reklama
malena81
mamusia październikowa 08
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2008
- Postów
- 2 268
Niby racja, że później będą jeść.
Ale myślę, że warto jak najdłużej chornić dzieciaczki przed chemią.
Jeszcze się w życiu nawcinają niezdrowego.
A te kurczaki w naszych sklepach to pasione niewiadomoczym.
Jak taki od urodzenia do trafienia na nasz stół żyje 6-8tyg...
To na pewno na zbożu taki nie urośnie
Ale myślę, że warto jak najdłużej chornić dzieciaczki przed chemią.
Jeszcze się w życiu nawcinają niezdrowego.
A te kurczaki w naszych sklepach to pasione niewiadomoczym.
Jak taki od urodzenia do trafienia na nasz stół żyje 6-8tyg...
To na pewno na zbożu taki nie urośnie
A tak wczoraj skończyło się jedzenie maminej zupki:
Cudna, a jaka szczęśliwa... Ona w foteliku je? czy wy dzieci które nie siedzą sadzacie na prosto w krzesełkach, bo mi już na kolanie niewygodnie, a mam tylko drewniane bez regulacji??????
malena81
mamusia październikowa 08
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2008
- Postów
- 2 268
Cudna, a jaka szczęśliwa... Ona w foteliku je? czy wy dzieci które nie siedzą sadzacie na prosto w krzesełkach, bo mi już na kolanie niewygodnie, a mam tylko drewniane bez regulacji??????
to jest taki starego typu lezaczek
pozycja mnie wiecej jak w foteliku samochodowym.
nie kupiłam jeszcze krzesełka
dorota123456789
oliwka,alanek i lilianka
Daje jej ze sloiczka ale PODGRZEWAM WCZESNIEJDorotka a podgrzewasz jej ten obiad czy prosto ze słoiczka. Może ciepłe jej bardziej zasmakuje U nas też mały słoiczek to zamało, dlatego wtedy robię "ogródek"
A z tym mięsem strach nie strach. I tak będą później takie jeść. A nie pamiętam kto pisał kiedyś o kurczaku gerbera i dziewczynce co miała problem z jajnikiem
No pamietam cos takiego bylo o tej dziewczynce
My sie karmimy w lezaczku w pozycji pol lezacej Ale Oliwka sie non stop podnosi i grysie deseczke ktora jest przed nia i tym sposobem wszystko jest brudne z jedzeniaCudna, a jaka szczęśliwa... Ona w foteliku je? czy wy dzieci które nie siedzą sadzacie na prosto w krzesełkach, bo mi już na kolanie niewygodnie, a mam tylko drewniane bez regulacji??????
My niestety mamy duzy sloiczek na 3 obiadki
JAKIS NIEJADEK MI CHYBA ROSNIE
I zjadla dzis pol jabluszka ktory zmiksowalam blenederem
magdziunia
Październikowa Mama'08
Najcudniej wyglądała po jabłku z jagódkami...jakby jej ktos limo zrobił;-) Na koniec jedzenia musiałam nawet jagódki z nosa wyciagac patyczkami do czyszczenia uszu;-)
U nas tak jest z marcheweczką a najśmieszniejsze jest to, że mały lubi sobie kichnąć podczas obiadku i ... jestem wtedy cała w pomaranczowe kropki a on się zaśmiewa.
Malenko super zdjęcie Izuni.
reklama
moli81
Mamuśka Mikuśka
Ja tam na nor malniej piersi z kuraka gotuje;-)
Ale przy was to ja na jakąś nienormalna matke wyglądam. Ale co tam
ano,normalna to Ty Czarna nie jesteś...jak każda z NAS Jakie paździochy,takie mamy...:-):-):-)
patiKamisiowi apetycik wraca,ale dobrze:-)
katemy karmimy w foteliku samochodowym,ale ostatnio kładziemy go w foteliku do karmienia,jest regulowany,więc jest w pozycji półleżąceja i nie muszę się martwić,że zachlapiemy,bo ostatnio aż było mi wstyd z samochodowym jak jechaliśmy ze znajomymi,taki był urabany od jedzenia
Podziel się: