reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój i nabywanie nowych umiejętności

reklama
Monika, przejdzie mu, tzn te wędrówki.
my nie wyjmowaliśmy szczebelków, tylko zdjelismy cąły bok i zorbilismy niską barierke antywylotową, z liką wejsciowo-wyjściową. pierwse dni faktycznie wyłąził i baraszkował po ciemku w swoim pokoju. i starał sie być jak najciszej, zeby mu nikt nie przeszkadzał. teraz juz nie wychodzi. jak coś to woła mnie. wiec albo sie przyzwyczaił ze mam wolnosc,albo zrobił się bardziej leniwy:-D

Ela, a ile to u was trwało? Bo u nas minął już miesiąc i dalej szał ciał :dry: Przez godzinę co chwilę wyłazi z łóżka, aż w końcu któreś z nas się zdenerwuje i trochę na niego powyzywa. Wtedy leży spokojnie i w końcu pada. Najszybciej od razu byłoby na niego powyzywać żeby zasnął, ale przecież to nie w tym rzecz ;-)

Mnie nie było wczoraj cały dzien w domu. Wrocilam dopiero na spanie, zatem usiadłam obok niej w łozeczku i siedze obok a ona do mnie:

"Mamuś.. wies co... kocham Cię..kocham!" ;-)

a dziś rano wlatuje do pokoju, na siłe otwiera mi oczy i krzyczy:
Mamus stawaj! sniek pada zobacz! popacz sie mamus! Sysys?"

No ja też wczoraj usłyszałam "Kokam cie Mama" :-):-D

U mnie jest rano wołanie: mamusia, mama, wstawaj, chodź do Emilki, mama, Lidzia :-)

Jakie te dziewuszki kochane są :tak::-D:-D:-D Zazdroszczę wam takich wyznań :zawstydzona/y:
 
Monika, no trwało to troche, myśle ze tak koło miesiac-półtora. teraz też zdarza mu się wyjsc, ale nie po to by się bawic - od razu wychodzi z pokoju. ale ja mu wtedy mówie kilka miłych ;-) słów i jest spokój:happy2: albo obiecuje mu coś fajnego na nastepny dzień, jak bedzie ładnie spał i nie będzie wychodził

dziś w nocy np wylazł z łóżeczka, przyszedł do nas do pokoju, położył się koło taty i spał z nami nawet nie wiem ile. jak się obudziłam, to go odniosłam na miejsce:blink:
 
Ela, to mnie uspokoiłaś. Wychodzi na to, że mamy przed sobą jeszcze pół miesiąca :-D:-D:-D:-D
Dzisiaj rano Witek też do nas przyczłapał i wpakował nam się do łóżka. Ale była to 7.24 i z pół godzinki z nami poleżał. Można było jeszcze oko przymknąć :tak:;-):-D
 
Muszę się przyzwyczajać i bacznie Was słuchać bo na wiosnę zmieniamy Emilce łóżko na dorosłe z boczną drabinką, taką, żeby tylko nie wypadła, więc łażenie po domu gwarantowane. Łóżeczko Emilki będzie potrzebne dla Dzidziusia.
 
Moje Panny śpia na łóżku piętrowym,jak się domyślacie Sandrunia na góze a Julcia na dole.Mają tyle miejsca że ho ho ho
Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego łóżka,zajmuje miejsca tyle co jedno a śpią 2,pozatym jak sie wkoncu dorobimy swojego mieszkanka to łóżka można rozdzielić i będą 2 osobne:tak: kilka foteł łóżka





 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry