magda ale nie sikala w nocy od wrzesnia gdzies do teraz. Zdarzało jej sie sporadycznie zesikac ale to było raz na dwa, trzy tygodnie. A odkad Michal zaczal przyjmowac pozycje pionowa i sie pionowo przemieszczac to co noc sika. Wczoraj nawet dwa razy sie zeskiala.... Ja doszłam do takiego wniosku ze ona akeptowała Michala jako takiego małego dzidzisia, on był długo przeciez taki, przyzwyczaiła sie do niego jako do takiego oseska. A teraz jak zaczął siadac, raczkowac, chodzic to ona jego zobaczyła jako jej potencjalne zagrozenie. Ostatnio zażyczyła sobie pieluche i zorbiła do niej kupe.
Mówi ze jest mala i ze chce być Michałkiem, kaze sie ubierac na przewijaku. Ona teraz jest o niego duzo bardziej zazdrosna niz na początku. Ponadto teraz to juz rozmumny trzylatek a nie glupiutki dwulatek. Widze to i jest mi tak przykro. wiem ze to po czesci moja wina bo Michal jest taki grzeczny, słodki i kochany ze po prostu wszyscy sa w nim zakochani i pewnie ona sie czuje odepchnieta mimo ze nie poświecam czasu Michalowi nawet połowy tego czasu co jej. Przedtem kazdy sie nia zachwycał, była tylko ona - najwieksza gwiazda rodzinna a nagle spadła z piedestału. a do tego Michał jest na tyle duzy ze zaczyna sie dopominac uwagi. Zaczyna jej zabierac zabawi. Ona sie wkurza i nerwy gotowe. Maz jest valy dzien w pracy - przedtem przez ponad pół roku był w domu wiec miała nas obydwoje. Wiec mysle ze teraz ostatnio ma duzo zmian. Strasznie to przeżywam bo czuje sie okropnie jako matka, Mam wrazenie ze faworyzuje Michala mimo ze wiem ze tego nie robie. Ale ona ciagle słyczy Marysiu Michał śpi nie krzycz, Marysiu nie kop go, Marysia nie popychaj Michała bo niesttey zaczela go bic. Myslalam ze bedzie ciezko tylko na poczaku a teraz sie robi gorzej niz było po jego urodzeniu. Ona to tak strasznie zaczeła przezywac a ja nie wiem zupełnie jak to zmienic. Zle mi z tym, czuje sie beznajdziejnie.
![Sorry2 :sorry2: :sorry2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)