reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

w sumie zgred masz racje.ja jak czytalam wyobrazalam sobie stara 80letnia babcie i mnie to troche odrzucilo.ale po chwili pomyslalam..matko,przeciez moja mama jest babcia i nie uwazam jej cyca za obrzydliwego,jakby sie przydarzylo ze majka by jej yca dorala to bym nie oszalala chyba z rozpaczy.w sumie smialabym sie chyba bardziej
 
reklama
super że wasze dzieciaczki są takie wyrozumiale :-D:-D:tak:
ewitka a co do karmi to gdzieś tam przeczytałam że nalezy je po prostu odgazować aczkolwiek odgazowane piwo chyba nie bedzie dobre :baffled: ja właśnie wypilam butelkę i planuje isc spac bo zdecydownie za pozno chodze spac - a potem rano nie moge tylka podniesc :-(najgorsze jest to ze znowu zaczynam byc glodna - normlanie tylko bym jadla ostatnio :oo::oo:
 
ja tez nie odgazowałam Karmi i małej też nic nie bylo:tak: ale zupełnie mi nie smakowało, ale chętnie bym się napiła teraz jakieś super słodkiego drina:-):-):-) chociaż rzadko kiedy piję alkohol ( jakoś nie przepadam), ale np. miętowe drinki lubię albo malibu albo likierek orzechowy :-):-):-)

kasro- to gratulacje! :-)
barszczyk- ja też bym tylko jadła i jadła, ta oponka z brzucha nigdy mi nie zejdzie :angry:
 
Odważne jesteście. Ja wprowadzam nowe produkty bardzo małymi kroczkami. Przedwczoraj byliśmy w restauracji na obiadki i zjadłam sobie smażonego kotlecika i frytki i Piotrkowi nic nie jest. A wczoraj pierogi z mięskiem i też jest ok :-D
Tylko bąki mojego synka jakby bardziej cuchnące :tak::-D:rofl2:
Mam pytanko: czy Wasze dzieci robią kupkę codziennie? Bo mojemu coś się przestawiło i robi co 3 dni :szok: Zrobił we wtorek wieczorem a potem dopiero w piątek i od piątku do tej pory nic. Ale nic mu nie jest, więc to chyba normalne. Pobiegłam w panice do lekarza ale przepisała nam tylko syropek debridat i kazała się nie przejmować a w książce wyczytałam, że dzieci karmione piersią mogą tak mieć, bo mleko matki dobrze się wchłania. Sorki, że o kupie w wątku jedzeniowym ale jakoś tak mi się skojarzyło :-D

Kasro kocham Cię!!!! Lecę zaraz po nektarynkę :-D
 
U mojego synka kupka od urodzenia jest parę radzy dziennie i to się nie zmienia. Sama nie wiem, czy to dobrze, czy źle. Niby normalne, ale co lepsze? - co parę dni, czy kilka na dobę :crazy:
 
nie robi kupy, ale pewnie sobie pierdzi:tak::-D. piszą, ze normlane, ze dzidzia moze nie robic kupy nawet 3 dni i jesli nie płącze, ze cos boli to jest wszystko ok. za to po tych 3 dniach jak walnie to masakra. a i włąsnie im bogatsza dieta mamy tym bogatsza gama "zapachów" bąka i kupy. nie zawsze pachną gotowanym mlekiem, czasem jakoś inaczej.:-D

częstotliwość kupy nie ma znaczenia. moj raz robi z 5 dziennie. potem cały dzien ani jednej. roznie. to zalezy od jedzenia.
 
U nas z kupkami bywa różnie do około 3-4tygodni zdażało sie a w sumie było normą 10 kupek na dzień, teraz robi albo 1 -2 na dzień albo 1-2 raz na 2 dni :-)

Co do jedzenia testuje dalej dzis byl ogórek kiszony swiezutki :)
 
tzn jaki ogorek? świezy czy kiszony? czy małosolny? jestem ciekawa jak po kiszonych, bo świezego jadłam, małosolnego tyz i spokoj. jak zjesz kiszonego daj znać jak poszło:-)
 
reklama
co do kup,to mala robi tak roznie,raczej codziennie cos jest,choc dzis w dzien jeszcze nie bylo-w nocy ok.3 zrobila i chyba dzis juz nie zrobi,bo jadla jak "dupa siano"-to przez ten upal.jeczy i jeczy,placze,marudzi,sama nie wie,co chce-je i nie chce jesc,pije i nie chce pic,placze i nie chce plakac-no,ale cos musi w zyciu robic ;-) tak wiec u nas dzis kupy nie bylo,ale nie widze,zeby Marianka miala problemy.
 
Do góry