reklama
donkat
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2008
- Postów
- 9 101
czy wasze dzieci to tez takie madrale, ktorych sie nie da przegadac?
ja juz nie mam sil dyskutowac z Julitka. nawet jak gada glupoty i nie ma racji, to sie upiera przy swoim i nie moge jej przetlumaczyc!
a slowa z naszych ust: niegrzeczna, zachowujesz sie nieladnie dzialaja na nai jak plachta na byka. od razu krzyk i gadanie, ze jest grzeczna. dotad bedzie mordowac, az uslyszy, ze jest grzeczna!
brak mi sil
ja juz nie mam sil dyskutowac z Julitka. nawet jak gada glupoty i nie ma racji, to sie upiera przy swoim i nie moge jej przetlumaczyc!
a slowa z naszych ust: niegrzeczna, zachowujesz sie nieladnie dzialaja na nai jak plachta na byka. od razu krzyk i gadanie, ze jest grzeczna. dotad bedzie mordowac, az uslyszy, ze jest grzeczna!
brak mi sil
O donuś czy Ty czasem nie masz w domu mojej Tuśki;-) mamy to samo tyle, że moja jak jej nie ustępuje to uderza w ryk i chce do tatusia;-) a jak tatuś nie ustępuje to chce do mamusi dziś na przykład jadła drugie danie i nagle jej odpaliło coś w głowie i postanowiła biegać wkoło stołu z widelcem pełnm ziemniaków z sosem odrazu jej powiedziałam, że tak nie wolno bo zaraz będzie syf itp itd a ona na to, że nie bo uważa ja dalej swoje a ona swoje i jak już argumentów jej zabrakło zaczęła tupać nogą i mówić cyt"nie mów tak do mnie" wściekłam się i powiedziałam, że jedzenie to nie zabawa i skoro tak się zachowuje to koniec i zabrałam jej talerz oczywiście poryczała się i pobiegła do tatusia ale nie minęło 10 minut jak przyszła spowrotem do mnie;-) ja oczywiście strasznie obrażona ;-) a ona do mnie mamusiu czemu jesteś nieszcześliwa więc jej powiedziałam, że mi smutno bo tak się zachowywała i odrazu przeprosiła i ukochała :-)
a mój uparciuch jak cos chce to potrafi gadac, gadać, gadać w kółko to samo zdanie nawet godzinę......... aż nie dostanie tego co chce, ale to nie ja ustepuję tylko czasami J.......... ale czasami............. tez jest ryk, obrażanie................ ale "wynosze" go do jego pokoju i jka sie nie uspokoi to nie wychodzi
justyna800717
Mama Mateuszka 6.09.07.
Na temat zachowania mojego "doroslego" syna to chyba nie wypowiadam sie Na moje slowo on ma 10, jest strasznie uparty, buntowniczy, jak cos jest nie po jego mysli to ryczyz jak wsciekly, jak zaprowadzam go do lazienki na uspokojenie sie albo dostanie w dupsko to jest taki wrzask i wyje "tata/babcia/wuja uratuj mnie, ratujcie mnie wszyscy" , wszytsko jest srakie, glupie, stare (ty stary dziaduchu np.) Nie mam sily, marze zeby poszedl do przedszkola i moze tam utemperuje sie,bo nie mam juz sily na niego. A jak jest rozmowa na temat ktory jemu nie odpowiada, np. zeby byl grzeczny albo cos zrobil, to nie slucha, normalnie robi sie gluchy albo zmienia temat. No i niestety zaczyna bic
uuuuuuuuuuuuuuuuNa temat zachowania mojego "doroslego" syna to chyba nie wypowiadam sie Na moje slowo on ma 10, jest strasznie uparty, buntowniczy, jak cos jest nie po jego mysli to ryczyz jak wsciekly, jak zaprowadzam go do lazienki na uspokojenie sie albo dostanie w dupsko to jest taki wrzask i wyje "tata/babcia/wuja uratuj mnie, ratujcie mnie wszyscy" , wszytsko jest srakie, glupie, stare (ty stary dziaduchu np.) Nie mam sily, marze zeby poszedl do przedszkola i moze tam utemperuje sie,bo nie mam juz sily na niego. A jak jest rozmowa na temat ktory jemu nie odpowiada, np. zeby byl grzeczny albo cos zrobil, to nie slucha, normalnie robi sie gluchy albo zmienia temat. No i niestety zaczyna bic
Maja miała taki moment, wystarczyło jej oddać dwa razy tak zrobiłam i do dzis juz ręki nie podniosła
reklama
justyna800717
Mama Mateuszka 6.09.07.
Niestety moje dziecko sie z tego smieje. To mnie reka boli,a jego nic. Niestety najskuteczniejsze i o czywiscie w ostatecznosci to klaps na goly tylek. W zasadzie wystarczy zaczac sciagac majtki i powiedziec,ze jak sie nie uspokoi to dostanie na goly tylek
Podziel się: