reklama
karola2007
Mamy styczniowe 2007 majowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2006
- Postów
- 1 675
TYNKA U NAS TO SAMO JAK PODAM MU MALY KAWALECZEK MIESKA CZY CHLEBKA TO ZARAZ CHCE WYMIOTOWAC I SIE DLAWI PRZY TYMNO COZ CHYBA BEDZIEMY MUSIALY POCZEKAC NA ZABKI ZEBY NIE PODAWAC PAPEK;-)
T
tynka
Gość
Ja to ciesze sie tylkoz jednego z emoje starsze dziecko ja wyjatkowo samoobslugowe sama potrafi zjesc obiadek...........wczoraj jak zjadla poprosilam ja by wyniosla miseczke do kuchni ............no i tez tak zrobila..........telze miseczke zamiast polozyc na stole to wyrzuciła ja do kosza na smieci..........kiedys z Pawlemz astanawilaismy sie dlazcego znikaja nam lyzeczki no i teraz ju mam rozwiazanie pewnie razem z kubelkami po danonkach ladowaly w koszu no coz...........cena samodzielnosci dziecka jest wyoska
Elma
Małgosia
Nadia też mi takie cyrki z tym odruchem wymiotnym robiła i czasem jeszcze robi ale najczęściej jak ją opieprzę (stanowczo powiem ze nie wolno tak robić i że ma się nie wygłupiać) to dalej już je normalnie. Wcina ciastka i chlebek a jak jakieś kawałki w obiadku trafi to udaje bo miksowane się wygodniej je. Dzieci są cwane.
U mnie najpierw był odruch wymiotny. A potem sobie po prostu wypluwał jak coś miało grudki. Ale się pojawiły górne zęby i teraz uwielbia gryźć i żuć. Chodzi za nami i chce jeść od nas wszystko z talerzy, tak mu się spodobało. I od tego czasu jakoś zniknął problem.
U nas to samo. Jak dostaje cos z naszego talerza to umie przezuwac ale jak tylko w obiadku sa jakies grudki to sie dlawi i ma odruch wymiotny. Umie sam zjesc pietke chlebka, jablko banana a obiadek zmielony na papke. Sama nie wiem jak go nauczyc gryzc:-(
Antenka, on umie gryźć, jak je jabłko i banana. Pewnie mu się nie chce, a może nie lubi warzyw gotowanych (mój nie lubi, a te grudki to warzywa właśnie)?
U mnie zaczął wciągać grudki od słoiczków z musli (takie deserki z płatkami owsianymi) i zup w dużych słoikach (są takie np. krupniczek z cielęcinką). I teraz już czasem zje normalny obiadek. Ale czasem jeszcze pluje...
U mnie zaczął wciągać grudki od słoiczków z musli (takie deserki z płatkami owsianymi) i zup w dużych słoikach (są takie np. krupniczek z cielęcinką). I teraz już czasem zje normalny obiadek. Ale czasem jeszcze pluje...
Kasiu on tych sloiczkow wogule nie chce. Pluje nimi strasznie. juz predzej jak mu dam cos naszego i naprzyklad podziubie widelcem wtydy nie jest taka papka i czasami cos z tego zje. Wczoraj dalam mu sprobowac kotleta schabowego taki maly kawaleczek a potem musial sie schowac zeby zjesc obiad bo nie dal mi zjesc tylko wkladal raczki do talerza i chcial jeszcze ;-)
Witek początkowo też miał odruch wymiotny, ale się przyzwyczaił. Teraz ładnie je obiadki z kawałkami warzywek i mięska, a ja jak mu gotuję to już nie miksuję tylko duszę widelcem. Potrafi zjeść biszkopta i chlebek (a umorusany jest niesamowicie), ale jak mu dałam jabłko w malutkim kawałku to mi się zaczął dusić i to dwa razy mieliśmy taką sytuację. Te ciastka i chlebek chyba mu zmiękną w buzi i wtedy sobie je przemieli, a jabłka jeszcze nie potrafi
reklama
A
ania_zywa
Gość
A Hania dzisiaj zjadła sama na śniadanie pół bułki z pasztetem:-).
Podziel się: