reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozszerzenie diety Maluszka

reklama
Jouluatto - Misiek też najchętniej je normalne jedzenie. I w sumie Oliwia też była bardzo cycowa. Fakt, że zaszłam w ciążę jak miała 9 miesięcy, więc już dużo sama jadła, ale wcześniej to było tak sobie. Na szczęście w którymś momencie się rozkręciła.
U nas makaron to też hit hitów (taki suchy bez dodatków). No i banany. A dziś porwał kawałek papryki i zabrać nie pozwolił. Wczoraj za to Oliwia go poczestowała naleśnikiem. Był przeszczęśliwy, ale dziś cała buzia wyspana więc stawiam że to mleko (bo chyba nie mąka).
Edysiek - wiadomo że siostry gotują najlepiej ;-)
 
Dziewczyny a jedzonko w ramach BLW jak np. ten makaron dajecie jako osobny posiłek czy raczej jako przekąskę?
Moja też dostaje czasem jedzonko do samodzielnego jedzenia, ale ja daję to jako drugie danie czy podwieczorek. Jakoś jak zje normalny obiad czyli zupkę to wiem, że się najadła, a tak to różnie trochę do paszczy trafia ale większość poza nią ;-)

Dawałyście może dzieciom już zwykłe soki? Nie takie specjalnego przeznaczenia dla niemowląt typu Bobofrut, tylko takie 100% z kartonu?
Moja wody nie chce pić, daje jej sok zmieszany z wodą 1:2.
 
Madzikm my tylko brazowy makaron i ryz jemy:blink:

Edysiek ja soków nie daje bo moj sokow nie lubi. Nawet takich samodzielnie robionych nie chce pic. On od maleńkości tylko wodę uznaje:)
A kluski, makaron to tak na przegryzkę:)

Dziewczyny możliwe to, żeby dzieci miały już ulubione potrawy tzn smaki? Kubus jedyne danie jakie chetnie ostatnio zjada to rybka w kazdej postaci. Nie wiem czy dlatego że lubi czy dlatego że ma wyrazniejszy smak niz inne dania?
 
Kroczki jak najbardziej moga miec dzieci juz swoje ulubione dania. U nas z tym rozszerzaniem diety nadal bardzo powoli wiec trudno mi powiedziec co lubi. Ale dzisiaj jedlismy kopytka wiec dostal przed chwila do raczki. Jaki byl zadowolony.
 
Edysiek - moja też za nic nie chce wody pić:no:. Zresztą mam wrażenie, że wypija jeszcze dziennie tyle mleka, że po prostu nie jest spragniona. Robię jej codziennie porcję 100ml herbatki Hippa Róża z maliną i czasem nawet tego nie wypije. Ale u nas w domu nie jest bardzo ciepło więc chyba nie potrzebuje dodatkowy płynów.
 
Edysiek - u nas 90% jedzenia to dalej cycek, więc makaron, czy inne przygryzki to jakby przekąski przed głównym posiłkiem ;-)
A co do soków, u nas też na razie rządzi woda, ale jakbyś chciała dać sok to sugeruję wybierać te nie z koncentratu (taki koncentrat to niestety nic ciekawego). Ja na przykład bardzo lubię jabłkowy i gruszkowy stąd : domowesoki.pl - Naturalne Domowe Soki i Nektary - Domowy Sok Jabłkowy 100% (nektary też są świetne, ale niestety dosładzane). Taki sok dla Oliwii rozcieńczam 1:1, dla maluchów pewnie dałabym więcej wody.
Kroczek - zdecydowanie mają ulubione smaki, konsystencję itp. Możesz się powoli przyzwyczajać ;-)
 
Laski dziecię moje zaczęło jeść;-) I to w takich ilościach i takie rzeczy, że nadal w szoku jestem.
Wczoraj na obiad zjadł 1/2 dużego słoiczka zupki i popchnął to 120ml mleka(i troche chlebka przy tym zjadł), a na podwieczorek jabłko i 3 biszkopty. A jak dostanie domową zupke warzywną z ryżem czy rozołek z makaronem to już niczym popychac nie musi. Kiedys na podwieczorek wszamał kisiel z połowy bobofruta i....małego banana(a do tej pory banany były bleeee)
A no i kopytka dziś też jadł.
 
truskawkowa moja banany uwielbia,zjada całego i piszczy jak się skończy.

EDYSIEK u nas też woda jest bee niestety,ja daję herbatkę bobvita owocową,ale jak u MADZIKM ok 100ml na dobę wypije,teraz jeszcze po obiadku daję wode z prawdziwym sokiem malinowym i jej podchodzi.
 
reklama
U nas soki są od święta bo :
-przy pierwszym popełniłam ten błąd i wiecznie z piciem chodził i jeść nie chciał
-jakoś soki mu nie wchodzą, a ja nie nalegam-jak chce wode to niech pije:tak:
 
Do góry