reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozszerzamy dietę naszych Maleństw

reklama
Jesli chodz o pomarancze to moj Natanek wrecz za nimi przepada. Kiedys jadlam pomarancze i trzymalam go na rekach ...tak sie wsciekal ze ja jem a on nie ze dalam mu posmakowac. I tam sposobem zawsze mu dam kawaleczek jak jem a mlody jest w okolicy ;-)
Jola466 jak ty robisz jedzonko dla coreczek? Poki jestem na maciezynskim i mam czas to wolalabym robic wlasnorecznie obiadki dla synka ale nie wiem jak, jaki sprzet jest najlepszy by to zmiksowac... Prosze o rade.

Ostraszka.....ja na poczatku na samych soiczkach "jechalam"...teraz od jakiegos czasu wlasnie cos im przygotowuje sama....
Abys mogla zaczac gotowac najpierw musisz miec blenderek taki reczny....ja juz dawno kiedys kupilam taki...i teraz super sie sprawdza..
4107EQ75K7L._SS400_.jpg
.
ma dwa rodzaje pojemnikow tzn dwa rodzaje wielkosci...ja caly czas uzywam tego malutkiego i jest ok..
Jesli chodzi o ziemniaki to ja zawze gotuje je osobno i przecieram przez zwykle sitko takie metalowe do przeciewania maki....nie mozesz zmielic go w blenderze bo rozbijesz starcz i sie zrobi jeden wielki glut.....no chyba ze gotujesz jakas zupke na razem i jest tam niewielka ilosc to ok....

Dziewczyny ( Barmanko) samo gotowanie to super latwe....wlasciwie co stworzysz zalezy od was....do malej ilosci gotujacej wody wrzucamy drobno pokrojone warzywa, mniej wiecej takiej samej wielkosci...przykrywamy i gotujemy jakies 15- 20 minut na wolnym ogniu. Ja przymierzam sie do zakupu urzadzenia do gotowania na parze....zawsze to mniej brudzenia i bardziej wartosciowe jedzonko dla naszych pociech....
Jesli chodzi o czas gotowania to wyjatkiem jest dynia i wszystkie warzywa z jej rodziny a wiec (butternut squash- to do Ciebie Barmanko- w Polsce nie ma tego warzywa a dla naszych dzieci jest super, lekkostrawne i ma slodki smak, tak samo slodki ziemniak dla Marcelka ok tez dobry i tez sie gotuje krotko), kabaczek, patison....tak okolo 5 minut bo jak dluzej to robi sie papka i wygotowuja witaminki...
Potem tylko do blenderka i w miare potrzeby dolewamy tej wody w ktorej sie gotowaly nasze warzywka......ziemniaki zawsze odlewam i odparowuje wode a pozniej przez siteczko przecieram...lacze papki i dolewam troche oliwy z oliwek lub prawdziwe maselko niesolone....
Jesli zamrazam to tak zostawioam do wystygniecia a potem do zamrazalnika a jezeli dziewczyny jedza od razu to mozna dodac ugotowanej kaszki mannej , kleiku ryzowego lub kukurydzianego...
Barmanko...na poczatku to plaska lyzeczka kaszy mannej na kazde 100ml plynu...gotujesz i gotowe...
Ja zawsze te kleiki przygotowuje na mleku bo wtedy jedzonko jest bardziej kremowe....
A kleiku to tak zawsze na oko ..tak zey byla dobra konsystencja jedzonka....

Barmanko....z Cow@Gate maja sporo sloiczkow bez mleka.....
Piszesz ze myslalas tak na powaznie o przejsciu na sztuczne .....ja bym tak zrobila zeby poprostu nie meczyc i siebie i Marcelka i przejsc na modyfikowane i wlasnie zaczac wprowadzac powoli jedzonko.....karmilas tyle ile moglas...a jezeli moge cos powiedziec to ja raczej juz dawno bym przeszla na sztuczne z tego wzgledu ze Marcelek mial juz tak straszna skore ( widzialam foteczki) ze musialas zastosowac masci ze sterydami....
No i tak naprawde pomimo stosowania przez Ciebie scislej diety nadal skora nie jest fajna......dzidzia sie meczy a Ty tym bardziej...takie moje zdanie...

Ajesli chodzi o wiedze to tam zadna wiedza...poprostu czytam , sprawdzam, wertuje przepisy a ostatnio zakupilam sobie ksiazeczke, ktora moge Ci polecic...ostatnio nawet wyszl.o tlumaczenie polskie....
Annabel Karmel " New Complete Baby and Toddler Meal Planner" a jesli nie masz dostepu do ksiazki to tu jest tej pani stronka i przepisy
Recipes & Guides for Babies, Children and Families by Annabel Karmel
A no i usmialam sie z bateryjki...:laugh2::laugh2::laugh2:

Tsarina...napisalam powyzej jak z ta dynia..... gotowac nie dluzej niz piec minutek...a i do dyni fajnie jest dodac troszke ziemniaczka bo jest taki fajny kremowy mus ( ja dodaje jeszcze odrobine mlleka) a jesli ma byc deserkiem to fajnie komponuje sie z musem jablkowym....
 
:szok::szok:Jolu aż mi oczy z orbit wychodzą jak to czytam!!! Ty to masz zacięcie i pomysłowość i talent do tego kobieto!!!:szok::tak::tak: Wszystko wiesz!!!!:tak::tak::tak:
Ja niby mam już drugie dziecko a nic nie wiem na temat gotowania dla maluchów!:dry: Przy Tobie to wyrodna matka za mnie. :dry::baffled:;-)
 
Dziewczyny powiedzcie mi, bo Wy tu widzę jesteście już specjalistkami, a ja totalna noga. Jak przyjdzie mi za miesiąc podać coś poza cycem to pewnie spanikuję

1.Czy wy te kupne sloiczki jakos podgrzewacie? Przekładacie zawartość do miseczki czy prosto z tego sloiczka?

