reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozszerzamy diete naszych SKARBÓW!!! :))

U ns po obiadku 125 hanka szybko się robi głodna a po 190 jest ok.

Po masełku nie było żadnych rewolucji wec dzisiaj drugi raz dam - mam obiadek z wczoraj warzywka+masełko.

A co do mieska. To mam pełna lodówkę swojskiej swinki, która przebadaliśmy na własną rękę. A inne mieska mam słoikowe;-)
 
reklama
Zapomniałam dodac o owockach;-) My jemy słoik albo jednego dużego banana lub 2 małe...jak ma mało dopycham soczkiem i jest ok. Spokojnie wytrzymuje mi 3h do obiadku.
 
Ja w poniedziałek spróbuję ugotować Małemu jakąs zupkę. Ugotuje warzywka a miąsko dodam gotowe ze słoiczka, widziałam gerbera słoiczki same miąsko np. kurczaczek. Bede mieć pewność że jest świeże.

Nie wiedziałam, że takie jest! Super!
Bo takiego drobiu ze sklepu to nie podam. Strach!

to jest dobry pomysł! bo ja tez boję się mięsa za sklepu, widziałam z Gerbera indyka

o właśnie!


Mięso? ;-)
Co do owocków, to moja nie tknie jabłka ani banana surowego.
Tylko słoiczki. Chyba spróbuję obgotować lekko i potraktować blenderem.

CZARNA ona zjada pol malego sloiczka Lub duzego 1/3 Karmimy sie strasznie dlugo Bo mysle sobie jak troszke dam jej odsapnac to zje wiecej Daje jej sie napic i nic nie pomaga a po godzinie poltorej wypila 100 lub 130 mleka :-(

Z owockami jest to samo :-(

To mało mi się wydaje.
U nas słoik mały znika w 5 min. I jest potem 3h spokoju.
Więc myślę, że wytarcza. Choć zjadłaby z pewnością więcej...
Boję się ją przekarmić ze względu na tą dużą wagę...

Dorotka nie mówie ze masz ją zmuszac. Skoro je tak mało to nie dziw sie ze potem dojada mleczkiem:tak: A moze oszukuj ja w czasie obiadku podawaj picie i szy bko wyciagaj i podaj obiadek. Ja tak mojego uczyłam:tak:

Myślę, że to dobry pomysł.

A tak wczoraj skończyło się jedzenie maminej zupki:
 

Załączniki

  • S6307605.jpg
    S6307605.jpg
    66,5 KB · Wyświetleń: 34
Jakbym Hanke widziała...a przeważnie wyglada tak jak marudzi przy jedzeniu...bo jak je ładnie to nawet czysciutka buźkę ma.
 
Najcudniej wyglądała po jabłku z jagódkami...jakby jej ktos limo zrobił;-) Na koniec jedzenia musiałam nawet jagódki z nosa wyciagac patyczkami do czyszczenia uszu;-)
 
Jakbym Hanke widziała...a przeważnie wyglada tak jak marudzi przy jedzeniu...bo jak je ładnie to nawet czysciutka buźkę ma.

Przeważnie jest czysto, ale wczoraj prychała i się śmiała, a jedzonko po brodzie ciekło. Na koniec wpakowała rączki do buzi i wytarła nimi oczka :tak:
 
Alicja marudziła mi dziś cały dzień w końcu usnęła ale jak sie obudzi to zamierzam jej podać pierwszy raz ten misiowy jogurcik nestle , malinowy . Zobaczymy bo on ma białka mleka krowiego, ale ja ją karmię i jem wszystko więc mam nadzieję że będzie ok
 
reklama
Dorotka a podgrzewasz jej ten obiad czy prosto ze słoiczka. Może ciepłe jej bardziej zasmakuje :confused: U nas też mały słoiczek to zamało, dlatego wtedy robię "ogródek"

A z tym mięsem strach nie strach. I tak będą później takie jeść. A nie pamiętam kto pisał kiedyś o kurczaku gerbera i dziewczynce co miała problem z jajnikiem :confused:
 
Do góry