reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozszerzamy dietę naszych Maleństw

reklama
A moja Małgosia na razie wcina co tylko jej podam :-). Przy pierwszej łyżeczce krzywi się ale jak przełknie to juz buźkę bez problemu otwiera:-). Na razie podaję obiadek ok 14 i herbatkę rumiankową, a tak to cyc i mleko enfamil. Jeszcze nie próbowałam żadnej kaszki ani soczku a z owoców to jabłuszko mieszane z marchewką. Na dzień dzisiejszy Małgosia pałaszuje:
marchewka, ziemniaczki, brokuły, pietruszka, seler i jabłuszko.
 
Mamstud proponuję Matiemu podobne rzeczy o tych samych porach. Czasem zje ze smakiem kilka łyżek a czasem wogóle nie ma ochoty, więc apetycik zależy od dnia... Tak jak u dorosłego:tak:
Gabunia marchewkę sobie upodobała? :-) Pewnie ze względu na łagodny, słodkawy smak. Może spróbuj to Jabłuszko z bananem z Gerbera, jakbyś chciała owoce wprowadzić. A jak smakuje Sinlac? Słodki, słony..? Mati dostaje kleik na Nutramigenie który jest słony i obrzydliwy i niebardzo mi do tego owoce pasują (ale to jego ulubione mleko):sorry:
 
Moja Maja to jest chyba typ "nieowocowy/warzywny". Bo do tej pory wszytsko było bee, a dziś był kurczak - i jadła jak dzika!! a jak się skończyło to był wrzask!
 
Hej mamusie,
Widze ze z rozszezaniem diety jestescie hen hen do przodu...ja zaczelam malej podawac kaszke jak narazie jedna lyzeczke do mleczka wieczorem i rano dzisiaj chce sprobowac z jablkiem...macie przepisy na jakies ciapki????

Jolu dziekuje Ci ze mi wtedy tak obszernie odpisalas mam nadzieje ze mi pomoga twoje rady..i masz racje ty z dwoma maluchami walczysz wiecmy nie mamy co narzekac:-D

Jeszcze mam do was pytanie karmicie swoje dzieci w krzeselku???ja wczoraj kupilamz Fisher Price z serii Rainforest Krzesełko do karmienia Fisher Price Rainforest L0541 :: Wszystko.dla.dziecka.pl i jest swietne ma regulowane oparcie tacke i co najwaniejsze moge tacke wrzucic do zmywarki:))))posadzilam dzisiaj mojamala na probe ale sie ucieszyla...myslicie ze moge ja na nim karmic oczywiscie nie na siedzaco ale wiecie tak na pol lezaco natym ostatnim stoniu w regulacji krzeselka...ze nie siedzi tylko pol siedzi pollezy jak w lezaczku:-D:-D:-Ddzieki kochane za odpowiedz.
 
U nas jak na razie Samakuje wszystko:-) maly je to co mu podam ( na razie poza jablkiem same warzywka) tylko kupki mi sie nie podobaja bo sa zielone... niby jadl szpinak ale 3 dni z rzedu to troche za duzo... nie wiem co robic...

Kokoszka uwazam ze spokojnie mozesz ukladac dzidzie w tej pozycji pol lezacej choc uwazam tez ze na chwile jedzenia mozna bardziej do pionu posadzic. Gdzies czytalam jakis artykul ze dziecko w 5 miesiacu mozna sadzac w takim krzeselku asekurujac poduszkami zeby sie nie gibalo na boki ;-) ja jeszcze nie probowalam
 
