reklama
pizzy nie mozna? ja jem czasem taka łagodną z ananananasem i pieczreczkami.
Aga
Dzis robie "risotto" ale bez miesa no nie mam nic, no i jak na razie kurcze bez ryżu pożyczę od tesciowej moze... No i w sumie z sama wloszczyzna... Bida z nędzą.
Aga
Dzis robie "risotto" ale bez miesa no nie mam nic, no i jak na razie kurcze bez ryżu pożyczę od tesciowej moze... No i w sumie z sama wloszczyzna... Bida z nędzą.
No wlasnie Barszczyk - przeciez ja tez na poczatku Hanie przystawialam i i tak musialasm dokarmiac a potem zaczela jesc ladnie - ot tak po prostu pewnego dnia - jakis tydzien temu Tylko do pelnej piersi trzeba zeby bylo latwo dziecku pic
Aga
Aga
Ewitka
Majowo-lutowa mama
A ja wygrałam walkę z laktacją. Byliśmy dziś u lekarza i synek przez 2 tygodnie przybył 500gram. Co prawda wielkiego nadmiaru pokarmu nie mam, ostatnio chodzę w dzień bez wkładek laktacyjnych, ale mały się najada i rośnie, a to jest najważniejsze, więc koniec zmartwień, karmimy się piersią na całego.
Z tej radości pojechaliśmy w trójkę na zakupy i kupiliśmy dla mamy w nagrodę parę ciuszków :-)
Z tej radości pojechaliśmy w trójkę na zakupy i kupiliśmy dla mamy w nagrodę parę ciuszków :-)
Ewitka
Majowo-lutowa mama
Barszczyku, a ty w ogóle nie karmisz swojego maleństwa piersią? Czy tylko dokarmiasz je butelką z odciągniętym pokarmem?
Współczuję ściągać za każdym razem pokarm, mój synek w porównaniu z laktatorem to jest delikates, po laktatorze niemiłosiernie mnie bolą brodawki, no i bez porównania są chwile spędzone z synkiem przy piersi do tych spędzonych z "kosmitą" (mój mąż tak mówi na laktator, bo mam elektryczny :-) kiedyś powiedział: "zobacz Pawełku, jakiś kosmita dorwał się do twojego cyca!" i tak już zostało)
I kiedy ty w dzień odciągasz pokarm? Bo ja jak jestem sama z synkiem, to mam czas dopiero wieczorem.
Współczuję ściągać za każdym razem pokarm, mój synek w porównaniu z laktatorem to jest delikates, po laktatorze niemiłosiernie mnie bolą brodawki, no i bez porównania są chwile spędzone z synkiem przy piersi do tych spędzonych z "kosmitą" (mój mąż tak mówi na laktator, bo mam elektryczny :-) kiedyś powiedział: "zobacz Pawełku, jakiś kosmita dorwał się do twojego cyca!" i tak już zostało)
I kiedy ty w dzień odciągasz pokarm? Bo ja jak jestem sama z synkiem, to mam czas dopiero wieczorem.
Kluliczek
Babka z laską
gaaliyah to ty tak samo mleczna jak ja :-/. I jakoś mi się ta laktacja zmniejsza, mimo iż stymuluje cyce Jasiem i laktatorem jak mogę... :-(
To super Ewitka
Słuchajcie, ile się ściąga to narpawdę nic nie znacyz - w ogóle inaczej mleko jest produkowane podczas ściągania - kobieta to nie krowa! Jak dziecko jest przy piersi to się produkuje bo to musi byćbliskośc dizecka, hormony szaleją i te sprawy.
Nic też nei znaczy czy trzeba nosić wkładki i czy mleko tryska czy nie - karmiłam Ignaśka ponad pół roku iwęc potem już narpawdę dużo zjadał i w ogóe lrpawie nie nosiła mwkłądek oprócz pierwszych paru dni... Nigdy mi mleko nie leciało i nie tryskało samo z siebie dziewczyny, nie panikujcie
Aga
Słuchajcie, ile się ściąga to narpawdę nic nie znacyz - w ogóle inaczej mleko jest produkowane podczas ściągania - kobieta to nie krowa! Jak dziecko jest przy piersi to się produkuje bo to musi byćbliskośc dizecka, hormony szaleją i te sprawy.
Nic też nei znaczy czy trzeba nosić wkładki i czy mleko tryska czy nie - karmiłam Ignaśka ponad pół roku iwęc potem już narpawdę dużo zjadał i w ogóe lrpawie nie nosiła mwkłądek oprócz pierwszych paru dni... Nigdy mi mleko nie leciało i nie tryskało samo z siebie dziewczyny, nie panikujcie
Aga
no i faktycznie - z risotto wyszlo mi spagetti A raczej amkaron w sosie smietanowym z warzywami i pomidorkiem, kóry znacznie poprawił smak tego dania. Jednak coś jest w tych pomidorach mają bardzo fajny smacczek -łagodny, trochę słodko-kwaśny. Sos był okropny i mdły a pomidorek dodany szalenie to poprawił. No i dołożyłam jeszcze keczupu dla pewności
Agnieszka
Agnieszka
reklama
Podziel się: