reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwój i nabywanie nowych umiejętności

Powiem Wam że wczoraj to się pobeczałam ze szczęścia.
Emilka wlazła na łóżko, na którym ja siedziałam, podeszła z tyłu, objęła mnie mocno za szyję i powiedziała: moja kochana mamusia. Widownia była spora, moi rodzice, mąż i wszyscy osłupieli. O mnie już nie mówiąc.... :tak::-)

ja bym się chyba rozpłakała jakby mój syn tak powiedział:blink:
 
reklama
Aaga, u nas jest to samo z tym mówieniem. Jak się Antosiowi chce, to cały dzień wszystko po mnie powtarza a jak ja chcę żeby coś powiedział, to on specjalnie zaczyna po chińsku:-D. Mamy już sporo słów w słowniku, ale trudno je zapamietać, bo tak rzadko ich używa:baffled:.

Lorien, gratuluję:tak:... aż za gardło ściska;-)
 
u nas też coraz lepiej z gadaniem. jak położe Fila spac i nei wychodze od razu z pokoju, to mówi "mama idź".

wczoraj wieczorem położyłąm go spać i poszłam sobie do kuchni. za jakieś 15 Filip mnie woła. wchodze, nei zapalam światła i pytam co się stao. a on mówi "zimo" - zimno. myśle - rozkrył się. podchodze, a młody leży nagusieńki:-D. rozebrał sie z piżamko bodziaka, pampersa. dobrze że nie nalał do łóżeczka:baffled:

dzisiaj posadziłąm go na nocnik na ponocne sikanie. za chwilę patrze - koło nocnika ogromna kałuża. siusiak mu sie wywinął o całonocna zawartość pęcherza okazała sie na podłodze. a Fil szczęśliwy że mu nagkle cieplej w stopy się zrobiło - taplał bosymi stopami w świeżym moczu:-D
 
Elżbietka nie no padłam. Powinnaś na początku każdego takiego postu pisać uwaga śmieszne! Mąż się na mnie dziwnie patrzy i gdera, że dziecko obudzę. Ale jak się nie śmiać z Filipka-żartownisia.:-):-):-):-):-)
 
Filip nikogo nie kocha, chyba ze swoja siostre Noemi. ale kal mówie powiedz kocham, to on "kąkam"

dziś w nocy było mało śmiesznie, wstawałam chyba ze 20 razy:baffled::crazy:. o 2 chciał dzwonić do babci. o 3 nad ranem darł sie ze chce paluszków. jak paluszków nie dałam, to o 3:30 chciał monte:crazy:
 
reklama
Filip jest niezły przekretas!

A Nadia stojąc wczoraj z gołym tyłkiem przed posadzeniem na nocnik który czasem uwielbia a czasem ryczy na jego widok (tak było wczoraj - ryk w moje ramie) na pytanie czy zrobi siusiu do nocniczka odpowiedziała TAK a potem nasikała mi na nogę:dry:
 
Do góry