reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

Ja też chciałam karmić tylko i wyłącznie piersią do końca 6 miesiąca, ale odradziła mi to lekarka. Powiedziała, że ma mnóstwo dzieci tak karmionych i świetnie rozwijały się do 6-7 miesiąca, a potem nagle zaczęły się w 8-9 miesiącu problemy, bo dzieci te nie chciały jeść. Doradziła mi żeby po 4 miesiącu dawać dziecku do spróbowania różnych warzyw i owoców, bo w tym okresie kształtują się dziecięce smaki i im więcej dziecko teraz doświadczy nowych smaków tym chętniej będzie jadło później. Tak więc niby karmie piersią ale Emi dostaje po kilka łyżeczek przecieru dziennie. Nie wprowadzam za to żadnych kaszek ani kleików.
 
reklama
My nie karmimy się piersią tylko mlekiem Nestle NAN 2 i dlatego trzeba wprowadza nowości co by uzupełniać dietę. Marchewka sama nie bardzo, jabłko też nie koniecznie - dojada Zuzia, ale zasmakowała mu dynia z ziemniaczkami Hippa i wrąbał pół słoiczka :szok: Szok!! Nawet zaczyna kuma że jak widzi łyżeczką to dziubek należy otworzyć. Pijemy soczki i znalazłam super soczek gerbera jabłkowy z dodatkiem rumianku i kopru podaje mu letni i fajnie pije.
Tylko odkąd wprowadziliśmy nowości wypróżnienia są różne. Czasami robi się korek, a czasami idzie gładko, no ale dopóki się nie przestawi to tak będzie

Mam pytanko do dziewczyn , które karmią butelką - Mój synek strasznie walczy przy jedzeniu, rzuca sie macha rękami kręci głową nawet jak jest bardzo głodny i zastanawiałam się czy ktoś ma podobnie ??
 
Ja co prawda nie karmie butelką, ale miałam podobną sytuację - jak tylko chciałam dać córci coś do jedzenia na łyżeczce to machała łapkami, kręciła głową no i buzia w dziubek, tak, że nic się nie przeciśnie. Dopiero niedawno odkryłam, że nie pasuje jej pozycja w jakiej ją karmie (tzn leżąca lub półleżąca w leżaczku). Dopiero jak posadziłam ją sobie na kolanach to zaczęła jeść z łyżeczki i nawet sama buzie otwiera.
A co do dyni z ziemniaczkami Hippa to ja dziś pierwszy raz ją dawałam Emi i byłam w szoku bo zjadła prawie cały słoiczek (zazwyczaj na kilku łyżeczkach się kończy) i nawet nie chciała z cyca dojadać.
 
A wprowadzacie już może produkty glutenowe??

Czytałam, że wg nowego schematu żywienia powinno się w przypadku dzieci karmionych piersią po 4 miesiącu rozpocząć podawanie glutenu w ilości 2-3 g produktu glutenowego (np kaszy manny) na 100 ml papki np jarzynowej. Jest to tzw. ekspozycja na gluten, która ma na celu uodpornienie dziecka i zmniejszenie ryzyka wystąpienia celiakii. Po 2 miesiącach ekspozycji organizm dziecka nabiera odporności i można bez ograniczeń podawać dziecku gluten. W przypadku niewprowadzenia glutenu w 5 miesiącu należy poczekać z tym do 10 miesiąca.

ja dzis wprowadziłam kaszke manne po raz pierwszy. dodałam ja do przecieru marchewkowo-ziemniaczanego hipp. zjedzone zostało ze smakiem. czekam teraz na reakcje. A po tych stałych daniach to i kupa bardziej stała.
a co do gotowych dan dla małego to zawsze najpierw sama próbuje.
 
Piotrek wydoił na raz 200 ml. soczku (pół na pół z wodą). Myślałam, że pęknie. Próbowałam mu zabrać w połowie ale wyrwał mi butlę i wetknął spowrotem do buzi, więc się poddałam :-D A siusioli teraz jak szalony!

Aludek ja karmię piersią ale problem z wierceniem się dobrze znam. Piotrek przy piersi wił mi się strasznie. Teraz jest trochę lepiej.
 
My nie karmimy się piersią tylko mlekiem Nestle NAN 2 i dlatego trzeba wprowadza nowości co by uzupełniać dietę. Marchewka sama nie bardzo, jabłko też nie koniecznie - dojada Zuzia, ale zasmakowała mu dynia z ziemniaczkami Hippa i wrąbał pół słoiczka :szok: Szok!! Nawet zaczyna kuma że jak widzi łyżeczką to dziubek należy otworzyć. Pijemy soczki i znalazłam super soczek gerbera jabłkowy z dodatkiem rumianku i kopru podaje mu letni i fajnie pije.
Tylko odkąd wprowadziliśmy nowości wypróżnienia są różne. Czasami robi się korek, a czasami idzie gładko, no ale dopóki się nie przestawi to tak będzie

Mam pytanko do dziewczyn , które karmią butelką - Mój synek strasznie walczy przy jedzeniu, rzuca sie macha rękami kręci głową nawet jak jest bardzo głodny i zastanawiałam się czy ktoś ma podobnie ??
:tak:Oj tak ja mam to samo, marudzi, wyrywa sie, kreci glowa, myslalam ze moze smoczek nie tak, albo mleko za cieple, ale wszytsko gra, dzis go wzielam na sposob i zaczelam spiewac, tak sie zapatrzyl, ze troszke zjadl. A potem odczekalam pare minut i juz jak lezal na kanapie dalam i pochliptal. TEz nie wiem co sie stalo, tak ladnie jadl a teraz kilka podchodow musze zrobic zanim wypije mleko. Za to danka ze sloiczkow wcina ze smakiem. I juz na widok lyzeczki sam otwiera buzke. Cala butle mleka wypija tylko wieczorem przy pierwszym przebudzeniu.
Dziewczyny sprobujcie dodac owocow do kleiku naprawde polecam. BArdzo smaczne i aromatyczne.
 
aludek, olineczka- dziewczyny a moze to od bolacych dziąsełek?? mój sie tak rzucał ale to przy kolkach wieki temu... teraz jak narazie spokój, ale przy ząbkach moze sie takie cos pojawiac ;-)trzeba wtedy trochę bardizej chłodniejsze mleko dawac niz zwykle... mozna tez smarowac maścią np pół godziny przed posiłkiem :tak:
 
moja Wika też bardzo wykręca się przy butelce,do tego jeszcze pije i gada równocześnie...
za to przy karmieniu łyżeczką jest bardziej zdecydowana. jak coś jest bee ,dla niej np. szpinak z ziemniakami bobovity to tak kręci główką że nie można łyżeczki wlożyć do buzi a jeśli już się uda to pluje na wszystkie strony z kwaśną miną
a jak coś smakuje tak jak ziemniak z dynią hipp to szczęśliwa otwiera buzię i czego nie przełknie tym pluje ale z uśmiechem na ustach
 
reklama
jak zuzi nie smakował na początku sam kleik dodałam jej do smaku 1 łyżeczkę kaszki bananowej. zjadła ze smakiem, a teraz sam kleik nie robi jej różnicy, my mieliśmy kilka podejść aż wyszło ale teraz jest superowo!

probowałam za Twoją radą gaaliyah dać mai kleik z łyżeczką kaszki jabłkowej ale łykła tylko troszke z butelki i w płacz, usta ściśnięte i nici z picia mikstury:no:
Jutro spróbuje zrobić gestsze i karmić łyżeczką, może to butelka tak działa:oo2:
 
Do góry