anik.
Mama Krzysia :)
No właśnie też tak myślę Mojemu dziecku po prostu braknie doby, żeby zjadł "podręcznikowo", bo on lubi pospać. Dzięki za odpowiedzi.
Azula - bo on naraz zjada te 180 i jest dopiero wtedy syty, płakusia jak dostanie mniej tylko mnie właśnie wydaję się, że skoro zagęszczam wszystkie mleczka kaszką ryżową, to dostarczam mu zdecydowanie więcej, niż samo mleko - myślę, że ta kaszka godnie zastępuje ten jeden mleczny posiłek nie wyobrażam sobie wybudzania go specjalnie na jedzenie wydaje mi się, że jeśli będzie głodny, to po prostu zawoła
Ollena - ja zaczęłam dawać 6 miarek mm na 180 ml wody + 4 łyżki kaszki. W sumie objętość powiększa się do ok. 210 ml, do tego zupka (ja mu gotuję swoje) i deserek - dziś np. kleik z jabłkami, następnie chcę mu zrobić na próbę coś a'la kisiel z jabłek - więc też jest to pożywne
Azula - bo on naraz zjada te 180 i jest dopiero wtedy syty, płakusia jak dostanie mniej tylko mnie właśnie wydaję się, że skoro zagęszczam wszystkie mleczka kaszką ryżową, to dostarczam mu zdecydowanie więcej, niż samo mleko - myślę, że ta kaszka godnie zastępuje ten jeden mleczny posiłek nie wyobrażam sobie wybudzania go specjalnie na jedzenie wydaje mi się, że jeśli będzie głodny, to po prostu zawoła
Ollena - ja zaczęłam dawać 6 miarek mm na 180 ml wody + 4 łyżki kaszki. W sumie objętość powiększa się do ok. 210 ml, do tego zupka (ja mu gotuję swoje) i deserek - dziś np. kleik z jabłkami, następnie chcę mu zrobić na próbę coś a'la kisiel z jabłek - więc też jest to pożywne