reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

kinga u nas do niedawna byl taki problem, ze kupa byla raz na tydzien. tragedia. wystekany w wielkich bolach, często płaczu i buraku na twarzy bobel. byłam u lekarza zapisał debridat. troche pomogło, ale nie wiele, bo robil miniaturowe bobki częsciej, ale tez w bolach i wysiłku, az sie pocił. przestałam dawac kaszke mleczno ryzowa, dawałam jabłka, soki jabłkowe, śliwki suszone, marchewki. pomogło bardziej, kupa byla co 3 dni i wysiłek mniejszy, ale po paru dniach dałam banany i sie znow zaczeło. tragedia. wiec podałam, ale tak sobie, nie myslac, ze moze pomoze, nektar z czystej marchwi hippa i pomogło. kupy byly codziennie lub prawie. zaczełam dawac kaszki, ale tylko ryzowe, bo lzejsze i jest ok.
czyli reasumując u kacperka problemowe były banany i kaszka mleczno- ryzowa.
 
reklama
Ja różne kupuję, byle skład był tylko kukurydziany :tak:Spotkałam się że niektóre, szczególnie te z takich dużych, zawierają sól wiec tych nie daję. A takie fajne te wielkie pały :-D Szkoda...
 
te pałki są fajne ale faktycznie mam je tylko w jednym sklepie u nas i są jakieś czosnkowe, paprykowe itp. a cięzko naturalne dostać,
 
reklama
Flipsy jemy takie zwykłe krótkie, bo też patrzę na skład, kiedyś dostał od babci takie długie, ale jak zobaczyłam, ze są z sola, to sama zjadłam, jemu dałam się tylko pobawić.
A dajecie juz jakies przyparawy maluchom? Bo czytałam, ze mozna już niektóre dawać (np bazylie, majeranek).
A my już na stałe wprowadziliśmy na drugie śniadanie kaszkę ryżową (bez mleka bo tak radziła lekarka). No i nawet mu smakuje, a bez mleka nie jest taka bardzo słodka.
Jogurcików to my jeszcze długo nie pojemy, choc lekarka wstepnie chciala wprowadzić po 9-tym miesiącu, ale niestety mały jest na coś uczulony, bo ma mu na nóżkach taką szorstka skórke a ostatnio pojawiły się na rączkach takie plamki i to pewnie jest białko mleka krowiego albo cytrusy :-( Tak się zastanawiam, czy to nie jest wina masełka, które mu dodaję do zupki, w końcu to też mleko krowie. I teraz mam dylemat, bo przepisała mu robiona maść ze sterydami (na bazie hydrokortyzonu) i nie wiem czy ją dawać czy najpierw spróbowac je wyeliminować dietą eliminacyjną i natłuszczaniem kremem (widze, ze to trochę pomaga). Ech a ja znowu bez jogurtów i serów....
 
Do góry