patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
No co tu sie nie wyrabia
U nas z rozmowa co raz lepiej...mloda zaczela duzo uzywac slow nowych po pobycie w Pl.
Co mnie cieszy w wiekszosci przypadkow jak jej cos podaje mowi danke lub dziekuje a jak ona cos daje to mowi bitte... :-)
Do wszystkich napotkanych sasiadow wola "Hallo" albo jak jestesmy w sklepie tez wszystkich wita...Ludzie tylko ogladaja sie i smieja...:-)
Ostatnio spotkala sasiada u moich tesciow,akurat wychodzil z domu a ta krzyczy "czesc" ,przeszla jego drzwi i "dzenia"(czyt.do widzenia) Sasiad az zone zawolal tak go zatkalo i rozbawilo
Ostatnio wlacza muzyke (sama na dvd) i prosi mnie do tanca...No i tanczymy az jej sie znudzi...chwile tanczy na ziemii a za chwile musze ja wziac na rece i wywijac piruety...Najlepiej jej jak wisi do gory nogami...
W Polsce to juz mnie dobijala...Spac chodzila troche pozniej jak zwykle i nie polozyla sie nigdy do lozka naszego tylko chciala zasypiac u babci na kanapie...Cwaniara jak juz tylko byla w pizamie biegiem do babci do salonu,pod koc,przkryla sie pod sam nos i za zadne skarby swiata nie dala sie z tamtad ruszyc
Na gorze u nas w domu mieszka moj brat z zona i corka wiec Noemi potrafila sie budzic w srodku nocy ,wylazic z lozka i wolac Julkaaaaaa !!! Oczywiscie walka byla zeby jeszcze poszla spac bo Julka tez spi... No i pobudka byla juz zazwyczaj o 6:30max... Ja myslalam ze odpoczne na tym urlopie ale bardziej sie wykonczylam
Co do jedzenia to moje dziecko z glodu nie zginie...jak ma za malo to zawsze zawola "jeszcze " Uwielbia rosol... zajadala po dwie dokladki :-)
No i dzis odnieslismy maly sukces...Noemi pierwszy raz tak naprawde zalatwila sie na taolecie...Prawdziwe,normalne siku a nie jakies tam trzy krople... A jak ja sciagnelam z nakladki to jeszcze raz chciala i dosikala do konca... Oczywiscie sama sie podcierala chyba z 10 razy a potem bilismy brawooooo :-) No i jak nigdy dala sobie umyc zeby...Z tym mamy zawsze walke ...Za diabla dluzej jak 10 sekund nie mozna jej majtac w paszczy... Oby tak zostalo...
Z tym sikaniem to widac ze dumna normalnie z siebie byla...Bo zejsc jejs ie nie chcialo i jak juz sie wysikala to jeszcze cisnela
U nas z rozmowa co raz lepiej...mloda zaczela duzo uzywac slow nowych po pobycie w Pl.
Co mnie cieszy w wiekszosci przypadkow jak jej cos podaje mowi danke lub dziekuje a jak ona cos daje to mowi bitte... :-)
Do wszystkich napotkanych sasiadow wola "Hallo" albo jak jestesmy w sklepie tez wszystkich wita...Ludzie tylko ogladaja sie i smieja...:-)
Ostatnio spotkala sasiada u moich tesciow,akurat wychodzil z domu a ta krzyczy "czesc" ,przeszla jego drzwi i "dzenia"(czyt.do widzenia) Sasiad az zone zawolal tak go zatkalo i rozbawilo
Ostatnio wlacza muzyke (sama na dvd) i prosi mnie do tanca...No i tanczymy az jej sie znudzi...chwile tanczy na ziemii a za chwile musze ja wziac na rece i wywijac piruety...Najlepiej jej jak wisi do gory nogami...
W Polsce to juz mnie dobijala...Spac chodzila troche pozniej jak zwykle i nie polozyla sie nigdy do lozka naszego tylko chciala zasypiac u babci na kanapie...Cwaniara jak juz tylko byla w pizamie biegiem do babci do salonu,pod koc,przkryla sie pod sam nos i za zadne skarby swiata nie dala sie z tamtad ruszyc
Na gorze u nas w domu mieszka moj brat z zona i corka wiec Noemi potrafila sie budzic w srodku nocy ,wylazic z lozka i wolac Julkaaaaaa !!! Oczywiscie walka byla zeby jeszcze poszla spac bo Julka tez spi... No i pobudka byla juz zazwyczaj o 6:30max... Ja myslalam ze odpoczne na tym urlopie ale bardziej sie wykonczylam
Co do jedzenia to moje dziecko z glodu nie zginie...jak ma za malo to zawsze zawola "jeszcze " Uwielbia rosol... zajadala po dwie dokladki :-)
No i dzis odnieslismy maly sukces...Noemi pierwszy raz tak naprawde zalatwila sie na taolecie...Prawdziwe,normalne siku a nie jakies tam trzy krople... A jak ja sciagnelam z nakladki to jeszcze raz chciala i dosikala do konca... Oczywiscie sama sie podcierala chyba z 10 razy a potem bilismy brawooooo :-) No i jak nigdy dala sobie umyc zeby...Z tym mamy zawsze walke ...Za diabla dluzej jak 10 sekund nie mozna jej majtac w paszczy... Oby tak zostalo...
Z tym sikaniem to widac ze dumna normalnie z siebie byla...Bo zejsc jejs ie nie chcialo i jak juz sie wysikala to jeszcze cisnela