reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy diete naszych SKARBÓW!!! :))

dziewczyny mam pytanie, jako, ze wy juz zaczelyscie wprowadzac inne pokarmy niz mleko...
Otoz moja lekarka jest troszeczke kopnieta i poinformowala mnie ze do konca 6 miesiaca nie powinnam malej absolutnie nic dawac tylko mleko (karmie piersia). A jesli moge to powinnam ja karmic do 7-8 miesiaca bez niczego dodatkowego...ja jednak chcialabym skonczyc z karmieniem piersia i zaczac wprowadzac tez inne pokarmy. Czy moge to zrobic za jednym razem czy to za bardzo drastyczne?
 
reklama
dziewczyny mam pytanie, jako, ze wy juz zaczelyscie wprowadzac inne pokarmy niz mleko...
Otoz moja lekarka jest troszeczke kopnieta i poinformowala mnie ze do konca 6 miesiaca nie powinnam malej absolutnie nic dawac tylko mleko (karmie piersia). A jesli moge to powinnam ja karmic do 7-8 miesiaca bez niczego dodatkowego...ja jednak chcialabym skonczyc z karmieniem piersia i zaczac wprowadzac tez inne pokarmy. Czy moge to zrobic za jednym razem czy to za bardzo drastyczne?

mi tez tak powiedziała pediatra,że na samy cycu możemy jechać aż do 8 miesiąca,ale żebym mu marchewkę teraz podawała i jabłuszko,bo chodzi o dodatkowe zapotrzebowanie na żelazo:szok:nie kumam tej baby,raz mówi tak raz tak,ale ja i tak podaję marchewę i jabłuszko,spróbuj napewno nie zaszkodzisz,zwłaszcza że skończyła niunia 5 miechów:tak:
 
dziewczyny mam pytanie, jako, ze wy juz zaczelyscie wprowadzac inne pokarmy niz mleko...
Otoz moja lekarka jest troszeczke kopnieta i poinformowala mnie ze do konca 6 miesiaca nie powinnam malej absolutnie nic dawac tylko mleko (karmie piersia). A jesli moge to powinnam ja karmic do 7-8 miesiaca bez niczego dodatkowego...ja jednak chcialabym skonczyc z karmieniem piersia i zaczac wprowadzac tez inne pokarmy. Czy moge to zrobic za jednym razem czy to za bardzo drastyczne?

Spokojnie możesz próbować nowych rzeczy, tylko nie wszystko na raz.
Tym badziej, że chcesz skończyć karmić piersią.
Rzadko się słyszy, żeby aż do 8 miesiąca brzdąc był tylko na mleku.
A jak Ci przybiera?
 
Malutka przybiera ksiazkowo, teraz wazy 7 kilo... Ale je tez co 3 godziny jak w zegarku, wiec jestem troche uwiazana:)
Poza tym robi takie super smieszne minki i jest niesamowicie ciekawa kiedy ja cos jem, a ona siedzi mi na kolanach, wiec pomyslalam ze juz czas na wprowadzenie czegos nowego:)
Wyglada na to ze mamy lekarke histeryczke...
W poniedzialek mamy wizyte u lekarza i po prostu poinformuje ja ze juz zaczelam zmieniac malej diete :)
Ok, jesli nie wszystko na raz to od czego zaczac? od modyfikowanego czy marchewki?
 
Dołączam do Was również na tym wątku:tak:
Na razie skromnie: od dwóch dni kaszka mleczno-ryżowa o smaku bananowym dwa razy dziennie (10:30 i 19:30), a dziś obiadek - słodkie ziemniaczki z warzywami ze słoiczka (13:30). Zjadła tylko kilka łyżeczek i cycuś na dokłądkę musiał być:-D

Acha! No i herbatkę się staram jej dawać, ale awantura jest na całego - robi się cała w czerwone plamy i nie wiem czy to kwestia smaku (rumianek i jabłkowa bleee) czy to z czego pije.
Brawa dla Tuski :tak::-D
ja mam to samo:-)
Mam pytanko z jakiej firmy dajecie kaszki mleczno-ryżowe. bo ja zawsze z Nestle ale ostatnio mąż kupił z Bobovita i jakaś taka dziwna była. Niby dałam więcej łyżek tej kaszki niż trzeba ale nadal jakaś taka wodnista była.:baffled:
Ja i z nestle i bobovita Ale jak mowicie ze nestle lepsza to sie przezucimy :-D
Zapasy dobra rzecz...ja robie tak na 10 dni. Uwiebliam sobie posutawiac wszystkie słoicki w kuchni...fajnie to wyglada:-D
Ja tez robie zawsze zapasy na kilka dni ALE JAK TE ZAPASY FAJNIE KOSZTUJA :szok:
Wchodze do kslepu wybieram sloiczki i soczki te ktore chce a pozniej przy kasie robie takie miny :baffled::szok::wściekła/y:

My w nidziele chcemy dac pierwszy raz ROSOLEK :tak:
 
Malutka przybiera ksiazkowo, teraz wazy 7 kilo... Ale je tez co 3 godziny jak w zegarku, wiec jestem troche uwiazana:)
Poza tym robi takie super smieszne minki i jest niesamowicie ciekawa kiedy ja cos jem, a ona siedzi mi na kolanach, wiec pomyslalam ze juz czas na wprowadzenie czegos nowego:)
Wyglada na to ze mamy lekarke histeryczke...
W poniedzialek mamy wizyte u lekarza i po prostu poinformuje ja ze juz zaczelam zmieniac malej diete :)
Ok, jesli nie wszystko na raz to od czego zaczac? od modyfikowanego czy marchewki?

Agani nam położne w Irl i w Pl radziły to samo- do 6 tylko moje. Ale ja muszę już zacząć coś nowego, bo to trwa kilka tygodni, żeby się młoda przestawiła choć częściowo. I dostałam takie rady (też w Irl i w Pl), żeby zacząć od kleików ryżowych, albo kaszek, tak ze dwa razy dziennie (rano i wieczorem) plus jeden obiadek po południu i zaczynamy od warzyw. Najlepiej ziemniaków lub marchewki. Po tych posiłkach wciąż dzieciarnia będzie chciała cyca i odzwyczai się po jakimś czasie (tydzień, dwa?) My tak jedziemy i zobaczymy. Acha! Nie kazano nam zmieniać dania obiadowego za szybko. Podawać jedno przez tydzień i potem coś nowego.
Tak to wygląda u nas:-D
 
Super dziewczyny , dzieki za pomoc:) w takim razie zaczne od mleka a potem uderzymy w marcheweczke.
mam nadzieje ze jej sie nie odminilo bo wczesniej pila chetnie z butli moje odciagniete mleko. No ale juz od jakiegos czasu nie bylo co odciagac, wiec moze i sie odzwyczaila...zobaczymy:)
mamy czas nic na sile:)
 
reklama
Do góry