reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

Myślę że jest różnica między mlekiem jako takim a przetworami mlecznymi. Dlatego właśnie mozna dawać jogurt od 6 miesiaca (co prawda może nie taki typowy, ale deserki słoiczkowe z jogurtem, bądź po 9 z twarożkiem). W naszym przypadku np jak mamy robić ekspozycję na białko to własnie produktami mlecznymi :tak:Lekarka w pierwszej kolejnosci kazała dawać jogurty, są lepiej przyswajalne, i dopiero gdy po nich stwierdzę że jest wszystko w porządku to przejsc do zwykłego modyfikowanego mleka ;-)
Głównie w tym wszystkim chodzi o to że czastki białka są rozbite na mniejsze, czyli zmodyfikowane. W mieszankach mlekozastępczych typu bebilon pepti tez przeceiz jest białko ale jego czasteczki sa rozbite o wiele bardizej, dlatego sa lepiej przyswajalne. Czytałam ostatnio o jeszcze jakiejś mieszance która jest stosowana w najcięższych przypadkach alergii (nie pamiętam nazwy:sorry2:) gdy bebilon i nutramigen itd zawodzą, bo w niej cząsteczki są rozbite najbardziej :tak:

Fajna stronka : http://www.alergia.org.pl/lekarze/ARCHIWUM/06_02/pdf/2006_0207.pdf

Swoją drogą... Najpierw chyba zaczne od łyżeczki masełka do obiadku a później dopiero jugurty ;-)
 
reklama
A u nas całą parą desreki, obiadki wszystkie smaki a Quintuś dopiero chyba teraz wie do czego służą kubki smakowe:tak:. Mleka coraz mniej i mniej...:dry:
 
Rafał próbował deser z jogurtem bobo fruta ale chyba z tego co pamiętam nie posłużył mu za bardzo.
Z nie naszych owoców jadł banany i pomarańcze chyba że coś jeszcze w słoiczkowych deserach było a nie pamiętam tego.
Warzywa czasem kupuje mrożone np brokuły. Szpinak daje słoiczkowy. Marchew i pietruszka kupowana w warzywniaku bo swoja z ogródka babci się skończyła (ale na początku była ekologiczna, nawet jaja od znajomej) , por i seler też, ziemniaki tylko jeszcze teściowa nam dała z własnego pola.
A w schemacie żywieniowym to kefiry chyba od 11 mies.
 
Przecież modyfikowane mleko, to też mleko krowie!! Wiec dziecko ma z nim do czynienia od dawna. W danonkach nie chodzi o mleko, ale o cukier, konserwanty, barwniki i in. dziwne składniki.

A w ogóle byłam na wsi niedawno - tam mleko krowie od urodzenia jest na porządku dziennym. Moje dziecko też chcieli nim nakarmic :szok: Modyfikowane to dla nich po prostu sztuczny badziew :baffled:

krupko wiem, ze jest w nim krowi element, ale my głownie na cycu, bo nie chce butli. mysle, ze modyfikowane to dobry początek, by pozniej krowie nie powodowało jakichs cudow.
 
No i kolejne pytanie.

W sumie to pomyliłam wątki bo w zakupach dla dzidzi pytalam o to ile jedza wasze bobasy, jakos tak gładko przeszlo od talerzyka do jedzenia:-).

Juz wspominalam, ze synek ma problemy z kupką tzn. po zjedzeniu zupki lub obiadku robi takie zbite a przy tym stęka. Daje mu suszona śliwkę, herbatkę z kopru wloskiego (na rumianek ma chyba uczulenie) soki z jabłka, winogron - wszystko za radą forumowiczek - no i jakos z tymi kupkami lepiej. Ale jak nie podam śliwki to znowu gorzej.
Dodam, ze jak był na samym Nutramigenie to mieliśmy często odwrotny problem - kupki rzadkie i czeste.
No ale mialo byc pytanie.
Zbite kupki to chyba nie allergia???:confused:

Wlasnie szukałam czegoś na necie i wszedzie piszą, o rożnych objawach ale o zbitych nic, wręcz odwrotnie, ze objawem alegrii mogą byc rzadkie (biegunki).

A tak jak czytam o tym jakie dania serwujecie dzieciaczkom - szacuneczek!!
Skąd te pomysły??

No i jeszcze cos.
Dzis zrobiłam synkowi budyń z suszoną śliwką no ale dla mnie porażka. Nie miałam serca nakarmić nim dziecka.
Smród Nutramigenu taki że mi robiło sie słabo.
 
kinga - dlatego tez ja nie robie na Nutramigenie kaszki ryzowej Misowy Ogrodek bo podejrzewam ze byloby to straszne... I jakos nie pasuje mi do obiadu. Robie na wodzie o normalnie dodaje do obiadku.
Czasem robie kaszke smakowa ryzowa na Nutramigenie i jest koszmarna, ackzolwiek Jasio z bieda bo z bieda ale jakos zjada troche...:baffled:
 
My dziś zasmakowaliśmy deserku z jogurtem z hippa. Kwasny była jak cholera ale wpierniczył prawie cały zagryzając biszkoptem.Mam nadzieje że noc będzie spokojna.
 
reklama
ja kupuję różne które maja w skałdzie kaszkę kukurydzianą bo wolę niż z grysiku. ( ale z grysiku tez czasem) Flipsy z tego co pamiętam miały coś jeszcze może barwnik czy coś nie pamietam.
 
Do góry