reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzanie diety naszych dzieciaczków

Dlatego ci napisalam ze najlepiej zaczekac az całkowicie zniknie wysypka ...i za jakis czas spróbowac dac znowu bananka i troche tej pomidorowej ( oczywiscie w odstepie 2-3 dni zeby nie wszystko w ten sam dzien) sie okaze od czego ..;-)
 
reklama
no i stalo sie - podalam Oliverowi pasternak :eek: Nie polknal ani ociupinki. Skrzetnie wszystko wysunal jezykiem, reszta sie zakrztusil (papka od 4msc) - 3 razy :szok: 1 podjescie = 1 zakrztuszenie. Wygladal na ciezko nieszczesliwego. Jesc tego za Chiny nie chcial :no: No ja Wam mowie, ze on nie jest na to gotowy :baffled: AS - wszystko pieknie w Twojej teorii , brzmi przekonywujaco ale moj dziec nie wykazuje cienia ochoty na eksperymenty. Zajety jest robieniem gasienniczki na brzuszku. A jedzenie + picie = cycek. Wiecej go na dzien dzisiejszy nie obchodzi. Jutro sprobuje jeszcze raz, jak 3 dni beda takie same to sprobuje z marchewka, jak to nie pomoze to czekam az bedzie siedzial i jedziemy tylko na BWL. No chyba, ze macie lepsze sugestie - chetnie poczytam!!!! :-)
 
Kugela może Twój mały musi się po prostu przyzwyczaić do innego jedzenia i obyć się z łyżeczką... U nas na początku też było wypychanie łyżeczki, aczkolwiek bez krztuszenia się. A jak nadal nie będzie chciał nic innego to na BLW sam sobie wybierze co zechce (chyba, że wybierze cyca :laugh2:).
 
Dziewczyny mój mały ładnie je z łyżeczki i je prawie wszystko- szpinaku jedank nie ruszy, pluje nim jak karabin... No i nie mam zamiaru go zmuszać. Kiedyś jak będzie już dużym chłopcem pokażę mu jaki szpinak może być dobry:)
 
kugela spokojnie, mały potrzebuje czasu aby oswoić się raz z nowym jedzeniem a dwa z nową formą przyjmowania tego pokarmu. Mój na początku tez pluł,krztusił się,wypychał łyżeczkę a teraz sam ładnie szeroko buźkę otwiera. Małymi kroczkami i nic na siłę, nauczy się :) Ja na początku podałam marchewkę z ziemniaczkiem,1/3 słoiczka z czego zjadł może 2 łyżeczki--resztę wypluwał,ponieważ na drugi dzień go wysypało to mieliśmy tydz przewry,kolejna p®óba była z dynią-sama gotowałam, zblendowałam,zjadł też może max 3 łyżeczki i pluł przy tym,krztusił się i dławił,za kolejne 2 dni dostał pasternak z ziemniaczkiem,już było ciut lepiej ale też pluł a kilka dni później już chętnie buźkę otwierał jak tylko łyżeczkę widział i tak jest do teraz-zjada cały słoiczek 125ml i to musze wiosłować tą łyżeczką w dosłownym tego słowa znaczeniu bo jak przestaję to on się złości i krzyczy ;-)
 
już chętnie buźkę otwierał jak tylko łyżeczkę widział i tak jest do teraz-zjada cały słoiczek 125ml i to musze wiosłować tą łyżeczką w dosłownym tego słowa znaczeniu bo jak przestaję to on się złości i krzyczy ;-)

joasia- no to u nas tak samo..
wiosłowac trzeba równo.. i raz.. i dwa.. i raz.. nie daj Bozia wypasc z rytmu.. krzyk i zgrzytanie.. dziąseł!
dziś już nie 130ml na obiadek tylko 170 pi razy oko, w końcu po posiłku był uśmiechnięty i nie wrzeszczał o jeszcze..
a dziuba otwiera od początku ładnie, tylko gerberową marchewką gardził bardzo i wypychał jęzorem;

także kugela nie poddawaj się;
może inny smak bardziej mu podpasuje, marchewka na ten przykład. słodsza jest;
a nauczyc sie musi jesc łyżeczką i Ty techniki musisz nabrac /sama się zdziwiłam jak to jest ważne, bo inaczej jedzenie nie idzie albo nastepuje wwypluwanie, albo przeciskanie jak przez maszynke do ciastek/
poza tym są dzieci, które cyc cyc i dalej nic; może hodujesz taki egzemplarz..;-)
 
Kugela, nie poddawaj się :-) Mały w końcu załapie. Zobaczysz, że jeszcze nabawisz się zakwasów od szybkiego wiosłowania łyżeczką, żeby nadążyć za małym głodem ;-):-D
 
Pieszczoszka- ona nie ma alergii tylko trzydniówkę. Teraz mnie olśniło, że miała najpierw gorączkę. Teraz gorączka ustąpiła i pojawiła się wysypka. Samo zejdzie w ciągu 2-3 dni.
Bo jak ta wysypka wygląda? Takie drobne czerwone plamki bez żadnych "pryszczyków"? Ale mi to na trzydniówkę wygląda. Ile miała dni temperaturę?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry