reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwoj maluchow..Zabawy i zabawki

\głuszek ty to wiesz że twoje dziecko to takie do przodu...my jesteśmy na etapie uczenia się pedałowania na normalnym rowerku z bocznymi kołami (do tej pory miał trzykołowy i tak sobie mu szło pedałowanie, genralnie niewygodne te pedały na przednim kole)...tzn mówię za siebie i Karola ale z tego co wnioskowałam z wątku zdjęciowego to nie tylko my :)
 
reklama
NO baska ale wiesz z jednym do przodu z innym do tylu. Marysia np. póxno zaczeła gadac i pewnie tak bedzie z Misiakiem tez, nocnik tez póxno Marysia opanowala, wiec w jednym szybciej a w innym później. Po prostu ruchowo moje dzieci sa szybciej rozwiniete a intelektualnie potem nadganiaja. I tyle. Pamietam jak wiekszosc dzieci robiła juz papa i bila sobie brawo a Marysia dopiero 11 miesiecy miala jak to opanowała. Po prostu my sportowa rodzina jestesmy i pewnie geny sa dobre.
Chmmm no to nie wiem co z tym rowerkiem, nawyzej odczepie i zobaczymy.
 
U nas jak u Baśki w kwestii rowerka, więc chyba Głuszku Kochany Ci nie podpowiem ;-) Ale chyba jesli czujesz, że można spróbować, to spróbuj - zawsze można kółka przyczepić z powrotem :happy2:
 
U nas tez jak pisaclam- Klaudia potrafi pedalowac, ale w zwiazku z tym, ze trzeba wlozyc w to wiecej wysilku..Ksiezna..owszem przejedzie metr...i prosi, by ja pchac:baffled:..

Klaudia pozno zaczela sama chodzic-bez podpierania - 14 miesiecy, ale ma lekka mowe, szybko zaczela mowic, szybko zalapala o co chodzi z tym nocnikiem. Ma dobra pamiec. Wykazuje chec do nauki..np. lubi jak ja ucze literek, czy cyfr...nieraz sama przynosi mi dlugopis, zeszyt i smieszne to - mowi, mamusiu pouczymy sie?:-D Zna juz kilka literek i umie liczyc do 13 czasem..16, po ang do 10 (z pomylkami nieraz;) i co na pewno zrobimy, bo wydaje nam sie, ze ma talent - to muzyka..nie chce by zabrzmialo to tak, ze sie chwale..ale naprawde Klaudia ma takie poczucie rytmu..uwielba tanczyc i choc czasem wychodzi jej to komicznie, wczuwa sie w rytm, klimat danej piosenki..czasem pewnie nie rozumiejac nawet slow i lubi spiewac...nieraz nas zaskakuje, jak np. jestesmy na spacerze..jak spiewa i nigdy nie falszuje!(a sluch to mam ponad 10 l spiewalam;-)wiec wiem co mowie...Chcemy wiec, jak skonczy 4 latka..w przyszlym roku..bo napierw przedszkole od wrzesnia...by tego nie bylo za duzo na raz, zapisac ja na jakies zajecia muzyczne...taneczne..jesli jej sie nic nie zmieni;-)
 
Głuszku my jeżdzimy na trójkołowym rowerku ale takim gdzie boczne sie nie odczepaija i Wojtek śmiga jak szalony a do takiego wiekszeghp rowerka sie przymierzamy, moze spóbój najpierw troszke do góry podnieść te kółka i obserwuj czy udaje jej sie jezdzić bez podpierania jesli tak to smialo odkrecaj:-)

Ja jestem nadal na etapie hulajnogi której nie moge zakupic:-) jakos zadna nie wydaje mi sie dobra:-D
 
my ostatnio dziennie ok godziny jezdzimy na hulajnodze- tzn. Klaudia:-)


jeszce wracajac do umiejetnosci..a raczej odwrotnie:-Dto- moja Klaudia juz klilka dobrych miesiecy uczy sie kolorow..sama chce! i nawet teraz(dlatego mi sie przymonialo) podchodzi pyta jaki to kolor?...itd...ale chyba nie lapie o co chodzi..bo jak ksztalty wszelakie potrafi nazwac...tak kolory...niestety...pokazuje przed chwilka na rozowy i mowi do mnei - mamusiu juz wiem to jest zolty:shocked2::-D
 
Wojtek kolorów raczej nie odróżnia no chyba ze np na sygnalizatorach na skrzyzowaniu, ale za to bezbłednie okresla marki samochodów i modele ja czasami nawet takich nie znam:-D

A jak u was idzie ubieranie?
 
rozumiem Syla, ze pytasz o samodzielne ubieranie----------------nie przykladalam do tego zadnej wagi(a pewnie juz powinnam)- ale jedynie buty, czapke, skarpetki, majtki sama zaklada:dry:
 
Ja tez nie za bardzo na to zwracałam uwage ale widze u kolezanki ze jej mala około pół roku młodsza juz sie sama pieknie ubiera.

U nas tylko Wojtek umie sie ubrac np po sikaniu:-D ale zeby np tak całosciowo sie ubrał to raczej nie, zdecydowanie lepiej wychodzi mu rozbieranie to ma opanowane do perfekcji.
 
reklama
U nas z ubieraniem idzie chyba nieźle:-) - nałoży majteczki, skarpetki, podkoszulkę i bluzeczkę. A na rowerze nie potrafi wogóle jeździć i moim zdaniem jest bardzo leniwa do jakiejkolwiek nauki. Ma to po Adamie, zdolny ale leniwy.
 
Do góry