ja mam pytanko... wiem że o tym już była mowa ale jest tu tyle stron że po prostu zapytam:-) chodzi mi o podanie kaszki z moim mlekiem na noc. Mały już mi nie wytrzymuje więcej niż 4h w nocy dlatego zastanawiam się nad tą kaszką. Myślicie że to dobry pomysł? Rozumiem że wtedy musze odciągnąć mleko i cycusia już na dobranoc nie ma? Jaki smoczek TT podajecie z mlekiem matki+kaszka? (pytam bo podobno kaszka rozpuszczona w mleku matki to nadal wodnista konsystencja)
Ja robie tak, ze odciągam mleczko ( podobno najlepiej odciągać rano, bo jest najbardziej tłuste ), dodaję kleik ryżowy i w robię konsystencję gęstą ( da się zrobić, chociaż też czytałam ze to niemozliwe ) i podaję łyżeczką około godziny 7, potem kąpiel i około godziny 8 jak go kładę spać to jeszcze daję cycusia, narazie nic to nie pomaga w przesypianiu nocki, bo podaję mało zeby małego przyzwyczaić do jedzenia, ale moze jak bedzie więcej jadł to pomoże, mam nadzieje