reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

myszko proszę -

te czerwone słoiczki to :

- marchewka;
- korzeń pietruszki,
- korzeń selera
- kalafior
- ziemniaczki
obrane gotuje w wodzie, potem odlewam wywar (ale zostawiam go sobie na ewentualne dolewki na rozcieńczenie) same warzywa miksuje mikserem (końcówka do warzyw)
dodaję
- oliwki z oliwek
- herbatki rumiankowej (granulat)
- herbatki z koperku włoskiego (granulat) więcej daje niż rumiankowej
to miksuje na płynną papkę jak jest zbyt gęste to rozrzedzam odlanym wywarem z warzyw ale mój woli gęściejsze ,
jak wystygnie całkowicie, przekładam do słoiczków (wcześniej zbieranych) nakładam do 2/3 wysokości słoiczka - zakręcam i mrożę.
SMACZNEGO !!!
jak rozmrożę i zagrzeje to tak pięknie pachną koperkowo.... mmmmm mój się zachwyca, jak go sadzam do krzesełka na karmienie to czeka z buzią otwartą....:-D

te "zielone to:
- brokuły,
- ryż,
i dalej jak w czerwonej - dokładnie tak samo...:-D
 

Załączniki

  • Obraz 596.jpg
    Obraz 596.jpg
    80,1 KB · Wyświetleń: 23
reklama
Rafał wpierniczał dziś marchewkową z ryżem aż mu się uszy trzęsły i do tego w nowym krzesełku bo wczoraj przyszło.
 
Ewitka, taką plastikową tarkę dostaniesz w najprostszym sklepiku z artykułami "różniastymi" na osiedlu, przypadkiem nie szukaj w hipermarkecie ;-)

Simamo Twoje słoiczki wyglądają ślicznie

Agnieszka
 
no właśnie nie ma co szukać tarki w super czy hiper marketach obleciałam tu wszystkie i nie ma plastikowej tarki a moją mąż złamał :wściekła/y:nie wiem co on na niej robił:angry:

zrobiłam mai wczoraj zupke z brokułow, marchewki, pietruszki, ziemniaczka smakowała jej, jadła pierwszy raz brokuły:tak:

SIAMAMA imponująca klekcja jedzonka pewnie tak smacznie smakuje jak wygląda:-D

co do mrożenia to nie mam zamrażarki i robie przez to co 2 dni na dwa dni jedzonko córci
 
Żania7 to tak jak Ja :-) robie co drugi dzień. :D i zaczynam wprowadzac bardziej grudkowate "papki". Skoroma juz pierwsze zabki to niech ściera hihi
 
A ja jeszcze dodam coś czego dowiedziałam sie wczoraj od lekarz- najlepiej na początku podawać mięso z królika (bo jest najbardziej obojetne) potem z indyka a na końcu z kurczaka (bo jest najbardziej nafaszerowane hormonami)


SIMANA kto jest na tym zdjęciu z "Cesarem"- Ty, Twoja siostra czy córka???
 
baba.jaga -z tego co widzialam na innych zdjeciach to u SIMAMY jest jej corka z braciszkiem Patrykiem :-) Taka roznica wieku tez jest fajna :-)

A u nas dzis bezmiesnie - dynia z ziemniakami - smakowala i to bardzo - Jasio zjadl caly sloiczek :-) A bylam pewna ze nia wzgardzi...

Z mies do tej pory podawalam indyka, krolika i jagniecine ale wszystko ze sloiczkow.
SIMAMA - dzieki za przepisy :-)
 
Majka od wczoraj bije swoje rekordy. Zjadla pol sloiczka potrawki z kurczaka,sliwek i marchewki i drugie pol deserku...normalnie jadla niecale pol sloika....jestem z niej dumna!moze moje mleko jej juz nie starcza?az sama pysia rozdziawiala,jak pisklaczek...
IMG_0842.jpg
 
simama jaka super kolekcja słoiczków :-)

my równiez zaczęliśmy od królika :tak:

nato- Majka sie rozsmakowuje :-) Zobaczysz, nim sie obejrzysz a całe słoiki pójdą w ruch :tak:

A ja dałam małemu dziś pierwszy raz jabłuszko z gruszką własnej roboty ale nie posmakowało :-:)-:)-( Wczesniej dawałam mu tak do polizania gdy ja jadłam itp, ale dziś zrobiłam taki prawdziwy deserek z tego. I mam doła ze mu nie smakują moje "wynalazki" :-:)-:)-( Pocieszam sie myślą ze może po prostu nie miał ochoty, ale własciwie to nigdy deserków nie odmawiał (no nie liczac pierwszych prób karmienia łyżeczką na poczatku rozszerzania diety). Tymbardziej jabłka z jakimś dodatkiem :-( A moze to za słodkie było :eek: Wg mnie było o wiele słodsze niz te deserki w słoiczkach, ale nic prócz owoców i odrobiny wody nie dawałam...
No i została mi tego cała masa, i nie iwem czy to zamrozić... Owoce też mrozicie czy tylko zupki? czy moze pasteryzujecie? Gotujecie w ogóle owoce przed zrobieniem deserku?
 
reklama
Ja deserki daję raczej tylko kupne. A jeżeli już robię sama to poprostu surowe jabłko albo gruszkę scieram na tarce.
 
Do góry