reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozszerzanie diety, czyli czym karmimy nasze pociechy :)

a my dalej stoimy:(czekamy na wizytę u dermatologa, nawet gluten czeka, ehhh normalnie zazdroszczę wam tego, przy Kamilu poza skaza nie miałam problemu z jedzeniem, i często dostawał to co my mimo używania przypraw-podobnie jak agapa i jakos nei widzę zeby ucierpiał na tym, a juz nei w glowie bylo mi gotowanie osobno mięska, więc kota podziwiam!
 
reklama
kurcze, czyli wygląda na to, że moja pediatra przesadziła z zaleceniem nie podawania dziecku wywaru z mięsa przez 2 miesiące od rozpoczęcia rozszerzania diety, bo są w nim jakieś mocno alergizujące białka, które mogą obciążyć nerki, co wychodzi w póxniejszym wieku... no nic, więc zacznę normalnie podawać Kubie to, co mu jemy :)
 
Dziewczyny powiedzcie mi jak gotujecie zwykła kasze mannę maluszkom bo do tej pory miałam z Polski tą ekspresową z Nestle ale mi się dzisiaj skończyła a tu w sklepach jej nie widziałam. I nie wiem jak ugotować zwykłą tak żeby nie zaszkodzić małemu nie przegiąć z ilością.
 
Żabcia, ja gotowałam wg przepis na opakowaniu, tj wrzucałam na gotującą się wodę odpowiednią ilość kaszy i gotowałam ok 7 minut. Można taką kaszę dodawać np. do marchewki itd.
Ja zwykłą mannę podawałam tylko na samym początku wprowadzania glutenu, najpierw pół łyżeczki, a później już 2 łyżeczki kaszy.
 
Dziewczyny ja też daję po troszku już prawie wszystko. Mikuś nawet lubi polizać kabanosa;) Oczywiście wszystko w miarę rozsądku. Sama mu gotuję, co drugi dzień słoiczek. Uwielbia banany. Skrobię mu łyżeczką i daję. Agapa ja też chcę, żeby Mikuś wszystko jadł. Nie ma co przesadzać, Ty tym bardziej jakbyś miała wszystkim osobno gotować to chyba byś nie spała;) Jeśli dziecku nic nie jest to jestem jak najbardziej za takim karmieniem.
 
Oj zazdroszcze Wam dziewczyny bardzo tego jedzenia.

U mnie fabian ma straszne zatwardzenia po innym jedzonku niz moje mleko;/
Jeszcze co jakis czas dawalam mu melko nan, ale wtedy to masakra jakas i teraz kupilam mleczko enfamil i jestem mega zadowolona bo mleczko to dziala chyba na niego jak jabluszko :p Bop tylko wypije mleczko i za jakies 10-15 minutek jest kupka:)

No ale zeby nie bylo to ogolnie Fabianek nie jee jakis zupek ale jak my jemy obiad to dostaje troche od nas :) I wlasciwie to wszystko, jadl juz pomidorowa, rosol, troszke ogorkowe, fasolke zolta, kartofelki z sosem i bez sosu :) kapanke z maselkiem sobie pociumkal troszke:)

A z owocow to jablko, maliny, brzoskwienie, gruszke, jagode, truskawki i wlasciwie tylko jabluszko bylo ze sloiczka tak wszystko swierze.
 
a nam sie nadal nigdzie nie spieszy, do końca 6m był tylko cyc;-) i na razie testuje nowe smaki słoiczkowe. Zrobiłam eksperyment bo wczoraj dałam samego brokuła i blee a dziś zmieszałam na w pół z gruszką bo akurat miałam otwartą i przemyciłam elegancko. :-)

W niedziele testowalam koperek włoski bo miałam próbke jeszcze ze szpitala i smakował. Wczoraj kupiłam herbatkę melise z jabłkiem tak jak podpowiedziałyście i smakuje super. Aktywowałam kartę Rossne i zakupy głównie w Rossmannie. Bardzo mi przypasowały ichnie łyżeczki do karmienia.
 
Natchniona Waszymi wypowiedziami na temat gotowania zupek, zamowiłam na jutro cielencinkę, obkupiłam się we wszystkie warzywa (jako, że Lena jadła już wszystkie smaki słoiczków odpowiednie dla wieku) i będę gotować. Tylko takie jedno (choć może głupie) pytanie, czy ten wywar w którym ugotuję warzywa lub mięsko zostawić czy same warzywa zblendować?:confused:
 
reklama
Aaneta, trochę możesz podlać te zblendowane warzywka, bo same byłyby bardzo gęstą papką..a poza tym w tym wywarze masz same minerały i witaminki, które się wygotowały z jarzyn..
 
Do góry