reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozszerzanie diety, czyli czym karmimy nasze pociechy :)

u nas z owoców to banany i mandarynki młoda wcina w całości ale jabłko - ze względu na moje niemiłe wspomnienia- nie podaję w całości tylko potarte. Tym bardziej że Zulka ma lenia i nie chce jej się gryźć czasem tylko ciapcia to w buzi i rozgniata językiem.
 
reklama
A to nasze wczorajsze sniadanko:)Nie jakies piekne bo malo skladnikow mialam, ale zawsze jakis efekt, i Marika ladnie zjadla kazda rzecz, bo z nia to problem z jedzonkiem
 

Załączniki

  • DSCF0751.jpg
    DSCF0751.jpg
    28,8 KB · Wyświetleń: 68
  • DSCF0753.jpg
    DSCF0753.jpg
    23,7 KB · Wyświetleń: 65
Ja nie daję już E. jabłuszka do rączki w kawałku, bo głupol mały zaczął odgryzać wielkie kawałki i się nimi krztusić. Z owoców aktualnie podaję jej banana, ładnie sobie ogryza i "memla", mus jabłkowy własnej roboty, mandarynki (bardziej do posmakowania, pomelo też ostatnio próbowała), no i posiłkuję się czasem gotowymi owocowymi deserkami np. z bobovity.

Kupinosia - E. też taki leniuch i butli trzymać sama nie chce. Jak jej nieraz staramy się wcisnąć w łapki, żeby sama piła, to wykręca rączki do tyłu i tylko dzioba otwiera ;-) coś mi się wydaje, że to efekt długiego karmienia piersią... no ale np. z niekapka już od dawna sama pije...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Bartek już próbował pepsi - łyka , ojjj teraz trzeba chować i pić w ukryciu;-) Czasem wlewam mu do jego picia z pół łyżeczki aby widział, że dostał, bo inaczej sajgon jak zauważy butlę z napojem. Takze pod tym względem radze nie dawać .

Córka moich znajomych w wieku 2 lat za obiecaną szkalneczke pepsi co tydzień w niedzielę oddała smoczek:-)
 
Do góry