MamaAntosia
Antosiowo-Alutkowa :)
Antek je sam tylko "suche" pokarmy, łyżeczka służy do rozmazywania jedzenia na podłodze, więc na razie sobie odpuszczamy. Namietnie za to grzebie nam w talerzach i smaruje sie naszym jedzeniem.
co do słoiczków to antek nie je ich juz od dawna, w ogóle jadł je bardzo krótko, dopóki nie poznał smaku maminej domowej zupki. U nas zupy nadal na topie, przynajmniej dwa razy dziennie, ostatnio hitem jest krupnik z kalafiorem. Nie mam juz pomysłów, więc mieszam ile się da;-).
Antek je też z nami normalne obiady, ale te tylko w symbolicznej ilości, chyba że są to pulpety:-).
co do słoiczków to antek nie je ich juz od dawna, w ogóle jadł je bardzo krótko, dopóki nie poznał smaku maminej domowej zupki. U nas zupy nadal na topie, przynajmniej dwa razy dziennie, ostatnio hitem jest krupnik z kalafiorem. Nie mam juz pomysłów, więc mieszam ile się da;-).
Antek je też z nami normalne obiady, ale te tylko w symbolicznej ilości, chyba że są to pulpety:-).