reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzenie diety naszych maluchów

No to ładnie. A u mnie może trochę wolniej się "regeneruje" mleczarnia ale nadal mam dużo mleczka i mały chętnie popija.
 
reklama
U nas też coraz mniej mleczka:( Karmimy się głownie w nocy 1 x ale dzisiaj Antek już się nie obudził na cyca i 1 - 2 x w ciągu dnia trochę cyca ale to już nie posiłek a bardziej picie??? trwa do 10 minut. Butelkę mały dostaje 3-4 razy dziennie, czasami rezygnuje z jednej butli po kaszce lub słoiczku ale nie zawsze. Wczoraj jadł pierwszy raz jabłuszko, bardzo mu smakowało i musiałam szybko natrzeć większą porcję:) I kupa nas obudziła dzisiaj o 6 rano:)
 
A u nas wciaz wylacznie piers. Dzis chce dac marchewke. Kupilam mleko modyfikowane, ale dotad nie chciala go wogole. Moze wkrotce sie przekona, bo sa dni gdy produkcja mniejsza i boje sie, ze ktoregos dnia nie bede miala co jej dac.... Nie chce ssac butli. Probowalam dawac wode do picia, ale wypluwa. Za to gdy widzi, jak ja cos jem, to moglaby mnie zjesc oczami. A juz jak widzi jablko, to piszczy i wyciaga rece, bo dawalam jej polizc i chyba uwielbia ten smak ;-)
 
Mamy robiące same obiadki: Czy deserki też robicie? Jeśli tak to jakie? My na razie tylko bananka i jabłuszko. Chciałabym podać coś więcej ale sama nie wiem co. Może jakieś sugestie?
 
pesca, Może sugeruj się deserkami w słoiczkach. jest jeszcze gruszka, jakieś brzoskwinie i morele, winogrona. jeszcze fajny deserek jest jabłko+marchew
 
Dawałam jabłko-dynia, jabłko-marchewka, jabłko-morela i te były ok a jabłko-banan nie podeszło chociaż inne mamy dają banana i jest ok. Ja gotuję obiadki a deserki na razie kupuję bo... bo z warzyw to mam parę ze swojego ogródka (ziemniaki, marchewka, pietruszka, seler a od rodziców dostałam pomrożone fasolkę szparagową i zielony groszek także jest w czym wybierać) a z owoców to już nawet jabłek nie mam bo się popsuły ale jak będę miała swoje owoce to na pewno zacznę sama robić i deserki, szczerze mówiąc to ja po prostu lubię gotować i przyrządzanie posiłków dla córki jest dla mnie przyjemnością
 
Ja dzisiaj ugotowałam ziemniaczka i marcheweczkę te bio i powiem szczerze że tak jak do tej pory młody wsuwał wszystko tak dzisiaj nie chciał się dać namówić na jedzonko:( Jutro spróbujemy ponownie.
 
U nas też coraz mniej mleczka:( Karmimy się głownie w nocy 1 x ale dzisiaj Antek już się nie obudził na cyca i 1 - 2 x w ciągu dnia trochę cyca ale to już nie posiłek a bardziej picie??? trwa do 10 minut. Butelkę mały dostaje 3-4 razy dziennie, czasami rezygnuje z jednej butli po kaszce lub słoiczku ale nie zawsze. Wczoraj jadł pierwszy raz jabłuszko, bardzo mu smakowało i musiałam szybko natrzeć większą porcję:) I kupa nas obudziła dzisiaj o 6 rano:)

Kaskid- 10 min to w tym wieku porządny posiłek. Mój Antol bardzo rzadko je teraz dłużej niż 10min; często po 3 min z jednej i 3 min z drugiej piersi. Mimo to przyrasta tyle co trzeba.
Apropos dodatkowych posilków to Antka tez co rano kupa budzi :( wolałam jak się załatwiał koło południa- a teraz pobudki...
 
dziewczyny, czy wasze maluszki gdy zasmakowały mięska to nie chcą już samych jarzynek? Nataniel pluje warzywami na odległość, dziś byłam cała zielona od szpinaku ale króliczka to cały słoiczek chętnie zjadł... przecież lubił wcześniej szpinak... eh mały pokręt :confused2:
 
reklama
Vinga ja co prawda małej jeszcze mięska nie dawałam ale pamiętam że synek zaczął jeść zupki na poważnie dopiero jak były z mięsem, podejrzewam że są po prostu smaczniejsze bo nawet pachniały ładniej niz same jarzynki (Misiowi dawałam tylko słoiczki). Ja od kiedy zaczęłam sama gotować Laurze to nawet nie próbuje jej dawać słoikowych dań bo wiem że nie są one tak smaczne ja gotowane i nie będzie ich chciała.

A teraz pytanie: czy mogę zacząć podawanie małej mięsa od cielęciny? Tylko takie mięso mam z pewnego źródła, oprócz tego mam w domu 2 słoiczki z królikiem to może lepiej najpierw te słoiczki podać co?

I jeszcze jedno: Laura kończy dziś 5 miesięcy, jest dzieckiem butelkowym czyli gluten wprowadzamy w 6 miesiącu czyli mogę zacząć dzisiaj czy lepiej się wstrzymać jeszcze?
 
Do góry