reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Rozszerzamy dietę naszych krasnoludków

u nas słodyczy jako tako nie ma. ale jak ja na spacerze jem LION'a to musze mu dac odrobinke, bo jest awantura. generalnie sporadycznie coś tam dostanie, jakis okruszek pierniczka czy odrobinę nutelli.
a kakao dostaje. kupiłam kaszke zbożową z kakao, od 8 m-ca.
 
reklama
u nas słodyczy jako tako nie ma. ale jak ja na spacerze jem LION'a to musze mu dac odrobinke, bo jest awantura. generalnie sporadycznie coś tam dostanie, jakis okruszek pierniczka czy odrobinę nutelli.
a kakao dostaje. kupiłam kaszke zbożową z kakao, od 8 m-ca.


Ela czy to kaszka Carrefour Baby? bo ja mam taka waniliowa i Zuzce bardzo smakuje. Własnie sie nosze z zamiarem kupienia tej z kakao.
 
Wiadomo, że nikt notorycznie nie daje słodyczy dzieciom, ale ja Hani zawsze cos tam odpale jak sama jem:tak:. Czy to kawałek ptasiego mleczka, czy wafelka, zależy co sama wcinam i czy mnie dojrzy i dopadnie:tak:. A co tam:-).
 
ja tylko raz dalam malemu loda polizac ale to jakies 3 miechy temu, wyszlam z zalozenia ze nei daje mu nic z talerzea swojego, owszem moge mu dac toc o jem (choc sie boje) ale w porze jego jedzenia i w jego miseczce, bo nei chce miec pozniej takiego zebraka co mi zjesc nei da hehe, moze wyrodna jestem hehe :-)
 
Wiadomo, że nikt notorycznie nie daje słodyczy dzieciom, ale ja Hani zawsze cos tam odpale jak sama jem:tak:. Czy to kawałek ptasiego mleczka, czy wafelka, zależy co sama wcinam i czy mnie dojrzy i dopadnie:tak:. A co tam:-).

no niby tak, ale znam przypadki gdzie 15 miesiecznemu dziecku matka pozwala zjesc tabliczke czekolady i twierdzi ze nie bedzie zabierac mu smaku dziecinstwa :happy2:

ja tylko raz dalam malemu loda polizac ale to jakies 3 miechy temu, wyszlam z zalozenia ze nei daje mu nic z talerzea swojego, owszem moge mu dac toc o jem (choc sie boje) ale w porze jego jedzenia i w jego miseczce, bo nei chce miec pozniej takiego zebraka co mi zjesc nei da hehe, moze wyrodna jestem hehe :-)

wiesz Karlam, popieram to w pełnej rozciagłosci..(moze poza tym baniem sie). Ale dzieci sa rozne i nie wiadomo czy kiedys od obcego nie beda chciały zjesc... a wiadomo.. czym skorupka za młodu.....
 
karla ja tez probowalam z posikami o konkretnych godzinach.........to sie sprawdza.............ale jesli chodzi o moja corke to ona od razu robi sie glodna jak widzi ze ktos buzia rusza:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: jak robie jej sniadanie to musimy miec albo to samo albo musze czekac az emilka zje swoje.bo ja zobaczyz e ja jem np. serek to kielbaska idzie w kat i juz slysze " mniam " no i co ma jej nie dac?????????Tlumacze jej ze na talerzyku ma swoje sniadnie ale nie zawsze to skutkuje,a co do slodyczy to natalka na razie sprobowala raz czekolady przez moja nieuwage..........Emila sie z nia podzielila:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::-p
 
ARYAN TEZ JUZ PROBOWAL CZEKOLADY I CIASTECZEK LODA ROWNIEZ A NAJBARDZIEJ TO LUBI LIZAKI:tak:ALE NIE ZAWSZE MU NA TO WSZYSTKO POZWALAM:-pCO ZA DUZO TO NIE ZDROWO:-D
 
reklama
Witek dostał odrobinę loda w wakacje, i wafelka od lodów, czasem dostaje jakieś ciasto biszkoptowe ode mnie, oczywiście biszkopciki i danonki. Raz dałam mu kawałek swojej bułki, na której była odrobinka nutelli i niestety dostał uczulenia. Więc czekolada u nas pewnie tak szybko nie zawita. A to nawet tym lepiej. Ja też uważam, że na słodycze ma jeszcze dziecko czas. Dostaje to co może.
 
Do góry