reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rozszerzanie diety maluszków

u nas wczoraj na powieczorek Julka wciągnęła 3 chrupki kukurydziane, co prawda trochę je rozsmarowała po sobie ale no własnie- popiła te chrupki 150 ml soczku jabłkowego rozcieńczonego pół na pół z wodą, potem po kapieli nawet nie bardzo miała silę na cyca i przespała pięknie 11,5 godziny bez pobudki!
To już druga taka nocka piękna pod rząd, sponsorem której jej soczek jabłkowy!!!
i jeszcze zauważyłam, że soczek nie wchodzi po zupce, musi się dziewczyna czymś zapchać i tutaj z pomocą przyszły nam chrupki Myrcha :)
mam nadzieję, że w końcu mam sposób na swoje dziecko :)

co do żółtek to ja się nie spieszę, póki co jeszcze jestem przed wprowadzeniem mięska... na razie testujemy ziemniaka, marchew i dynię... sprawdzają się... boję się dać pietruszkę, bo mam dość tych krost Julkowych...
 
reklama
qrcze e_mamo to fajnie ci sie udaje, mój krzysiek zjada zupke z mieskiem po południu ok 17-18 jabłko z bananem lub jabłko + jakas kaszka + chrupki i potem po kąpaniu cyc albo dwa i pobudki co 2-3 godz i co ja mam zrobic czym go jeszcze zapchac? próbowałam dac picie w nocy ale sie tylko wkurza i wybudza a piciem pluje  ::) :p
 
Ja tez żółtka jeszcze nie dawałam ::) Mój butelkowy ale jakoś czekam bo on alergicznie reaguje na niektóre rzeczy, np. ostatnio na cielęcinkę i jak na razie na samym indorku jedziemy!
Tak sie własnie zastanawiałam, czy 11,12 godz, przerwa w jedzeniu nie jest za długa bo u nas tak wychodzi, bo jak w nocy sie budzi to mu pić daję a może powinnam mleko? ::) Bo jak zje ok 21 to potem o 9 rano dopiero kaszke na mleku!
 
loende04 pisze:
Ja tez żółtka jeszcze nie dawałam ::) Mój butelkowy ale jakoś czekam bo on alergicznie reaguje na niektóre rzeczy, np. ostatnio na cielęcinkę i jak na razie na samym indorku jedziemy!
Tak sie własnie zastanawiałam, czy 11,12 godz, przerwa w jedzeniu nie jest za długa bo u nas tak wychodzi, bo jak w nocy sie budzi to mu pić daję a może powinnam mleko? ::) Bo jak zje ok 21 to potem o 9 rano dopiero kaszke na mleku!

a ile Wam potem posiłków w dzień wychodzi?
Mi się wydaje, że to nie jest za długa przerwa, w końcu i tak trzeba będzie wprowadzić jakis 5-6 posiłkowy jadłospis, w tym deserek czy soczek...
U nas są przynajmniej 4 karmienia piersią, przed południem owocki i około 17 zupka, potem chrupki i soczek z wodą...
boshhhhhhh tak bym chciała, żeby taki plan się utrzymał :)

za to moje dziecko prawie nie spi w dzień!!! to znaczy śpi 20-30 minut, o !!! właśnie ją słyszę z sypialni, spała dokładnie 35 minut i już dziś spać nie będzie...
no ale chyba jednak wolę spokojną nockę :)
 
U nas zoltko juz bylo w 6 miesiacu jakos na poczatku w zupce, ktorej jesc nie chcial i dalam mu kiedys zamo zoltkoale tak bardziej doposmakowania i to w jaku na miekko, bo sama jadlam. Ja mysle, ze najlepiej zupke zoltkiem zatrzepac jak na pierwsze razy.

Shemat jedzenia jest taki, ze rano 8-sma cyc, potem 11-cyc, potem gdzies 12-sta jablko cale tarte z 4 lyzeczkami kaszki kuk., i teraz tak o 14-stej normlanie byl cyc ale zaczelam zamiast cyca dawac zupke taka gesta, ponie zaraz okolo 100ml soczku a potem o 17-stej cyc i przed kapiela o 19-stej poj jablka tartego z 1/3 banana i 2 lyzeczkami kaszki kuk. Po kapieli 2 cyce. No i w nocy roznie raz albo dwa razy po trochu.

Ale byl problem, bo nieraz po tym jablku poludniowym nie od razu chcial jesc zupe o 14-stej i w efekcie potem jak pojadl zupy to nie chcial jesc mleka o 17-stej i ja bylam wylaczona z karmienia pierisa przez dwa karmienia Stwierdzilam, ze na dobre to mojej laktacji nie wyjdzie a i Alek nie popije mleka a powinien i postanowialm wrocic do karmienia o 14, tyle teraz zupy jakos duzo nie chce no i nie wiem co robic? Moz enie powinnam go tak tyloma lyzeczkami kaszki do jablka zapychac ::)
 
Aaa i napisze cze czasem rano troche chlebka ze mna zje na sniadanie, dzisiaj np z pomidorem. Bardzo mu smakuja te kwasne pomidory ::) Probowal juz tez biszkopta takiego domowego i daje mu wszystkiego probowac tak po troszku, a on jest bardzo chetny. Oczywiscie pieprzu, czy coca coli (itp) nie! ;)
 
Martuska moze faktycznie spróbuj podac samo jabłko bez kaszki, wtedy sie tak nie zasyci, tak mysle
mnie najbardziej denerwują godziny nad ranem bo wtedy to chyba co pół godz mały sie dopomina cyca i ciamknie pare razy i spi, potem własciwie nie wiem jak z tym rannym karmieniem bo on nie jest głodny po przebudzeniu i jakos nie moge mu przez to ustalic konkretnych pór karmienia, mysle ze jak przestanie w nocy sie tak czesto budzic to bedzie lepiej bo bedzie jadł rano i wg tego rannego karmienia ustawie reszte

co do żółtka to ja sie wstrzymuje w tym tyg mam wizyte u pediatry zobaczymy co powie
 
U nas mleko jest tylko 2 w prywach 3 razy dziennie ::) niby jeste problem a niby nie ma bo pediatra mnie upokaja, ze niektóre dzici tak własnie mleka nie chcą, tylko w kaszkach przmycane - jak mój Wiktor ::) A to ze ok wygląda i waży (9750) to kolejny argument! Dla mnie zawsze jednak to stres jak nie chce jeśc mi mleka bo z kolei moim zdaniem to podstawa jedzenia dziecka do 1-go roku zycia! Nie wiem tak myslę ::)
 
reklama
Do góry