reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

reklama
a ja zjadłam dzisiaj w końcu trochę świeżego ogórka i będe obserwować małą :-) powoli też zacznę jeść normalnie, bo jak tak dalej będzie, to małej nie będę miała siły nosic, więc czas zjeść jak człowiek.:tak:
gosiu- współczuję dolegliwości Piotrusia, ale pamiętaj, że to nie musi być z twojej winy, mały mógł się nałykać powietrza i dlatego bolał go brzuszek.:confused:
 
Mysz- moja zuzia tez ma mnóstwo potówek na buźce, ale własnie taka fajna z niej brzydula i z tego powodu równiez bardziej ją kochamy:-)
Natko- zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości! mam takie samo zdanie, po cięzkich początkach ja równiez marzę by karmić tylko piersią, ale moja zuzia potrafi się nie najeść z dwóch cyców i nie mam wyjścia, musze jej podać jedzonko w butli, Mi też nie pomagają herbatki itp. dodatki, mleka mam tyle, że w życiu nie dam rady ściągnąć go ręką, to byłby cud! a jak laktatorem ściągnę z jednego i drugiego 20-30 ml, to jest dobrze, ale pomimo wszystko daję jej cyca, niech będzie blisko mnie nawet te kilka godzin, ale ona też się męczy, ssąc cyca, ale nie zaspokajając głodu, bo skoro po kilku godzinach na cycu wypije mi 120 ml sztucznego i zasypia najszczęśliwsza na świecie, to podanie sztucznego mleka nie jest i nie może byc dla nas powodem do wstydu.
 
ja na tym watku nie powinnam sie madrzyc,bo nie karmie biustem sWym,ale w kwestii karmi chcialam :-) otoz mi to zwykle nie smakuje,wole malinowe.a zwykle pije Piotr-tacy z nas "alkoholicy" ;-)
 
ale co sie działo małemu? kolki? bo ja bym chciala sobie wypic piwko własnie karmi, ale jak teraz napisałas, ze moze byc problem to nie wiem czy ryzykowac. jakie mały miał kłopoty?
Zgadza się, ze dziecko dziecku nie równe. Mój synek bardzo nie lubi bąbelków, bo sobie z nimi nie radzi. Obudził się jak zawsze o 3 w nocy, popił mojego mleczka z Karmi i się zaczęło: gazowanie w żołądku, bąki, płacz, noszenie na rękach albo leżenie przy cycu i tak do 6-7 z krótkimi przerwami jak przysypiał.
 
a mi się wydaje że jak zjadłam pomidorów to mały bardziej jęczał. Więc na razie z nimi basta. wczoraj jadłam czekoladki. Na razie w miare spokojnie. Jak idzie pierdzioch to troche postęka. Ale ogólnie to mi sie wydaje że bardziej się drze jak mu się nudzi albo nikt nim sie nie zajmuje niż z bólów brzuszka czy bolesnych pierdziszków.
 
ja na początku karmienia też mało odciągałam góra 30 ml i wtedy musiałam dokarmiać butelką. ale jak mały zaczął przybierac na wadze to odstawiłam butle i był tylko cyc. no i dziś rano znowu odciągnęłam z jednej piersi ponad 125 ml,aż przedziałkli zbrakło:-)
 
Gaaliyah - dobrze, że jesteś :tak:;-):laugh2:. Mamy takie same problemy cycusiowe a razem zawsze raźniej :cool2:. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości osiągniemy nasz cel :blink:
 
reklama
A ja wcinam lody i małemu na szczęście nic po nich nie jest. Pomidora zjadłam wczoraj dwa plasterki, chyba stopniowo zacznę je w małych ilościach jeść. Chociaż tyle.
 
Do góry