reklama
Milusia moim zdaniem można podawać ryż, pewnie bym małej już robiła gdyby nie to, że już teraz ma problem z kupkami...
Marika w słoiczkach są chyba gotowane jabłka - inaczej zmieniłyby kolor, a poza tym i tak te słoiczki są pasteryzowane...
Kasieńka właśnie z tymi słoiczkami jest tak, że producenci trochę wybiegają przed szereg i dużo rzeczy wprowadziliby wcześniej niż mamy... Zastanowię się jeszcze nad tymi brzoskwiniami, w sumie na razie na tapecie było jabłko i suszona śliwka więc następny będzie banan
Nisiao spróbuję jeszcze jej tego buraka podać, może tak jak chyba Sylka pisała w zupce jarzynowej tylko właśnie z takim dodatkiem i jak skończę słoiczki które już zrobiłam to będę gotować na bieżąco i tylko wkładkę w postaci np. kalafiora, brokuła itd. zmieniać
Na szczęście nam też chyba wszystko wolno, objadałam się od kilku dni truskawkami i kompletnie nic małej nie ma, więc mamy duże szczęście, tym bardziej że ja niby mam stwierdzoną alergię na różne rzeczy, ale jest ona u mnie właściwie bezobjawowa.
I próbuję przyzwyczaić małą do stałych pór jedzenia, to już miesiąc minął od naszej pierwszej marchewki Póki co wygląda to tak, że ok. 12-13 dostaje zupkę, 15-16 owoc a 18-19 kaszka (teraz kukurydziana z domieszką jednej łyżeczki orkiszowej - glutenowej). I o ile zupki je bez problemu, owoce tak chętnie że zawsze jej mało to co do kaszek szału nie ma... Z początku robiłam jej za gęste, w końcu udało się zrobić odpowiednią konsystencję no i teraz dodaję łyżeczkę np. jabłka i jest trochę lepiej, ale nie jakoś rewelacyjne. M się śmieje, że ma piłeczkę zamiast brzuszka bo zawsze jeszcze popija mlekiem i wieczorem faktycznie strasznie się najada i przynajmniej dzięki temu bez problemu zasypia
Marika w słoiczkach są chyba gotowane jabłka - inaczej zmieniłyby kolor, a poza tym i tak te słoiczki są pasteryzowane...
Kasieńka właśnie z tymi słoiczkami jest tak, że producenci trochę wybiegają przed szereg i dużo rzeczy wprowadziliby wcześniej niż mamy... Zastanowię się jeszcze nad tymi brzoskwiniami, w sumie na razie na tapecie było jabłko i suszona śliwka więc następny będzie banan
Nisiao spróbuję jeszcze jej tego buraka podać, może tak jak chyba Sylka pisała w zupce jarzynowej tylko właśnie z takim dodatkiem i jak skończę słoiczki które już zrobiłam to będę gotować na bieżąco i tylko wkładkę w postaci np. kalafiora, brokuła itd. zmieniać
Na szczęście nam też chyba wszystko wolno, objadałam się od kilku dni truskawkami i kompletnie nic małej nie ma, więc mamy duże szczęście, tym bardziej że ja niby mam stwierdzoną alergię na różne rzeczy, ale jest ona u mnie właściwie bezobjawowa.
I próbuję przyzwyczaić małą do stałych pór jedzenia, to już miesiąc minął od naszej pierwszej marchewki Póki co wygląda to tak, że ok. 12-13 dostaje zupkę, 15-16 owoc a 18-19 kaszka (teraz kukurydziana z domieszką jednej łyżeczki orkiszowej - glutenowej). I o ile zupki je bez problemu, owoce tak chętnie że zawsze jej mało to co do kaszek szału nie ma... Z początku robiłam jej za gęste, w końcu udało się zrobić odpowiednią konsystencję no i teraz dodaję łyżeczkę np. jabłka i jest trochę lepiej, ale nie jakoś rewelacyjne. M się śmieje, że ma piłeczkę zamiast brzuszka bo zawsze jeszcze popija mlekiem i wieczorem faktycznie strasznie się najada i przynajmniej dzięki temu bez problemu zasypia
A moje dziecko calkiem sie zbuntowalo na mleko i jakiekolwiek picie rano wypila kasze 160 potem obiadek potem pare lyzeczek owoca i dopiero o 7 wydulila 180 kaszy po kapieli dopila 120 mleczka z miarka kleika kukuryd, kurde tu niby strasznie malo je i w ogole nie chce pic ale nie za czesto ta kaszke?
Marika30708
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2007
- Postów
- 4 787
JOANNA a myślałas o nietolerancji laktozy? Badała kupkę?
FIFKA u mnie banany zakazane. Nawet ją nie mogę.
Obserwuj jeszcze reakcje na jajka, lekarz mówił że białko z mleka idzie w parze z bialkiem jajka. U mnie Laura żadnych reakcji alergicznych nie ma. Za to ulewala. 3 dni był spokój, chyba że się objadla. I nie każde karmienie zageszczam. Spójrz do wątku alergików, tam wstawilam listę, która obowiązuje w DSK w Białymstoku.
Te ulewanie ciężko skojarzyć z potrawa, bo reakcja może być po 24 godz a nawet 48godz kiedy my myślimy, że dany produkt przeszedł ok
KASIEŃKA super, że synek dobrze toleruje nowości
JAGUS dzięki za info
JULI dobrze skonsultować to z dietetykiem
FIFKA u mnie banany zakazane. Nawet ją nie mogę.
Obserwuj jeszcze reakcje na jajka, lekarz mówił że białko z mleka idzie w parze z bialkiem jajka. U mnie Laura żadnych reakcji alergicznych nie ma. Za to ulewala. 3 dni był spokój, chyba że się objadla. I nie każde karmienie zageszczam. Spójrz do wątku alergików, tam wstawilam listę, która obowiązuje w DSK w Białymstoku.
Te ulewanie ciężko skojarzyć z potrawa, bo reakcja może być po 24 godz a nawet 48godz kiedy my myślimy, że dany produkt przeszedł ok
KASIEŃKA super, że synek dobrze toleruje nowości
JAGUS dzięki za info
JULI dobrze skonsultować to z dietetykiem
Marika30708
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2007
- Postów
- 4 787
KASIENka z tel nie widzę suwaczkow To super że córka tak dobrze przyswoila nowe pokarmy
A mi na grupie radzą poczekać z wprowadzaniem posiłków w związku z alergia i enzymami.
Mała nie specjalnie interesuje się jedzeniem. A jutro kończy pół roczku i sama nie wiem co robić
A mi na grupie radzą poczekać z wprowadzaniem posiłków w związku z alergia i enzymami.
Mała nie specjalnie interesuje się jedzeniem. A jutro kończy pół roczku i sama nie wiem co robić
milusia21
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Maj 2011
- Postów
- 2 055
kurdę Fifka zainspirowałaś mnie tą kaszą jaglaną...Może i ja spróbuję??CZy u nas za wcześnie...?Kurde mam 3 dzieci a czasem zachowuję się jak by było to moje pierwsze
Moja Zosia je już chlebek-sama wyrywa mi z rąk i weź zabierz smacznego jej:-)
Moja Zosia je już chlebek-sama wyrywa mi z rąk i weź zabierz smacznego jej:-)
Marika30708
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2007
- Postów
- 4 787
Kasza jaglana jest poleconą jako pierwsza przy rozszerzaniu diety na równi z warzywami. Wiec MILUSIA smiało możesz
reklama
Podziel się: