reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozszerzanie diety naszych dzieciaczków

U nas było 850g w 8 tygodni, czyli to samo. Ale ja się nie dołuję, że to nie jest już karmienie piersią. Bo przecież karmię, dieta mojego dziecka jest oparta na cycu, tylko raz dziennie dostaje coś innego. Więc moim zdaniem dopóki dostaje cyca kiedykolwiek chce, a deser/obiadek raz dziennie to karmię piersią. No i jako tako cycka mu nie chcę zabierać jakkolwiek długo będzie chciał go jeść, jakoś nie przeraża mnie wizja 3letniego dziecka, które na dobranoc sobie pociumka. Jego cyce - jego prawo, o.
 
reklama
Yolanta ja widziałam scenę gdy taki dzieciak 2-3 latka matkę terroryzował w środku miasta i rozbierał .Ja tam i tak małą dokarmiałam od początku ale 90 % to był cyc teraz jest 75 % cyca i inne jedzonko co nie znaczy,że mam zamiar cycać tak do co najmniej roku .A potem zobaczę pewnie ,że jakby to było wieczorne pomymlanie to i 3 latek ma prawo ale tamta scena stoi mi przed oczyma:eek:
 
Ja powoli ścieram sie z rzeczywistością - nie widzę siebie idącej do pracy po kilku takich nockach jak teraz - dziś tylko 3 karmienia, ale od 5 do 6 sie bawiliśmy a o 7 juz mnie budzil: matka wstawaj - do lekarza jedziemy po mlekoooo....

Jak mlody nie spasuje z tą nocna żarłocznościa to karmimy sie do 6 mcy a potem miesiąc na odstawienie i do pracy pojde juz bez cycowania. Z drugiej strony podanie cycka jest takie proste - latwiej bedzie mi wstac rano i dac cyca, pytanie czy szybsze, bo butelka dziecko je szybciej, przy cycu wisi mi nawet do godziny ostatnio - i caly czas je, nie sciemnia:-(
 
Bylam u pediatry z malym i według niej on nie kwalifikuje się na razie na preparat mlekozastępczy - na razie mam podawac mleko H.A. - jak to nie zadziala to dopiero po receptę - mleko H.A. jest lepsze dla dziecka niz preparat mlekozastepczy, dlatego ona radzi probować. Pryszcze na buzi po piciu mleka przeze mnie nie sa wedlug niej wystarczającym dowodem na alergie - nie mial nigdy objawów ASZ a ja grzeczna nie jestem i od miesiaca pije mleko do kawy - tylko drobna kaszka na buzi i to nie wszędzie.

No i po zważeniu: 6900 g i 68 cm, czyli w miesiąc urosl 4,5cm i przytył 400g - małowato. Jej rada to rozszerzać dietę, a nie dawac mleko, no ale ja mu ziemniakow nie dam wieczorem czy w nocy, a wtedy on piszczy z głodu... Na razie spróbuje z tym mlekiem - nie wszystko na raz. Jak po mleku nie bedzie sensacji to zaczne robic mu obiadki i moze mleko nie bedzie potrzebne. Bo mam karmic najpierw cycem a potem dac butelkę i zobaczyc ile wypije.
Flaurka jak podasz małemu ziemniaka czy cokolwiek innego w dzień to on się troszkę zasyci i "oszczędzisz" mleko na potem .Ja małej daję podwieczorek tak ok.18 ,a na kolację cyc tuż przed spaniem icyce na kolacje są pełne ;-);-).
Widzę zdecydowaną różnicę po przedwczorajszym i wczorajszym dniu.
Przedwczoraj ściągnęłam 50 mleka i na tym zrobiłam malej podwieczorek i mała miała noc rwaną i widać ,że nie dojadła sobie.
Wczoraj dałam jej podwieczorek na bananie i wodzie przegotowanej (kaszka pszenna) i na kolację pełną porcje cyca ile chciała i przespała mi do 2.30 w nocy .
U nas różnica jest zasadnicza .Ale wiadomo ,co dziecko to osobliwość i w każdym przypadku być tak nie musi.
W każdym razie ja daję stałe pokarmy 2 w dzień i reszta to tylko cyc i mała się najada ,ładnie przybiera i znów się nie wybudza w nocy.:tak::tak:

Musisz poeksperymentować ze swoim i zobaczyć na czym Ci "zaskoczy" najlepiej.
powodzenia :tak:

Moja po wczorajszym bananie nic nie miała ,więc dziś znów pewni dostanie ,bo na sam widok to się dosłownie trzęsie :-D:-D:-D
 
Flaurka, ja daje Malemu jabluszko i marchewke w ciagu dnia (wczoraj dostal 2 razy) i jest tak jak pisze As, Stasiek sie naje i mleczko zostaje na pozniej. mi dwoch lekarzy ostatnio powiedzialo zeby juz nie dawac mm na tym etapie tylko rozszerzac diete jak dziecku jest malo. no chyba ze tak jak piszesz nie bedziesz juz cycowac. duzo macie tej zdrowej zywnosci w ZG ;)

a odnosnie naszego rozszerzania, to wczoraj jak tylko Stas zobaczyl lyzeczke to az sie trzasl i dziubek otwieral jak mu zblizalam :) a jak dalam za malo to byl wielki pisk :) a jak juz sie naje to jest mega szczesliwy. i juz mu coraz lepiej jedzenie lyzeczka wychodzi, juz tak nie wypycha. dzisiaj dostanie dynie, ciekawa jestem czy tez mu tak posmakuje.

i musze sie pochwalic ze chyba skonczyla sie u nas skaza Malego, bo przedwczoraj zjadlam pierwszy nie kozi jogurt i dolalam mleka do kawy i nic mu sie jest. a wczesniej wystarczylo ze kropelke mleka dolalam do kawy i w ciagu kilku godzin go wysypywalo. nawet nie wiecie jak sie ciesze z tego powodu, przez prawie 4 miesiace praktycznie nie tknelam prawdziwego nabialu (oprocz kropelek mleka do kawy) a wczoraj nawet sobie pozwolilam na kawalek sera zoltego :)
 
Pięknie, Gorzowa na tej liście nawet nie ma :-p Ale już wiem, że sklep ze zdrową żywnością jest jeden i nie mają tam warzyw/owoców. Póki co słoiczki, a jak mi się nazbiera pustych słoików to pani z bazarku mi ściągnie warzywka/owoce bez etykietki eko, ale rozsądnie hodowane i będę gotować:tak:
 
mam nadzieje, ze sprawdzilyscie sklad tych chrupek kukurydzianych, zeby dziecku nie dawac jakis wzmacniaczy smaku czy innych badziewi :baffled:

Jak widze, wprowadzanie mm czy rozszerzanie diety rzadko rozwiazuje problemy z jedzeniem a czesto gesto stwarza nowe :confused2: Na pocieche powiem wszystkim mamom (.)(.) tak: i tak karmimy MM, bo po niemiecku MM=MutterMilch=MlekoMatki :-D
 
reklama
Jak juz mam to mleko w domu to mnie odpycha od niego jakoś - jak ja mam go karmic cycem a potem MM dopychac - jak ja zrobie MM jak bede miala ssaka na cycu??? We diwe osoby chyba bedziemy karmic - taaa - znaczne uproszczenie. ALe nie dam rady inaczej, mimo tego ogromnego zapotrzebowania na mleko u niego nic a nic mnie nie zalewa, a kiedys non stop bylam mlekiem zalana.

She - gratulacje z tego konca skazy - mi tez sie marzy... Powiedz mi czym dokarmialas malego jakis czas temu? Mleko H.A. czy preparat mlekozastepczy?
 
Do góry