(*)(*)
Dusia, Flaurka chyba jeszcze nie podawała, póki co ja mam to za sobą ;-) Ja mam kaszkę mleczną mannę z Nestle. Zagotowałam wodę, około 30ml do miseczki, przestygła na tyle, żeby była ciepła, łyżkę stołową płaską taką kaszki i z tego pół łyżeczki dla Gabrysia, reszta dla mamy ;-) Ale mniej robić, to już nie wiem jak
Dzięki, źle doczytałam i myślałam, że Flaurka też poczęstowała Huberta kaszką