u nas z owoców to banany i mandarynki młoda wcina w całości ale jabłko - ze względu na moje niemiłe wspomnienia- nie podaję w całości tylko potarte. Tym bardziej że Zulka ma lenia i nie chce jej się gryźć czasem tylko ciapcia to w buzi i rozgniata językiem.
reklama
ewelak
Zosinkowa Mama
Violett ośmiornica jest boska
a_gala
Fanka BB :)
Ja nie daję już E. jabłuszka do rączki w kawałku, bo głupol mały zaczął odgryzać wielkie kawałki i się nimi krztusić. Z owoców aktualnie podaję jej banana, ładnie sobie ogryza i "memla", mus jabłkowy własnej roboty, mandarynki (bardziej do posmakowania, pomelo też ostatnio próbowała), no i posiłkuję się czasem gotowymi owocowymi deserkami np. z bobovity.
Kupinosia - E. też taki leniuch i butli trzymać sama nie chce. Jak jej nieraz staramy się wcisnąć w łapki, żeby sama piła, to wykręca rączki do tyłu i tylko dzioba otwiera ;-) coś mi się wydaje, że to efekt długiego karmienia piersią... no ale np. z niekapka już od dawna sama pije...
Kupinosia - E. też taki leniuch i butli trzymać sama nie chce. Jak jej nieraz staramy się wcisnąć w łapki, żeby sama piła, to wykręca rączki do tyłu i tylko dzioba otwiera ;-) coś mi się wydaje, że to efekt długiego karmienia piersią... no ale np. z niekapka już od dawna sama pije...
Ostatnia edycja:
reklama
Milva
Zbójkowa mama;)
Bartek już próbował pepsi - łyka , ojjj teraz trzeba chować i pić w ukryciu;-) Czasem wlewam mu do jego picia z pół łyżeczki aby widział, że dostał, bo inaczej sajgon jak zauważy butlę z napojem. Takze pod tym względem radze nie dawać .
Córka moich znajomych w wieku 2 lat za obiecaną szkalneczke pepsi co tydzień w niedzielę oddała smoczek:-)
Córka moich znajomych w wieku 2 lat za obiecaną szkalneczke pepsi co tydzień w niedzielę oddała smoczek:-)
Podziel się: