reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Rozszerzamy diete naszych SKARBÓW!!! :))

U nas jest tak
- 6.00 cycuś
- 9.00 cycuś albo kaszka czasem daję jabłuszko
- 12.30-13.00 zupka czasem ta godzina się przesuwa bo wych na spacer
- 16.00 cycuś ew kaszka
- 20.00 kaszka i dopycha jeszcze cycusiem

Posiłków jest 5 - chociaż bywa więcej bo czasem na spacerze lubi pocycusiować ;-) muszę już herbatki ze sobą zabierać albo wodę i przepajać.
 
reklama
Kaszki na razie nie będę dawać, bo ważymy już 8kg.
Dopóki się nie będzie domagać i będzie przybierać to czekam.
No chyba, że jako dodatek do zagęszczenia zupki, alebo na deserek troszkę.
Ale nie jako posiłek.

My też nie podajemy narazie żadnej kaszki,tylko cycu w ruch,to ładnie Izunia waży:szok::-)Miki miał 8300 g jakiś miesiąc temu,a 24 idziemy na szczepoienia i aż się boję:szok:

Chociaż nie! Cofam, co napisałam, bo policzyłam spacer jako posiłek :-D

dobre,uśmiałam się:-D

MamaMaksa Miki też nie najada się owockiem,zawsze jeszcze cycu w ruch idzie,więc my też traktujemy owoc jako deserek i to po spacerku,przed daję czasem cyca jak chce,a raczej zawsze chce,bo to żarłok...:szok:

My dziś dokończyliśmy zupkę z indykiem i zjadł tak szybko,że się zdziwiłam,a mi to przez gardło nie przechodzi bleee Dziś kupiłam pierś z indyka,poporcjowałam na zupki i potem na jutro ugotuje już swoją,zobaczymy,a i kleiku ryżowego chcę dodać,zobaczymy co z tego wyjdzie:rofl2:
 
Kate - ale nie chce pić, czy nie chce "pić z butelki"?? bo to różnica... u nas szymek lubi i soczki i sok malinowy z wodą, ale nie z butli...najlepiej z łyżeczki... próbuje niekapka, ale na razie nie wie co z tym zrobić i tylko gryzie...

W sumie to masz podobny schemat do naszego, tylko faktycznie dużo posiłków... u nas jak rano jest cyc, do później dopiero kaszka, a później dopiero zupka ok 14.... kaszka jest bardzo syta...dzisiaj np jak Szymek zjadł o 10:30 kasze (opóźnienie mieliśmy), tak do 15-ej nie był głodny!!!!!! to już przegięcie było, ale 3-3,5h spokojnie powinna wytrzymać raczej ..
 
dawał juz ktoś zółtko??

Ja zamierzam niedługo zacząc dodawac zółtko do zupki na zmiane z mięskiem. Jeszcze w tym tygodniu albo przyszłym.
Za to dodaje do zupki pół łyzeczki kaszki mannej, zeby Rafała do glutenu przyzwyczajac.

Teraz musze zaczac podawac kaszki na Bebiko, bo ostatnio nie moge sciagnąc juz tyle z cycka i nie starcza na kaszke :-(
Ehh wczesniej sciagałam zawsze rano ze 100ml i jak mały zjadał kaszke i potem zupke to około drugie 150 wiec miałam na kaszke. A teraz mi sie cycki przyzwyczaiły juz i mam mleczko tylko o tych godzinach co mały je :eek: A jak chce sciagnac do góra jakies 50 :eek:
 
Ja zamierzam niedługo zacząc dodawac zółtko do zupki na zmiane z mięskiem. Jeszcze w tym tygodniu albo przyszłym.
Za to dodaje do zupki pół łyzeczki kaszki mannej, zeby Rafała do glutenu przyzwyczajac.

Teraz musze zaczac podawac kaszki na Bebiko, bo ostatnio nie moge sciagnąc juz tyle z cycka i nie starcza na kaszke :-(
Ehh wczesniej sciagałam zawsze rano ze 100ml i jak mały zjadał kaszke i potem zupke to około drugie 150 wiec miałam na kaszke. A teraz mi sie cycki przyzwyczaiły juz i mam mleczko tylko o tych godzinach co mały je :eek: A jak chce sciagnac do góra jakies 50 :eek:

kaka mnie wyprzedziła z pytaniem,w sumie też ostatnio zastanawiałam się nad żółtkiem...moja mama mówi,że jak skończy 6 to można pół zacząć podawać tak co dwa dni,wczoraj na tvn style ogladałam program NIANIA coś tam coś tam(nie pamiętam tytułu,sorry)i mówili,że po 5 miesiącu mozna zacząć podawać:eek:ja to chyba poczekam do wizyty u pediatry,nie chcę futrować go,zobaczymy co ona powie...Dziś Miki zjadł jabłuszko z dynią przed chwilą i wszamał aż mu się dziubek jak u ptaszka tak fajowo otwierał:rofl2:a teraz szama supełki od kocyka,pewnie też dobre:laugh2:
 
A mój obiadki wciąga, jabłuszko też kiedyś mi zjadł a ostatnio niczego co ma jabłuszko nie chce mi jeść. nawet deserków jabłko + banan kurcze no :-(
 
Oglądałaś pwnie Sekrety madrej niani;-)

Ja myslę, że można próbować wiele nowości byle po trochu i nie wszystko naraz. Sawme widzicie, że kraj to obyczaj. Pozatym kazde dziecko też jest inne.
 
reklama
jejku to Kamis często je, ale to chyba przez moje małe cyce
5-6 cyc
10 cyc
11 owoc ten owoc mi tu troche nie pasuje i nie wiem kiedy go dawać
12-12.30 cyc
spacer
15 obiadek, czasem troche soczku
spacer
18 cyc
20.30-21 kacha i cyc
No i wnocy czasem wcale, a czasem 2 razy sie budzi
 
Do góry