to ja nie wiem wyglada na to ze pani ginekolog chyba troszke nie na czasiesorryte tabletki to Cerazette:-):-)poczytaj o nich;-):-)Makta, Oli- kurcze, no właśnie nie wiem. Pytała czy karmię i jeśli tak, to mam się zgłosić dopiero wtedy, kiedy przestanę.
Póki co....nie są mi aż tak potrzebne...;-)..no ale .....;-)
reklama
A dla mnie jeszcze nic nie wymyslili teraz mam taka paranoje panicznie sie boje zeby nie zajsc i to juz nie chodzi mi glownie o to ze drugie dziecko tylko ze po cesarce teraz to niebezpieczne. Tabletek nie chce brac bo nie chce zadnych hormonow przyjmowac i juz no a jakos w prezerwatywy nie wierze tak do konca takze dlugi post mi sie szykuje ;-) i tak juz jestem w paranoi czy nie jestem przypadkiem niby to nie realne ale ten strach silniejszy ode mnie
A dla mnie jeszcze nic nie wymyslili teraz mam taka paranoje panicznie sie boje zeby nie zajsc i to juz nie chodzi mi glownie o to ze drugie dziecko tylko ze po cesarce teraz to niebezpieczne. Tabletek nie chce brac bo nie chce zadnych hormonow przyjmowac i juz no a jakos w prezerwatywy nie wierze tak do konca niby to nie realne ale ten strach silniejszy ode mnie
dokladnieja tez w nic nie wierzeu nas serduszkowanie jest i owszemale nie mozemy sie z M tak w 100% oddac chwiliw glowie tylko jedno-mozliwosc zajscia w kolejna ciaze
Tylko,ze oli my juz mamy dwojke.... ja tez juz sie cykam.. dwojka starczy... a jak mialam tylko Nati, to szczerze mowiac w ogole sie nie przejmowalam czy zajde w ciaze druga czy nie, a przed Natala to nawet myslalam sobie,ze moglabym wpasc... haha A teraz.... dwojka starczy!
Ja kochane mam ten sam problem, mój lekarz też raczej "dba" o mnie i nie bardzo chciał mi tabletki przepisac, przepisał Azalię, ale kazał samemu "dokonać wyboru", ja całe moje małżeńskie życie stosowałam NPR, poznałam ciało, wiedziałam mniej wiecej co do dnia kiedy mogę, i udawało się , i nie zajść w ciażę i zajść, po 1 ciąży jednak coś się "popsuło" i rozregulowało, ale dawaliśmy radę (w końcu można i inaczej poserduszkować;-)) ale teraz....M już nie daje rady, ja szczerze też, w prezki nie wierzę jakoś, bo znam wiele dzieci imPrezkowych. A teraz nie wiem nic, miesięczki brak, karmienie nie zabezpiecza........coż tu robić
henrietta5
Fanka BB :)
Liiiviiia nie wiem czy tak nierealne - mam znajomą z osiedla , która urodziła drugie dziecko kiedy pierwsze miało 11 miesięcy, karmienie wcale nie chroni przed ciążą. A my bysmy sie chyba nawet cieszyli
Liiiviiia nie wiem czy tak nierealne - mam znajomą z osiedla , która urodziła drugie dziecko kiedy pierwsze miało 11 miesięcy, karmienie wcale nie chroni przed ciążą. A my bysmy sie chyba nawet cieszyli
zle zrozumialas ;-) Oli nie wklepila calej mojej wypowiedzi ja napisalam ze mam juz paranoje ze teraz moge byc w ciazy ale to raczej nierealne pisalam w tym sensie ze nie odbylam ze tak powiem finiszowego serduszkowania :-) ale strach mimo to mam a co do karmienia to ja wiem ze nie chroni a ja nawet nie karmie wiec jestem juz w pelni dysponowana na zajscie
Moniczkaleg83
Fanka BB :)
Mgnienie często tak się zdarza, że przy tabletkach występują kwawienia. Niestety nie każdy może brać hormony, ja kiedyś też tak miałam non stop okres...a teraz chemii mówię stanowczo NIE. A czy któraś z Was używała wcześniej coś takiego jak Lady Comp albo Personę??
reklama
Ja cierpliwie poczekam sobie, aż zakończę jednak karmienie. Tym bardziej, że mój M należy do baaardzo cierpliwych. ;-)
Moja znajoma zapodała sobie zastrzyk hormonalny na 3 m-c , koszt ok 40 zł.
A tak w ogóle...to ..... piszemy sobie o naszych okresikach i tabl na "rozwoju i postępie naszych dzieciaków"...... tak z leksza wbiłyśmy się między nasze dzieci..;-)
Moja znajoma zapodała sobie zastrzyk hormonalny na 3 m-c , koszt ok 40 zł.
A tak w ogóle...to ..... piszemy sobie o naszych okresikach i tabl na "rozwoju i postępie naszych dzieciaków"...... tak z leksza wbiłyśmy się między nasze dzieci..;-)
Podziel się: