reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy dietę naszych krasnoludków

Tynka, poczekaj miesiąc i pewnie problem zniknie.. :tak:
Ja dopiero teraz wychodzę z miksowania, bo koszmarek nie chciał niczego z grudkami jeść, teraz już zjada, sam dorósł :-)
 
reklama
TYNKA U NAS TO SAMO JAK PODAM MU MALY KAWALECZEK MIESKA CZY CHLEBKA TO ZARAZ CHCE WYMIOTOWAC I SIE DLAWI PRZY TYM:wściekła/y:NO COZ CHYBA BEDZIEMY MUSIALY POCZEKAC NA ZABKI ZEBY NIE PODAWAC PAPEK;-)
 
Ja to ciesze sie tylkoz jednego z emoje starsze dziecko ja wyjatkowo samoobslugowe:tak: sama potrafi zjesc obiadek...........wczoraj jak zjadla poprosilam ja by wyniosla miseczke do kuchni ............no i tez tak zrobila:tak:..........telze miseczke zamiast polozyc na stole to wyrzuciła ja do kosza na smieci:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D..........kiedys z Pawlemz astanawilaismy sie dlazcego znikaja nam lyzeczki no i teraz ju mam rozwiazanie pewnie razem z kubelkami po danonkach ladowaly w koszu:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: no coz...........cena samodzielnosci dziecka jest wyoska:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
Nadia też mi takie cyrki z tym odruchem wymiotnym robiła i czasem jeszcze robi ale najczęściej jak ją opieprzę (stanowczo powiem ze nie wolno tak robić i że ma się nie wygłupiać) to dalej już je normalnie. Wcina ciastka i chlebek a jak jakieś kawałki w obiadku trafi to udaje bo miksowane się wygodniej je. Dzieci są cwane.:tak:
 
U mnie najpierw był odruch wymiotny. A potem sobie po prostu wypluwał jak coś miało grudki. Ale się pojawiły górne zęby i teraz uwielbia gryźć i żuć. Chodzi za nami i chce jeść od nas wszystko z talerzy, tak mu się spodobało. I od tego czasu jakoś zniknął problem. :tak:
 
U nas to samo. Jak dostaje cos z naszego talerza to umie przezuwac ale jak tylko w obiadku sa jakies grudki to sie dlawi i ma odruch wymiotny. Umie sam zjesc pietke chlebka, jablko banana a obiadek zmielony na papke. Sama nie wiem jak go nauczyc gryzc:-(
 
Antenka, on umie gryźć, jak je jabłko i banana. Pewnie mu się nie chce, a może nie lubi warzyw gotowanych (mój nie lubi, a te grudki to warzywa właśnie)?
U mnie zaczął wciągać grudki od słoiczków z musli (takie deserki z płatkami owsianymi) i zup w dużych słoikach (są takie np. krupniczek z cielęcinką). I teraz już czasem zje normalny obiadek. Ale czasem jeszcze pluje...
 
Kasiu on tych sloiczkow wogule nie chce. Pluje nimi strasznie. juz predzej jak mu dam cos naszego i naprzyklad podziubie widelcem wtydy nie jest taka papka i czasami cos z tego zje. Wczoraj dalam mu sprobowac kotleta schabowego taki maly kawaleczek a potem musial sie schowac zeby zjesc obiad bo nie dal mi zjesc tylko wkladal raczki do talerza i chcial jeszcze ;-)
 
Witek początkowo też miał odruch wymiotny, ale się przyzwyczaił. Teraz ładnie je obiadki z kawałkami warzywek i mięska, a ja jak mu gotuję to już nie miksuję tylko duszę widelcem. Potrafi zjeść biszkopta i chlebek (a umorusany jest niesamowicie), ale jak mu dałam jabłko w malutkim kawałku to mi się zaczął dusić :szok::szok::szok::szok::szok::szok: i to dwa razy mieliśmy taką sytuację. Te ciastka i chlebek chyba mu zmiękną w buzi i wtedy sobie je przemieli, a jabłka jeszcze nie potrafi :no:
 
reklama
Do góry