reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozszerzanie diety naszych dzieciaczków

dziewczyny mnie juz nic nie zdziwi tzn cukier w kaszce mnie nie szokuje, szokuje mnie moja szwagierka, ktora do mleka modyfikowanego dosypuje pol lyzeczki cukru.....bo niby ma lepszy smak. W sumie dla takiego malca to bez roznicy przeciez czy jest cukier czy tez go nie ma, wiec po co dosladzac....dla mnie szok :szok: Jej mała jest w wieku naszych dzieciaczkow bo rodzila sie 7 maja.
 
reklama
dziewczyny mnie juz nic nie zdziwi tzn cukier w kaszce mnie nie szokuje, szokuje mnie moja szwagierka, ktora do mleka modyfikowanego dosypuje pol lyzeczki cukru.....bo niby ma lepszy smak. W sumie dla takiego malca to bez roznicy przeciez czy jest cukier czy tez go nie ma, wiec po co dosladzac....dla mnie szok :szok: Jej mała jest w wieku naszych dzieciaczkow bo rodzila sie 7 maja.
:eek::eek::eek::eek: szok!
 
jak byłam z Laurą w szpitalu to miałam pokój z taką panią co była z chłopcem 4 miesięcznym i tak samo sypała cukier do mleka ... i powiedział mi ,że ma zalecone przez lekarza??!?!?!? ale czy to prawda?!?! dla mnie tez był szok
 
Jak byłam z młodym w szpitalu to położna przyniosła mi butelkę z herbatą do dopajania małego. Bo sa upały, więc trzeba dopajać, jak na cycu... Pytam co to za herbata, ona, że no jaka, normalna herbata posłodzona lekko... Tak więc jak widać w szpitalach nawet polecają cukier maluchom:))
 
Ja zwolenniczką "cukrzenia" dzieciom nie jestem ale patrząc z drugiej strony to nasze mleko (mam na myśli mamy cycujące) też jest słodkie więc dziecko smak ten zna. Mimo to niezrozumiałym jest dla mnie dosładzanie mleka i inne podobne akcje.
 
Nam też dawali "szpitalną" herbatkę i też pewnie dosłodzoną... Na szczęście mój maluch normalną też pije (chociaż zdarzają mu się po normalnej zaparcia...), ale nie chcę mu podawać na okrągło tej na trawienie, bo wczoraj jak jej popił to mi rzadkiego kupala strzelił... za dużo ziółek chyba było... Wodą przegotowaną gardzi, została nam herbatka na uspokojenie - zaczynam rozważać jej podawanie w niewielkich ilościach przed snem, może meliska pozwoli się małemu wyciszyć.
 
No tak, trąbią że otyłość, ze choroba cywilizacyjna a od 4 mies zycia wciskają cukier, i to zgodnie z prawem. Kaszkę kupię hippowską, bez cukru, mały zdązy poznac co to cukier w późniejszym wieku :)

Dziś zrobiłam przecierów pomidorowych 4 słoiki, jeden się nie "chycił" podczas pasteryzacji. Fajnie wyglądają, no i z własnej grządki pomidorki miałam :)
 
reklama
Cukier cukrem - ja mam znajomą, która zamiast mm dawała krowie mleko - to był dla mnie szok ale może ja się nie znam.
Mój Mateusz jadł kaszki, w których był cukier i teraz jest szczupełek - więc chyba nie ma większego znaczenia taka mała ilość cukru. Zdziwiona byłam również, że w niektórych słoiczkach jest sól a trąbią aby nie solić bo nerki nie dadzą rady przerobic czy coś takiego.
 
Do góry