Gaaliyah - normlka, Hania teraz tez slabo śpi - przyzwyczaila sie do zasypiania z pelnym brzuhcem chyba i doslownie wisi na cycu i malo spi wdzien - ale to rpzejsciowe - Igi tez tak miał! A przybierał ekspresowo. W dzien to nawet te 2 h rzadko sie zdarzaja, ale nie chce dokarmiac bo jak zaczne to bede sobie potem wyobrazac jak zaplacze ze nienajedzona albo chce butlę. A tak daję jej cyca no i trudno. Nauczy się dobrze jeść i bedize dobrze spać ma jeszcze czas.
Dziewczyny mi sie zdaje że jak odciągacie tak dużo mleka to nic już nie zostanie żeby Wasze dzieci mogły same jeść... Może spróbujcie wziąć je na przetzymanie? Długo tak nie pociągniecie! To przecież męka.Nawet jak jeden dzień nic nie odciągniecie to nic sie nie stanie - dizecko jak ssie naprawdę mocno napędza laktację- mi się pierwszego dnia intensywnego memlania zrobiły od razu zastoje i pełna pierś mleka, a nie odciągałam już kilka tygodni. Fakt że karmiłam Igiego więc już się piersi przyzwyczaiły ale Wasze też są nieźle "rozgrzane" Ja odciągałam już, to było chyba iesiąc albo dwa temu tlyko maxymalnie 100 ml z obu peirsi i dałam sobie spokój... Od tego czasu karmiłam sztucznie i przystaiwałam Hanię do piersi kiedy mogłam. (a często nie mogłam ale starałam się ja knajwięcej) Powoli się przyzwyczaiła ale nie jadła zbyt wiele tlyko memlała, dopiero pewnego dnia zaskoczyła.
Nawet jak dziecko nie bedzie przybierać czy schudnie przez pewien czas nic się nie stanie, tylko wodę podawać żeby się nie odwodniło.
Pielęgniarka środowiskowa mówiła żę ona miala problemy ale tak sie naparlka na karmienie naturalne ze jej dziecko normalnie wychudło zanim nauczylo się jeść.... A potem z kolei taki grubas się z nieg ozrobił że szok
No dobra kończę
Agnieszka
Dziewczyny mi sie zdaje że jak odciągacie tak dużo mleka to nic już nie zostanie żeby Wasze dzieci mogły same jeść... Może spróbujcie wziąć je na przetzymanie? Długo tak nie pociągniecie! To przecież męka.Nawet jak jeden dzień nic nie odciągniecie to nic sie nie stanie - dizecko jak ssie naprawdę mocno napędza laktację- mi się pierwszego dnia intensywnego memlania zrobiły od razu zastoje i pełna pierś mleka, a nie odciągałam już kilka tygodni. Fakt że karmiłam Igiego więc już się piersi przyzwyczaiły ale Wasze też są nieźle "rozgrzane" Ja odciągałam już, to było chyba iesiąc albo dwa temu tlyko maxymalnie 100 ml z obu peirsi i dałam sobie spokój... Od tego czasu karmiłam sztucznie i przystaiwałam Hanię do piersi kiedy mogłam. (a często nie mogłam ale starałam się ja knajwięcej) Powoli się przyzwyczaiła ale nie jadła zbyt wiele tlyko memlała, dopiero pewnego dnia zaskoczyła.
Nawet jak dziecko nie bedzie przybierać czy schudnie przez pewien czas nic się nie stanie, tylko wodę podawać żeby się nie odwodniło.
Pielęgniarka środowiskowa mówiła żę ona miala problemy ale tak sie naparlka na karmienie naturalne ze jej dziecko normalnie wychudło zanim nauczylo się jeść.... A potem z kolei taki grubas się z nieg ozrobił że szok
No dobra kończę
Agnieszka