reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Rozszerzamy diete naszych SKARBÓW!!! :))

ja to nawet nie wiem o czym wy tu piszecie jeśli chodzi o te kaszki,mleczka:szok:chyba muszę od początku ten wątek poczytać,bo w sumie,to od września mniej więcej będziemy musieli mleczko czy kaszkę napewno dawać jak wrócę do pracy,co by teściowa miała co dać,a cycu będzie od czasu do czasu:tak:a Wy mamusie,co cycusiowe jesteście to do kiedy chcecie karmić wogóle?Ja chciałabym tak rok z kawałkiem,ale zobaczymy...:cool2:

Niby mówi sie ze powinno sie karmic 6-8 miesiecy bo potem ciężko odzwyczaić;-)
Ja mam kumpele jaj mała ma rok skonczony i jak tylko marudna czy cos jej nie pasuje podbiega bluzka do góry i heja Tak samo w nocy z przyzwyczajenia cycka. Hmmm i jakos tak to nie tegens wygląda. Ale to tylko moje odczucia:rofl2: Proszę nie brać tego do serducha bo każda wie co dla niej i jej maluszka najlepsze:-p
 
reklama
Ja Martynę karmiłam jakieś siedem miesięcy. Wydawało mi się, że już brakuje pokarmu, dostałam @, ona taka marudna, jakby wiecznie głodna była i przeszliśmy na butle. Szybko poszło.
A z Bartkiem chce karmić tak do wakacji, ale po pół roku cyc zostanie na noc, a w dzień dwa mleczka z butli. Jesteśmy już po jednej próbie i zassał. Wszystko przez te krople i syrop. Bałam się go nakarmić tuż po aplikacji.
Dziś dokończył brokuły z ziemniakiem, aż mi łyżeczkę wyrywał :-p
 
Niby mówi sie ze powinno sie karmic 6-8 miesiecy bo potem ciężko odzwyczaić;-)
Ja mam kumpele jaj mała ma rok skonczony i jak tylko marudna czy cos jej nie pasuje podbiega bluzka do góry i heja Tak samo w nocy z przyzwyczajenia cycka. Hmmm i jakos tak to nie tegens wygląda. Ale to tylko moje odczucia:rofl2: Proszę nie brać tego do serducha bo każda wie co dla niej i jej maluszka najlepsze:-p
Jestem tego samego zdania. Ja maa ciotke która długo karmiła syna i on sie tak przyzwyczaił że tylko cyc i cyc. A jak chciała go odzwyczaić to nic nie pomagało. Wynyślała różne sposoby nawet smarowała sobie piersi róźnymi specyfikami żeby mu nie smakowało i takim czymś fioletowym( pewnie wiecie o co mi chodzi ale nie pamietam nazwy) zeby mu pokazać że niby cycuś jest chory itp. :tak:
 
My dziś w końcu zamiast śliweczki spróbowaliśmy kleiku ryżowego bo coś mi się cycochy miekkie wydają i chyba wieczorne karmienie piersią zastąpie jakąś kaszką albo spróbujemy modyfikowanego.
 
Ja też lubię jak Sebcio ssie cysia.
Wtula się i tak fajnie trzyma rączką za pierś.
Czuję ciepło jego maleńkich rączek i to jest słodkie.
A poza tym wyciszam się przy karmieniu piersią.
 
CZARNA ja tez znam takie historie ze dziecko przybiega i nie patrzy czy ktos jest czy nie i za koszulke i za cyca I tez uwazam ze to nie fajnie wyglada

Ja glupia poszlam dzis po kaszke bo juz sie skonczyla Kupial nestle malinowa A wlasnie bobowita ponad 4 zl a nestle ponad 6 zl ma
i ja glupia tak lugo patrzalam ze kupilam KASZKE MLECZNO RYZOWA Z MALINAMI (czyt.niunia nie pije mleka bo uczulona ) Jaka bylam zla na siebie
 
az tak,to j nie chcędługo karmić...myslę,że jak wrócę do pracy to chyba finito...moja sis karmiła 2 lata:szok::szok::szok:i mała tez wyciągała sobie sama cyca jak ta skąś wracała,trochę siara...potem się bandarzowała i pomogło...
Mikesz wczoraj prawie nosem wciagnął marchewę z jabłuszkiem,aż teściu się śmiał,bo tak ładnie otwierał dzioba,a jak się skończyło to darł się,że jeszcze jeszcze jeszcze...a tu dupa,mama dała cyca...to samo było popołudniu z jabłuszkiem...normalnie jestem dumna z Mikesza,że juz tak ładnie zaczyna jeść,tyle że kupki nie ma 2 dzień,ale to chyba normalne na poczatku,co?Pozdrawiam wszystkie małe Żarłoki;-)
 
reklama
Do góry