reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój kwietniowych maluszków-Relacje z wizyt u lekarza.

Nasze maleństwo uwielbia wpatrywać się w okno w sypialni, natychmiast się uspokaja:-ppoza tym pcha rączki do buzi, zaczyna gaworzyć, najpiękniejsze są uśmiechy:-) powoli świadome. A najbardziej lubię walkę o cyca, jak powiem jej,że nie dostanie bo się ulało to robi taką jakby obrażoną minę i krzyk. Ostatnio była taka sytuacja, że Emilka co chwilę go wypluwała, więc powiedziałam jej, że koniec jak nie chce to nie dostanie i krzyk, oczywiście dostała go, ale już nie puściła trzymała dziąsełkami mocno :-D:-D
 
reklama
Dzis bylismy prywatnie z Marcelem u allergologa terminy w szpitalach sa na przyszly rok:szok: (polecam dla dziewczyn z Warszawy)kobitka przyjmuje u siebie kolo Piaseczna i ma tam prywatny gabinet ogolnie teraz pracuje na banacha ,ale przez 20 lat pracowala w CDZ i ma bardzo obszerna wiedzę jest pulmologiem,i pediatra koszt 120zl z dojazdem wychodzi drogo ale warto_Okazalo sie ze Marcel nie skazy... tylko zrogowacenie naskorka(przepisala masc ktora robia w aptece:sorry2: natomiast mlody ma duze napiecie miesniowe i czeka nas rehabilitacja buuuuu jakby malo klopotów?jej siostra jest neurologiem w CZD i nas zbadala. W srode bylismy na szczepieniu 5w1 i WZW zaplacilismy 150zl mlody wazy 5700g:)))moj klocuszek:p
 
Jessooo, jaki ten mój zięć klocek :szok: Hania waży 4850 :-D Phelaniu, współczuję problemów, ale dobrze, że neurolog widziała Marcelka i bedziecie się ćwiczyć, fajnie, że tak szybko to wykryto, a nie np. po pół roku. Ja chyba też się wybiorę z Haną do alergologa, albo do dermatologa, ma taką wysypkę, a maści od pediatry nie skutkują.
My mamy za sobą badanie okulistyczne - koszmar :angry: dla matki i dziecka. W lipcu mamy audiologa i jeszcze czeka nas neurolog, po niedzieli mam się umówić, ach te terminy..... Polska pi...na :crazy:
U nas 5 w 1 120 zł kosztuje.
 
Phelcia a czym się u Was objawia zwiększone napięcie?
Bo ja też się tego obawiam. Bartek ma często kurczowo zaciśnięte piąstki i trochę mnie to niepokoi.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Phelcia a czym się u Was objawia zwiększone napięcie?
Bo ja też się tego obawiam. Bartek ma często kurczowo zaciśnięte piąstki i trochę mnie to niepokoi.

u nas zacisniete piatki sa prawie caly czas zdarza sie ze jedna,raczka jest "otwarta"a druga zacisnieta,lekarka podnosila mlodego za raczki w pozycji do siadania i mu opadala głowka do tylu,nie mogl jej udzwignac,pręży sie, co jeszcze hm...jak polozyal go na brzuszku nie mogl kompletnie podniesc glowki przez rece ktore naprezał ,no i jedna stopke powinien miec taka sama jak druga ale ja troszke wywija do srodka.

Bishopka;- kawał chlopa sie robi wierze ze te chorboska pokonamy:) musi byc zdrowy jak rybka dla mojej przyszlej synowej:-D
 
Phel - u nas Antek do 3mż nie podnosił główki podciągany do siadania. Rączki też miał wiecznie zaciśnięte.. Pediatra nam powiedziała, że skieruje nas do neurologa jeżeli po 3m nie będzie poprawy. 3 dni przed wizytą Antek nagle zaczął podnosić głowę, a rączki też już nie były tak ściśnięte. Mam nadzieje, że Marcelowi przejdzie tak jak przeszło Antkowi.

Franek jeszcze wczoraj podnosił głowę tylko po to by ją odwrócić. Dzisiaj jej praktycznie nie opuszcza. Rozgląda się i brata szuka :)
 
To i ja się pochwalę dokonaniem córeczki. Wczoraj po raz pierwszy śmiała się. To był taki prawdziwy śmiech ha ha ha ha ha ha. Miała dobry humorek, bo walila też dużo uśmiechów. Ale się ucieszyłam:-):-):-)
 
U nas pierwsze uśmiechy pojawiły się tydzień temu. A dzisiaj o 3 w nocy jak był nakarmiony, przewinięty i przebrany to rozsyłał takie uśmiechy i tak się rozgadał jak nigdy jeszcze :) później włożyłam go do łóżeczka bo nie miałam siły go usypiać, obserwował otoczenie az w koncu sam zasnbal bez zadnego marudzenia. Jestem z niego taka dumna :D
 
Nasza Mała też już coraz bardziej się rozgląda, głuży, wspaniale się uśmiecha, śmiała się jak braciszek się śmiał.
Z bioderkami ok, ale ze względu na miednicowe ułożenie, mamy zgłosić się w sierpniu na kontrolę.
 
reklama
Szymuś dzisiaj nauczył się łapać rączkę od grzechotki leżąc na brzuchu, ale strasznie przy tym stęka i płacze. Czy każda nowa umiejętność będzie tak opłakana? Czy to tylko ja mam taki marudny egzemplarz?:-D
 
Do góry