reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzanie diety naszych dzieciaczków

taki mus wychodzi- codziennie- fajnie to wyglada jak tak dusi :D
jakie określenia: mus, płynna, plastelinowe ludki, filip bobek... :rofl2::-D


no niestety dzisiaj był strasznie nerwowy jak stawiał klocuszka, widac, ze sprawiało mu to trudnośc;
u nas zawsze stęka, od urodzenia, jak robi kupę, nawet jak była płynna:rofl2: ale teraz trochę się martwię;
jabłuszko dostaje na deserek od tygodnia, więc myślałam, żę to nieco wyreguluje;

anik- ja też gotuję sama, dlatego zmienię na jutro proporcje, żeby było już mniej marchewki, ona taki zagęszczacz;
i więcej mu zacznę podawac niż ten najmniejszy słoiczek, przynajmniej te 160ml, bo on żarłacz jest
 
reklama
Zaneta daj przepis na ta pomidorowa z kluseczkami co nutelka taka na fb po niej zadowolona?- miksujesz ja na papke?
 
Andav - moja mała na początku jedynie po brokule miała trochę wzdęty brzuszek, ale teraz już ok. Tak, daję mięso codziennie, a żółtko normalnie do zupki, co drugi dzień.
Już powoli przestawiam Amelię na mniej zblenderowane zupki - radzi sobie coraz lepiej. Kiedyś zakrztusiła mi się biszkoptem - też myślałam, że dostanę zawału...
Marisamm - pojemniczki na mocz ;-)dobre;-). Myślę, że skoro Twój mały się nie najada to chyba powinnaś podać mu więcej? :-) Co do dopajania to mam problem z moją córeczką bo nie chce nic pić :-( Z butelki nie ma w ogóle opcji, dlatego podaję kilka łyków wody przed posiłkiem i po z kubeczka... Niestety prawie, że na siłę :zawstydzona/y:Ale to dla jej dobra (jak już pisałam mamy problem z zaparciami). Spróbuj może też podać z kubeczka Twojemu synkowi? Co do kupki - możliwe, że marchewka jest winowajcą (ma działanie zapierające), a z tego co piszesz to Twoja zupka to głównie marchewka? Wg gastroenterologa do którego chodzimy jabłko również może mieć działanie zapierające...:szok: po pierwszym zaparciu również zaczęłam podawać jabłko ze słoiczka... skończyło się na jeszcze większym zaparciu... oczywiście nie twierdzę, że u każdego tak musi być. Teraz jabłko (surowe, tarte,) jest tylko niewielkim dodatkiem do gruszki lub śliwki na deser.
 
AS - tak apropos intuicji: moja mi mowi, zeby jeszcze nie rozszerzac i co ja mam z tym fantem zrobic? Mojego mleka jak dotad mu wystarcza z nadwyzka, siedziec za to jeszcze nie umie, no jakos nijak nie umiem sobie wyobrazic, zeby on chcial cos innego zjesc jak moje mleczko :zawstydzona/y:Dawalam mu juz nasze jablko z ogrodka (wyjatkowo slodkie) i nasza kalarepe - w lapke do pomemlania - i jedno i drugie go brzydzi . Bawic sie moze wszystkim ale jedzenie plynie wg. niego tylko z cycka. I co ja mam robic - wstrzymac sie jeszcze z rozszerzaniem?:sorry:
To zależy jak postanowisz ,ale naeży pamiętać ,że zbyt późne rozszerzanie diety też nie jest dobre .:no:
Dziecko właśnie w tym wieku jest skore do eksperymentowania smaków,zapachów czy konsystencji ,a potem to już nawyk picia mleka jeszcze głębszy będzie .
Uważaj ,żebyś nie wpadła z deszczu pod rynnę .:-p:-p
Kolejną rzeczą ,która przemawia za rozszerzaniem to gryzienie i żucie ,które prawidłowo rozwija szczękę i cały aparat artykulacyjny przygotowując w ten sposób dziecko do mówienia .;-)
wklejam Ci fajnego linki
http://www.osesek.pl/podstawy-zywie...12-jak-rozdrabniac-pokarm-dla-niemowlaka.html

http://www.mamopedia.pl/7-9-mies/jedzenie/zucie-i-gryzienie

http://babyonline.pl/niemowle_rozszerzanie_diety_artykul,9330.html


Andav - moja mała na początku jedynie po brokule miała trochę wzdęty brzuszek, ale teraz już ok. Tak, daję mięso codziennie, a żółtko normalnie do zupki, co drugi dzień.
Już powoli przestawiam Amelię na mniej zblenderowane zupki - radzi sobie coraz lepiej. Kiedyś zakrztusiła mi się biszkoptem - też myślałam, że dostanę zawału...
Marisamm - pojemniczki na mocz ;-)dobre;-). Myślę, że skoro Twój mały się nie najada to chyba powinnaś podać mu więcej? :-) Co do dopajania to mam problem z moją córeczką bo nie chce nic pić :-( Z butelki nie ma w ogóle opcji, dlatego podaję kilka łyków wody przed posiłkiem i po z kubeczka... Niestety prawie, że na siłę :zawstydzona/y:Ale to dla jej dobra (jak już pisałam mamy problem z zaparciami). Spróbuj może też podać z kubeczka Twojemu synkowi? Co do kupki - możliwe, że marchewka jest winowajcą (ma działanie zapierające), a z tego co piszesz to Twoja zupka to głównie marchewka? Wg gastroenterologa do którego chodzimy jabłko również może mieć działanie zapierające...:szok: po pierwszym zaparciu również zaczęłam podawać jabłko ze słoiczka... skończyło się na jeszcze większym zaparciu... oczywiście nie twierdzę, że u każdego tak musi być. Teraz jabłko (surowe, tarte,) jest tylko niewielkim dodatkiem do gruszki lub śliwki na deser.
Moja też nie chce pić i ciągle o to wojna ,ale kubek 360 * okazał się najskuteczniejszy i coraz lepiej młoda sobie z nim radzi.

Jabłko gotowane czy pasteryzowane(ze słoiczka) ma właściwości regulujące ,a surowe rozluźnia.:-p:-p
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mój Gabrychu na banana jest uczulony... leczyłam go wapnem (bananowym) i było jeszcze gorzej o_O paranoja. odstawiłam wapno i przesało wysypywać buzie... Pieszczotka jak Laura jest uczulona na pomidory to odstaw na jakis czas też selera. Podobne alergeny posiadają i lubią się uzupełniać.
 
Do góry