2. W jaki sposob dodajecie ten glutenowy skladnik do mleka albo do sloiczka? Gotujecie to jakoś najpierw w bardzo małej ilości płynu i dodajecie do deserku/obiadku? A jak w mleku to jakim? Modyfikowanym?

Kurcze. Niby to się wydaje proste. Dla mnie to jednak na razie magia:rolleyes2:
 
Hej moniqsan. jakoś tak mało Cię ostatnio. :-(
Widzę na suwaczku że Lili ma dziś 5 miesięcy! Buziaki dla Was.:-):-):-)
 
m&m's
jestem, ale jakoś weny mi brak :unsure: Czytam i jak zabieram się do pisania to tracę wątek. Nie wiem czym to spowodowane :hmm:
Dzięki, te 5 miesięcy minęło nie wiem kiedy.
Widziałam na głównym Twoją zdolniachę. Jestem w szoku, za chwile zacznie chodzić :szok::-)
 
m&m's.....ja jeszcze jak bylam w ciazy to myslalam ze zdolam gotowac dla dziewczynek i nie bede uzywac sloiczkow....niestety codziennosc pokazala mi ze nie jest to mozliwe abym codziennie gotowala im swieze jedzonko...co innego ugotowac wieksza porcje i zamrozic jak maz jest w domu....
Szczerze mowiac to uwazam ze sloiczki czasami zawieraja fajne produkty ktorych nam jest ciezko znalezc...wszystko organiczne a niestety nawet na najwiekszych marketach trudno jest mi znalezc wszystkie produkty z upraw ekologicznych.....

A jezeli chodzi o checi i pomyslowosc to owszem ...uwielbiam gotowac i cos "zdziwiac"...moglabym caly dzien w kuchni siedziec...:tak:


Moniqsan....
1. sloiczki z obiadkami zawsze podgrzewam....mam podgrzewacz ale wole w mikrofali bo szybciej 15 sekund i gotowe....najpierw przekladam do miseczki....napoczatku wystarczy podawac kilka lyzeczek, wiec reszte sloiczka zakrecalam i wkladalam do lodowki...mozna przetrzymywac 24 godziny...
Sloiczkow z deserkami nigdy nie podgrzewam i czesto podaje ze sloiczka....
A wogole to na sloiczkach jest napisane ze nie trzeba podgrzewac ale mi jakos tak sie by samej nie chcialo takiej papki zimnej jesc....:sorry:

2.Jesli chodzi o gluten to ja kaszke gotuje a pozniej dodawalam do sloiczka najczesciej jest to obiadek ale deserek tez moze byc....sa sloiczki ktore zawieraja gluten ale to wydaje mi sie ze jak juz sie wprowadzi kasze manna...
Kaszke sypie na mala ilosc gotujacej wody, jak zgestnieje to jest gotowa...na poczatku jest to plaska lyzka na 100ml obiadku....
na mleku nigdy nie robilam...:sorry:
 
jolu
Dzięki Co dobra kobieto :tak:
A jak mało tej wody dajesz na 1 płaską łyżkę? Chyba jakoś bardzo mało, nie? Bo trzeba to jeszcze dodać do jedzonka, to by strasznie dużo wyszło, co?
Kurcze, ale będę miała mycia .... :rolleyes2: Bo akurat gotować uwielbiam, a takie gotowanie dla dzieci nie może być jakąś filozofią w porównaniu z daniami dla dorosłych ... tylko pełno bajerów do mycia typu blendery, miski, słoiczki, garnuszki itd (wiem wiem, leń ze mnie :zawstydzona/y:)
A jeszcze powiedz mi jolu w czym mrozisz te male porcyjki dla dziewczynek? Bo napisałaś że na 2 tygodnie porcji po 150 ml zrobiłaś. Wkładasz to do słoiczków/pojemniczków? I jak potem to rozmrażasz? W podgrzewaczu/mikrofali?
 
Ja też się zastanawiam jak ten gluten podawać. A nie można tego od razu do zpuki dodać?

kaszka w butki jest sporym problemem - ale przysmak na dobranoc z HIPPa - kaszka ryżowa na mleku z jabłkiem i gruszką - REWELACJA. Dzisiaj spróbuje jej sama coś podobnego zrobić:tak::-)
A czy ty Jagódce podawałaś to normalnie łyżeczką wieczorem? Bo ja się boję takiego karmienia wieczornego. Wolę dać butlę i Młoda na ogół przy niej już usypia.

A ja mam jeszcze pytanie z innej beczki. Do kiedy należy dziecko podnosić do odbicia po jedzeniu?
 
reklama
Za tydzień kończymy 5-ty mieiąc i wprowadzamy nowe produkty do naszego menu. Jakie kaszki i jakie firmy polecacie? Czy jest wogóle jakaś różnica między nimi? Jaka jest różnica między kaszką a kleikiem? Jak wchodzę do sklepu to nie wiem co wybrać. Macie już pewnie jakieś doświadczenia.
Wiem też, że do zupki można dodawac mięsko i rybę. Jeśli chodzi o mięso, to słyszałam o króliku i indyku, a co z drobiem i wołowiną? I jaką rybkę dodawać?
Trochę tych pytań się zebrało, ale cóż, kto pyta nie błądzi... :-)
 
Do góry