A u nas wielkie postepy w jedzeniu lyzeczka,coraz lepiej nam idzie:tak: mala sloiczki wcina,najbardziej lubi marchewke z jabluszkiem i banana,tez owocowa panna mi rosnie:-D Ale kaszki wszelakie i kleiki ssa bee,jak poczuje na jezyku to krzyk i wyginanie,dlatego nie podaje.
Kokoszko,my tez kupilismy to krzeselko i myslalm ze bede wczesniej sadzala w nim mala bo ma regulowane oparcie ale okazalo sie ze ta pozycja pol lezaca to i tak za malo "lezaca"jak dla mojej malej,dlatego jeszcze czekam:tak:
 
co do krzesła - ja jeszcze nie mam, zdecydować się nie mogę, a po drugie cena mnie z nóg zwala :confused: wogóle dlaczego te cholerne krzesła są takie drogie??? za głupi kawałek plastiku... :confused:

u nas troche zmian ze względu na syfy które wyskoczyły u Marcelitka :-( syfy - mam na myśli skaza mimo iż jestem na diecie:shocked2:

więc tak, soczków mamy nie podawać.
zaczynamy od jabłka. potem kaszka z jabłkiem. potem warzywa. potem soczki (o ile już skóra będzie wygojona), potem dania.

jabłka mamy za sobą, uwielbia.
jabłka z kaszka nie podawałam, bo muszę kaszkę zrobić na nutramigenie - a to jest wyczyn :sorry2:
dziś zapodałam jabłko z marchewką.
jutro i przez kilka kolejnych dni będzie marchewka.

ojjj żebyście wy tą kupę widziały po jabłku i marchewce :szok::szok: dobrze że tata przewijał :-D:-D

muszę powoli wprowadzić nutramigen... 1- 2 razy dziennie mam podawać butle. ale myślę że będę podawała tylko raz..no a jak na razie to kombinuje by wogóle pił to mleko:cool: nie chce tego pić :no: mieszam ze swoim a i tak jest płacz. dziś zrobiłam w proporcji 1 do 3 (1 miarka nutramigen, 3 miarki moje mleko) i takie coś wypił. podajemu rano, bo nie chce go złościć wieczorem ;-)
jeszcze kleik ryżowy mam mu podawać. do kleiku robię proporcję 1 do 2, i taki kleik zje (podaje łyżeczką), kleik robię dość gęstawy. dużo tego nie robię, tak z 30ml mleka, potem jeszcze cycusia daje :tak:

tak więc mam trochę pracy, bo muszę laktatorem ściągać mleko, a ja nadal mam problemy z pokarmem :-:)-( non stop na herbatkach na laktacje jadę :-:)-(
 
powiedzcie mi ile wsypać kleiku na 100ml mleka żeby można było podać przez smoczek?

dawałam płaską łyżeczkę, ale wyszło mi za gęste i nie chciało lecieć przez smoczek :zawstydzona/y:

i kolejne pytanie, może macie pomysły co zrobić by podać mu ten nutramigen, by go zaakceptował? (bo jeśli ja teraz robię proporcje 1 do 3, to mi kupe czasu zajdzie zanim dojde do samej nutry :-:)-()?

dodam, że tutaj nie ma bebilona pepti, jestem skazana na nutre:eek:
 
reklama
Mój Kubuś uwielbia jeść zupki! Dzisiaj zjadł ok. 230 ml i chciał jeszcze. Zupki gotuję mu sama. Na razie skupiamy się na marchewce, ziemniaczku i pietruszce. Jutro spróbujemy dodać jeszcze buraczka.
Za pierwszym razem po spróbowaniu zupki Kuba zaczął pluć, za drugim razem jak ją tylko zobaczył- rozpłakał się. Jednak postanowiłam byc sprytniejsza i dodałam trochę mleka do tej zupki, a Kubuś zjadł ją ze smakiem. Następnego dnia dodałam mniej mleka, a teraz nie dodaje już wcale. Pediatra powiedziała, że skoro tak lubi zupki mogę mu je podawać nawet 2 razy dziennie.
Piszecie, że podajecie maluszkom brokuły- i jak dzieci po nich się czują? Nie mają problemów z brzuszkiem? Podobno brokuły działają wzdymająco.
 
Do góry