kinga u nas do niedawna byl taki problem, ze kupa byla raz na tydzien. tragedia. wystekany w wielkich bolach, często płaczu i buraku na twarzy bobel. byłam u lekarza zapisał debridat. troche pomogło, ale nie wiele, bo robil miniaturowe bobki częsciej, ale tez w bolach i wysiłku, az sie pocił. przestałam dawac kaszke mleczno ryzowa, dawałam jabłka, soki jabłkowe, śliwki suszone, marchewki. pomogło bardziej, kupa byla co 3 dni i wysiłek mniejszy, ale po paru dniach dałam banany i sie znow zaczeło. tragedia. wiec podałam, ale tak sobie, nie myslac, ze moze pomoze, nektar z czystej marchwi hippa i pomogło. kupy byly codziennie lub prawie. zaczełam dawac kaszki, ale tylko ryzowe, bo lzejsze i jest ok.
czyli reasumując u kacperka problemowe były banany i kaszka mleczno- ryzowa.
czyli reasumując u kacperka problemowe były banany i kaszka mleczno- ryzowa.