reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy diete naszych SKARBÓW!!! :))

trina mój zupe je tylko zmiksowaną, połączenie płynu i kawałków mu nie podchodzi- dławi się, ale jak dostaje kawałki, czy do rączki to je bez problemu, po prostu nie umie jak jest taki misz-masz
no to może musze spróbować? wczoraj rozmawiałam na ten temat z Maćka opiekunką i ona daje mu chlebek i on je. Ale np w żłobku jest problem...
 
reklama
Ppatqa, Czarna - u nas jest identycznie ... np gotowaną pokrojona marchewkę zje, ale jak tą samą marchewkę dam do zupy to palcami wyciąga z buzi i wyrzuca... nie moge zrozumieć o co mu chodzi :szok:
 
Ja mam pod tym wzgledem zlote dziecko, jemu tam obojetne czy sa kawalki czy nie:tak: Jak sa twarde to wypluje bo ma malo zabkow, ale np kielbaske wsunie cala, w zupce marchewka ziemniaczek itd. moga byc wkawalkach to samo makaron nie musze miksowac wsuwa az milo;-)
 
Szymek też wsuwa prawie wszystko pod warunkiem, że jak coś zmiksowane to żaden kawałek w środku byc nie może...a jak kawałki to beż żadnych papek, tylko same kawałki, albo moją rączką prosto do buzi Szymka, albo on sam sobie zbiera i zajada:-)
 
Ja mam pod tym wzgledem zlote dziecko, jemu tam obojetne czy sa kawalki czy nie:tak: Jak sa twarde to wypluje bo ma malo zabkow, ale np kielbaske wsunie cala, w zupce marchewka ziemniaczek itd. moga byc wkawalkach to samo makaron nie musze miksowac wsuwa az milo;-)
To jest menu mego Radka
Szymek też wsuwa prawie wszystko pod warunkiem, że jak coś zmiksowane to żaden kawałek w środku byc nie może...a jak kawałki to beż żadnych papek, tylko same kawałki, albo moją rączką prosto do buzi Szymka, albo on sam sobie zbiera i zajada:-)
A to Juli :laugh2:
Kazde dziecko jest inne
 
Ja już dawno nie miksuję tylko np. warzywka trę na tarce z dużymi oczkami a mięsko czy kluski kroję na kawałki i Bartek sobie gryzie.

A wczoraj na zakupkach był mardny więc dałam mu w łapkę kabanosa, jadł bardzo ładnie dawał radę jakoś sobie gryżć. Ale smakował mu:-):tak:
 
Ja miksuję tylko mięsko, resztę rozdrabniam widelcem bo zmiksowanej papki mała nie wezmie do buzi za nic, a jak są małe kawałeczki to wtedy nie ma problemu z jedzeniem czegokolwiek:tak:
 
To ja juz sie nie powinnam odzywac co do jedzenia Oliwki :-(
Ona jak ma w raczce to sobie fajnie radzi Ale zupki jej do raczki nie dam przeciez
WESOLUTKA fajny pomysl z tym serem bialym i danonkiem Sprawdze czy Oliwi zasmakuje

Zaraz na sniadanie zrobie sobie jajecznice i zobacze czy Oli zje Ale znajac ja to nie zje :-(
Wedliny czy kielbasy nie wchodza w gre :-(
Zupe jak zje to tylko taka nasza Musi byc doprawiona Bo jak nie to nie zje :-(
 
reklama
Dorotka - to skoro Oliwka lubi sama jeść to może gotuj jej warzywka, jajko makaron itd, krój w kawałki i niech sama sobie rączką je... przecież to chyba nie ma dużego znaczenia czy zje zupkę (której nie chce) czy te same składniki pokrojone??

Dziewczyny - co Wasze dzieciaki jedzą popołudniu???? już po zupce, a przed spaniem?? ja już nie mam pomysłów na jedzenie dla Szymka...
 
Do góry