reklama
Ja też już zaliczylam karmienie półpubliczne i to kilka razy. bylismy na badaniu słuchu nie było nas w su,ie w domu pól dnia i karmienie odbywało się w samochodzie.
Jeśli chodiz o moje cyce to nie potrafie ocenić kiedy są puste i mam przestawić małego na drugiegi cycucha. jak są pełne to twarde possie troche i robią się miękkie ale zawsze z nich cos leci.
Jeśli chodiz o moje cyce to nie potrafie ocenić kiedy są puste i mam przestawić małego na drugiegi cycucha. jak są pełne to twarde possie troche i robią się miękkie ale zawsze z nich cos leci.
Kluliczek
Babka z laską
evvula ale Ci zazdroszcze tych ściągniętych 125 ml... Ja dziś oszalałam ze szczęścia jak o 7 udało mi się ściągnąć 60 ml. Rekord, jeszcze tyle nie miałam... Jakoś nie widzę całkowitego przejścia na cycanie, ale lepszy rydz niż nic... Zawsze dostanie troche przeciwciał ode mnie.
W czwartek mąż podsunął psu rodziców nogę pod pysk (ugryzienie w palce od stopy) i skończyło się antybiotykiem (Łatek to najbardziej jadowite stworzenie w okolicy), dlatego podle wykorzystkuje jego unieruchomienie. On lula małego, siedzi i się nim zajmuje, a ja przygotowuje butle, bądź daje cyca i przebieram. Dzięki temu oblatuje wszelkie prania, gotowania i sprzątania i jakoś odrywam się od myślenia o laktacji i alergiach. Dobrze mi to robi...
W czwartek mąż podsunął psu rodziców nogę pod pysk (ugryzienie w palce od stopy) i skończyło się antybiotykiem (Łatek to najbardziej jadowite stworzenie w okolicy), dlatego podle wykorzystkuje jego unieruchomienie. On lula małego, siedzi i się nim zajmuje, a ja przygotowuje butle, bądź daje cyca i przebieram. Dzięki temu oblatuje wszelkie prania, gotowania i sprzątania i jakoś odrywam się od myślenia o laktacji i alergiach. Dobrze mi to robi...
Madlen
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2005
- Postów
- 1 095
Ja mam problem z moim maluszkiem, poiewaz odkad dostaje mleko modyfikowane to bardzo trudno mu zrobic kupke (robi 1 na 2 dni ale sprawia mu tu duza trudnosc, baki puszcza) dostawal Bebiko a teraz postanowilam sprobowac Bebiko Omneo i nie ma zadnej poprawy, lekarka przepisala mu Debridat i dzisiaj dostal pierwsza dawke, ja sie zastanawiam czy nie zmienic mu mleka na Nan, dokarmiam o mlekiem modyfikowany tylko 1 lub 2 dziennie. Co o tym sadzicie?
jelita pewnie musza sie przyzwyczaic,stad te baki.moja miala problemy jak bylysmy na nutramigenie.a wiecie,co zaobserwowalam?szkoda mi bylo wyrzucic,wiec dawalam jej co drugi-trzeci posilek nutramigen.i bylo ok-juz sie nie nadymala,nie robila miny kota srajacego na puszczy.teraz mamy inny problem-z tym nanem ar.on ma dodatek czegos zageszczajacego i nie zawsze wszystko mi sie dobrze rozpusci,sa grudki i one zatykaja smoczek.przeszlam na smoczki nr 2,a dziura nadal sie zapycha.cholera mnie bierze na to mleko i doszlam do wniosku,ze wroce do zwyklego nana 1,bo ostatecznie ona ulewa tylko wtedy,gdy nie odbije.czasem lezymy o czwartej nad ranem,ja ja karmie,ona lezy ze mna na moim lozku,ja zasypiam,butelka jej z buzi sie wysuwa i spimy.ale jesli sie jednak sporo nakarmimy,a mi sie nie chce wstac i wziac ja do pionu,to ona ulewa-ale to moja wina,a nie mleka.dlatego wrocimy do zwyklego nana,bo on mi dobrze leci przez smoczek.i zastanawiam sie,czy mimo wszystko nie podawac jej nadal co ktorys posilek nutramigenu,bo mi sie wydaje,ze to jej dobrze robi na kupke-nie tylko jest,ale jest jej sporo,co mnie cieszy-wole to,niz zaparcia.
Madlen,jesli dokarmiasz 1-2 razy dziennie sztuczniakiem,to tak sobie mysle,ze on nie powinien miec takich problemow.no,chyba ze macie kolki,to co innego.ale jesli ma kolki,to czy zmienisz mleko,czy nie,to duzo nie pomoze,bo chlopcy podobno maja gorsze kolki,niz dziewczynki.fakt,debridat pomaga,i to szybko.co do samego wyboru mleka,to ja popieram nan,bo wiele pozytywow o nim przeczytalam w porownaniu np.do bebika.to omneo jest warte rozwazenia,jako mleko dla dzieci z problemami pokarmowymi,bo ono i na kolki,i na ulewania-ale znasz powiedzenie,ze "jak do wszystkiego,to do niczego".sprobuj tego nana.
Madlen,jesli dokarmiasz 1-2 razy dziennie sztuczniakiem,to tak sobie mysle,ze on nie powinien miec takich problemow.no,chyba ze macie kolki,to co innego.ale jesli ma kolki,to czy zmienisz mleko,czy nie,to duzo nie pomoze,bo chlopcy podobno maja gorsze kolki,niz dziewczynki.fakt,debridat pomaga,i to szybko.co do samego wyboru mleka,to ja popieram nan,bo wiele pozytywow o nim przeczytalam w porownaniu np.do bebika.to omneo jest warte rozwazenia,jako mleko dla dzieci z problemami pokarmowymi,bo ono i na kolki,i na ulewania-ale znasz powiedzenie,ze "jak do wszystkiego,to do niczego".sprobuj tego nana.
Madlen - niektóre dzieci robią kupkę raz na 2, 3 dni i jest to norma
Michałek dostaje teraz Nan i też miewa bóle brzuszka :-(. Nie łączę tego jednak z podawanym mlekiem . Po prostu czasem niektóre dzieciaczki bardziej cierpią z powodu koleczki:-(
Choć w szpitalu dostawał Bebiko i po nim ewidentnie miał kolkę . Położne doradziły mi wtedy mleko Nan
Michałek dostaje teraz Nan i też miewa bóle brzuszka :-(. Nie łączę tego jednak z podawanym mlekiem . Po prostu czasem niektóre dzieciaczki bardziej cierpią z powodu koleczki:-(
Choć w szpitalu dostawał Bebiko i po nim ewidentnie miał kolkę . Położne doradziły mi wtedy mleko Nan
A odnośnie karmienia piersią to u mnie niestety nadal bez zmian :-(. Króluje mieszanka a cycuś jest tylko dodatkiem :-(
I nic mi nie pomaga na zwiększenie laktacji, ani karmi ani herbatki i odciąganie pokarmu :-(
Zresztą Michałek coraz częściej nie chce piersi w ogóle :---(. Męczy mnie to strasznie
I nic mi nie pomaga na zwiększenie laktacji, ani karmi ani herbatki i odciąganie pokarmu :-(
Zresztą Michałek coraz częściej nie chce piersi w ogóle :---(. Męczy mnie to strasznie
Madlen
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2005
- Postów
- 1 095
Dziekuje za odpowiedz, zostane narazie przy tym mleku i zobaczymy co bedzie dalej, kolek nie ma tylko poprostu widze ze jak probuje zrobic kupke to bardzo sie napina, podgina nozki i probuje wypchnac kupke ale nie daje rady i przez to sie bardzo meczy
reklama
Podziel się: