reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój naszych dzieci

A poza tym nie sądzę, by to była zdrowa dla psychiki dziecka metoda:sorry:
Przyznam ci sie ze tez tak na poczatku uwazalam i czesto jak tak z nim dystkutuje mam wyrzuty..ale!
Przeciez swiat tak jest tak skonstruowany ze jest nagroda i kara, ze jak umyjesz okna beda slicznie czyste, ze jak bedziesz chodzic do dentysty nie beda cie bolec zeby, ze jak pojdziesz do pracy to masz pieniadze, ze jak sie zaanagazujesz masz premie a jak czegos nie rzobisz to nagane etc etc...tak jest w zyciu. Wiec kwestia cukierkow czy bajki czytanej chyba nie wypacza psychiki tylko przygotowuje do zycia - ze za pewne zachowania na ktore nie masz ochoty jest nagroda!

I zauwazylam ze Stas po takich dyskusjach jest bardzo spokojny i jakby zadowlony - ze wszystko jest takie uporzadkowane! Akcja-reakcja!
 
reklama
Majandra u nas było podobnie z sikaniem jak u Maciusia. Wtedy odpuściłam na 2-3 tygodnie i nie było tematu sikania wogóle. Po prostu pielucha i tyle.
A od pewnego poniedziałku mu powiedziałam że nie ma pampersa nawet na drzemki w nocy i że może robić do nocnika, bo inaczej spodnie będą mokre. I to chyba to nie zakładanie pampersa wcale było kluczową sprawą.
Pierwszy tydzień Oskar prawie ciągle był przebierany, ale w końcu zaczął siadać na nocniku, w drugim tygodniu nawet czasem tam nasikał :-D Teraz dalej nie woła ale ja go sadzam od czasu do czasu i wtedy jak się mu chce to zrobi i siku i kupkę. Pampers tylko na noc i do kościoła :-D W sklepie już mu się zdarzyła wpadka,ale się tym nie przejmuję, mam zapasowe ubranka :-D
Ja myślę że się na początku tym za bardzo stresowałam i Oskar ten stres wyczuwał, na samo hasło nocnik miał dosyć i zwiewał. A potem zmieniłam nastawienie na luz - zrobi gdzie chce byle nie w pampersa i zadziałało.

O rety ale sie rozpisalam, ale mam nadzieje ze nie namieszalam.
Donkat sory za polskie litery, zawsze zapominam...
 
majandra u nas bylo tak: na poczatku piotrus siadal na nocnik, czasem cos tam zrobil, raz nawet zawolal, ze chce sisi i rzeczywiscie sie wysikal i po tym jakby go ktos trzasnal- nie usiadzie i koniec! probowalam, namawialam, prosilam, grozilam i nic. nie pomagalo chodzenie w mokrych majtkach ani nic innego. odpuscilam wiec na jakis czas az do momentu kiedy piotrus jak tylko nasikal w pieluche kazal ja sobie zdjac bo on nie bedzie chodzil w posikanej. dodam jeszcze, ze byl to okres kiedy maly duzo czasu spedzal z moja mama i kiedy przy mnie chodzil bez pieluchy to przy niej chodzil z pielucha (tak jak u was) i mysle, ze to bylo zle bo dziecko nie rozumie, ze teraz tak a potem nie. jak tak zaczal mowic, ze wlasnie sie posikal zdjelam mu calkiem pieluche. spedzilam z nim kilka dni bez mojej mamy, kupilam czekoladki i za kazde siki na nocnik byla jedna kosteczka kinder. jak chcial usiasc na nocnik ale sie nie wysikal to czekoladki nie bylo. nie akceptowalam zadnych falszywych alarmow. po kilku dniach mokrych majtek wprowadzilam nowy system- sikanie po przebudzeniu, przed spaniem, przed wyjsciem i po przyjsciu z kadkolwiek. zrobilam z tego ruytual. do dzis maly wie, ze jak przyjdziemy do domu to myjemy rece i sikamy. po dwoch dniach majtki byly suche ale jeszcze byl problem kupy. najpierw robil w majtki ale nie robilam z tego tragedii az ktoregos dnia sam zawolal, ze chce i tak juz zostalo. suma sumarum wyglada tak, ze kupa jest zawsze do ustepu, w dzien spi bez pieluchy, w nocy z pielucha na wszelki wypadek ale wypadku jeszcze nigdy nie bylo a w dzien go pilnuje i odsikuje co jakis czas.
uwazam wiec, ze powinnas calkiem zdjac mackowi pieluche i dac mu kilka dni.

ha! ja to dopiero sie rozpisalam!
 
umieja Wasze dzieci poslugiwac sie nozyczkami?
u nas to jest jedno z ulubionych zajec:tak:
wlasnie zaczal ciac, kiedys weszlismy do babci jak Mikolaj byl i wycinal,a jak Mikolaj to Mateusz tez musi. Bosze jak oni razem dziczeja:szok: Po wspolnej zabawie sa spoceni jak myszy. Mikolaj popisuje sie przed mlodym i pokazuje mu rozne glupoty, a mlody musi nadazyc za Mikolajem i popisuje sie przed reszta widowni,ze tez tak potrafi
 
wlasnie zaczal ciac, kiedys weszlismy do babci jak Mikolaj byl i wycinal,a jak Mikolaj to Mateusz tez musi. Bosze jak oni razem dziczeja:szok: Po wspolnej zabawie sa spoceni jak myszy. Mikolaj popisuje sie przed mlodym i pokazuje mu rozne glupoty, a mlody musi nadazyc za Mikolajem i popisuje sie przed reszta widowni,ze tez tak potrafi
jednym słowem mówiąć: jak rodzeństwo............... u nas jest identycznie:tak:

Donakt Adaśko juz od jakiegos czasu wycina czyt. robi ciach, ciach:-) Gdyby nie MAja to myślę, że jeszcze by tego nie robił:no:
 
jak u waszych dzieci wyglada mycie zabkow? piotrus ladnie szoruje, oczywiscie niedokladnie ale to inna kwestia, ale nie moge go nauczyc wypluwania pasty. zazwyczaj najpierw polknie zawartosc buzi a potem udaje, ze pluje :-D
 
reklama
Maciuś pastę zjada, bo jest mniam mniam :tak:;-) Ale płucze buźkę po myciu.

EDIT: Iza, daj na zamknięty jakąś fotkę Piotrusia, bo jestem ciekawa czy nadal jest podobny do Maciusia. No i napisz, co tam u Was słychać.
 
Do góry