reklama
Noukie
Majowa mama 2007
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2007
- Postów
- 6 058
życie bywa przewrote, przez rota wirusa wróciliśmy do cycania.
W trakcie choroby w nocy prawie non stop a teraz 1-2 razy na dobę.
Aletko dobrze zrobiłaś bo w chorobie naprawdę dzieciom chyba więcej nas wtedy potrzeba, przede wszystkim odporność no i to poczucie bezpieczeństwa jakie daje cycanie. Do roku macie jeszcze kilka dni;-).
Ewitka
Majowo-lutowa mama
A u nas wczoraj zjedzony deserek z jogurtem i dzisiaj płacz, odbijanie, bąki. Kupka była ładna, więc sama nie wiem co mysleć, bo znowu pcha wszystko do buzi, a jak mu szły zęby to też mu sie odbijało, chyba, że to był zbieg okoliczności.
Żania7
mama kochanych urwisków
my też lubimy danonki i chyba zacznę duże kupować bo tak to jest krzyk ze chce jeszcze jak po jednym dziennie daje;-)
M.M
Mamusia majowa'07 :)
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2007
- Postów
- 2 629
Mysz mnie sie wydaje że twoja lekarka chce włąśnie ekspozycję zrobić, czyli sprawdzic reakcję na białko a nie od razu wycofywać nuramigen na rzecz zwykłego mleka, bo jakby tak od razu dostał tego zwykęłgo mleka, a okazałoby sie że nadal jest duza nieolerancja, np wysypałoby go od razu strasznie to powrót do nutramigenu, który do smacznych nei nalezy mogłabyby byc trudna ;-) u mojej koleżanki tak było, lekarz nie poinformował o takim czymś i kazał od razu Nana wprowadzic dla próby, a jej córcia od urodzenia na Pepti... no i dupa, od razu suche łuszcace policzki dostała, a teraz bebilona nie chce jesc :-(I jes problem... A nasza lekarka własnie deserkami z jogurtem bądź twarozkiem kazała to sprawdzac, jeśli po dwóch tyg ich dostawania wszystko byłoby ok to dopiero mozna zacząc zwykłe mleko wprowadzać, ale to też ostrożnie, najpierw po 1 miarce a reszta Pepti, po np 3 dniach 2 miarki na reszte Pepi itd... Cały cykl powienien trwac ok miesiąca Pierwszą próbę mielismy w 9 meisiącu, i nei powiodła sie Lekarka kazała sie wsrzymać do 11 miesiaca. Tak wiec u nas wczoraj był deserek z jogurtem, postanowiąłm narazie dawac co drugi dizeń... naraize jest oki :-)
Ewitka- nie wiem od kiedy mleko kozie można, ale ja bym chyba tak nei eksperymentowała, tymbardizej że Pawełka coś uczula i nie wieadomo co :-( chociaż może tym razem to fakycznie ząbki...
Ewitka- nie wiem od kiedy mleko kozie można, ale ja bym chyba tak nei eksperymentowała, tymbardizej że Pawełka coś uczula i nie wieadomo co :-( chociaż może tym razem to fakycznie ząbki...
krupka
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2006
- Postów
- 6 431
Mysz, a nie dajesz czasem do jedzenia przypraw typu "vegeta"? Moze top ona winna uczulenia..
Mój synek je prawie wszystko (w koncu rok skonczył to moze;-)), ale jakos daleka jestem d dawania mu danonków..... Jak dla mnie to zabarwiony cukier niewiele majacy wspólnego z owocami.
Mój synek je prawie wszystko (w koncu rok skonczył to moze;-)), ale jakos daleka jestem d dawania mu danonków..... Jak dla mnie to zabarwiony cukier niewiele majacy wspólnego z owocami.
mysz1978
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2006
- Postów
- 10 528
krupka - ja nic nie pisalam teraz o uczuleniu ale generalnie to Vegety nie uzywam, choc musze sie przyznac ze dalam Jasiowi wczoraj naszej zupy brokulowej ktora byla nieco poprzyprawiana no ale rozwodnilam mu z woda i dodalam kaszku kuskus - taki dziki zestaw mu zaserwowalam Zjadl wszystko i zadnych uczulen nie ma.
Po Danonkach i kaszce mleczno-ryzowej tez nie ma uczulen :-)
Po Danonkach i kaszce mleczno-ryzowej tez nie ma uczulen :-)
reklama
M.M
Mamusia majowa'07 :)
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2007
- Postów
- 2 629
Myszko no to super :-) Może niebawem przejdizecie na zwykłe mleczko :-) Ależ wam zazdroszcze... U nas póki co też żadnych sensacji policzkowych nie ma, a dwa dni temu dostał deser z jogurtem, a dziś matka zaszalała i zaserwowała pierwszą prawdziwą kanapkę z masłem i wędliną :-) jejku jak ja na nią czekałam :-) miejmy nadzieję masło nie zaszkodzi Wcześneij dawałam mu kanapki ale takie na słodko bo z owocami a dziś taką super extra :-) A jak mały się zajadał Aż musiałam na szybko drugą szykować ;-) a teraz się boję ze może to jednak za dużo było jak na pierwszy raz, ale cieniutko tym masłem posmarowałam
Podziel się: