reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozszerzamy dietę Maluszków

karolina, no nie, ja całą ciąże nie jadłam takiego sera i Uli też nie będę dawać. Nie mówię, że w ogóle ale za dwa, 3 lata na pewno nie teraz. Jak ktoś ma jedną, dwie krowy to nikt nie sprawuje kontroli nad stanem mleka, jednak mleko trafiające do skupu jest badane, tak samo krowy bo muszę być. Chyba, że poddasz te sery obróbce ale w bardzo wysokiej temperaturze, np. na pizzy bo w 250 stopniach to już na pewno zginie.

Trzeba pamiętać też o myciu egzotycznych owoców: Listerioza zabiła już 23 osoby - Dziennik Związkowy

Tu o serze była jakiś czas temu afera bo był w pecorino: Gigantyczna kara dla Lidla. Ich zepsuty ser zabił człowieka - Wykop.pl.

Nie ma co panikować i przesadzać ale jednak przy rocznym dziecku wolę zachować ostrożność, szczególnie, że już samo mleko nie mm jest nie przetworzone i jest to rewolucja dla organizmu.

edit: tak Mksowi bym dała skoro lubi, a Oli nie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Asi zgadzam się z dziewczynami, że chyba jeszcze trochę za wcześnie na takie mleko prosto od krowy. Ja osobiście uwielbiam i piłam takie całe życie. W ciąży oczywiście nie, ze względu na ryzyko listerii, ale to chuchanie na zimne. Nigdy mi nic po takim świeżym nie dolegało. Może dlatego, że od dziecka przyzwyczajona byłam. Sery i inne przetwory też wcinałam i Mani też dam za jakiś czas. W ciąży rozumiem ostrożność, ale tak na co dzień w paranoję bym nie popadała:tak:
 
Mart mój Nikoś chodzi różnie spać to zależy czy utnie sobie drzemke ok 18 jak tak to w tedy idzie spać o 22, jak chcemy gdzieś z nim iść wieczorem to idzie spać o 23 bo zazwyczaj zaśnie nam w aucie i potem walczy ze sobą w łóżeczku:p czasem jest tak że śpi od 21 , dziś poszedł spać o 22 ale za to nie budzi się w nocy, tak go przyzwyczailiśmy, od urodzenia był duszą towarzystwa i lubi brylować z nami u znajomych czy po rynku:) z resztą mój m kończy prace o 20 i jest w domu o 20.30 mój nikoś jak słyszy że drzwi się otwierają to aż piszczy z radości, tak tęskni za tatą cały dzień....zjadamy coś razem i idziemy na wieczorny wspólny spacer, a jak nie ma pogody to się wygłupiamy w domu... potem tata kąpie włączamy Mozarta dajemy butle i przytulamy i mały idzie spać... tak jest od początku ... chciałam żeby pomimo natłoku obowiązków tata też miał swój udział w życiu naszego bąbla , w przeciwnym wypadku mały chodząc spać o 19-20 tate widział by tylko w niedziele
 
Asia dzięki fajny artykuł. Tak zachęcacie przykładem do przechodzenia na mleko krowie, że też się napaliłam. Ostatnio dla Laury kupujemy mleko pasteryzowane w niskiej tem (no podpijamy dziecku do kawy przyznaję) i tak myślałam o tym mleku dla Młodego ale przy jego zdolnościach to puszka hippa taniej wychodzi nadal i się zastanawiam.
 
babeczki, pewnie było sto razy, ale głowy i czasu brak do szukania - od kiedy mleko 3 sie podaje? i co mozna maluchom skazowym (choc juz moim zdaniem moznaby probowac schodzic z tego pepti) polecic? no i takie uht to kiedy przy podejrzeniu o skaze?
bede bardzo wdzieczna za (p)odpowiedzi!
 
ja takiego UHT to bym sama nie wypiła. To żadnej wartości nie ma. Ja sama kupuję mleko świeże- niestety u mnie ciężko dostać to pasteryzowne w niskiej temp więc kupuję pasteryzowane normalnie. A Uhate to przy nim zero smaku....
Weronkaz, zacznik najpierw od twarożku, może spróbuj zrobić budyń na takim zwykłym mleku. A tak bezpośrednio do picia to ja bym jeszcze poczekała i stopniowo jak wy z pepti shcodzicie. Tymek raz na czas dostanie zwykłe mleko, ale raczej rzadko, jednak częściej robię mu kaszki na MM Junior
 
Toście mnie z tym mlekiem zaintrygowały, bo jak byłam maluchem to mi mama robiła twarożek z przegotowanego mleka od krowy, i teraz właśnie robimy Stasiowi. Surowego bym nie dała wiadomo. Ale takie mleko jest najzdrowsze, najbardziej wartościowe, nie mówię już o tym że najsmaczniejsze. Kurcze wydaje mi się, żeby nie przesadzać, bo tak by można ze wszystkim. Zamiast się cieszyć że są jeszcze naturalne prawdziwe produkty nieprzetworzone, najwartościowsze.
 
reklama
Marta, polecam ten artykuł który wysłałam, no jak się nie boisz to dawaj, ja się boję. Poza tym uważam, że mleko pasteryzowane w niskiej tem. nic nie traci, a jest bezpieczne.
Poza tym pomyślmy logicznie, gotowanie temp. 100 stopni, pasteryzacja do 70 więc gdzie się traci więcej. A tu mleko jest poddane pasteryzacji od razu po dojeniu więc nic tam się nie namnaża, w przypadku krowy od kogoś, kto nie ma obowiązku jej badać nie mam takiej pewności, czy krowa jest badana, ile mleko stało, z grozo widzę na placu trzymają to mleko w plastikowych butelkach, ohyda, no i takie mleko pasteryzowane mogę podgrzać i podawać czyli nie ogrzewam go milion razy i nie traci tyle wartości odżywczej.
 
Ostatnia edycja:
Do góry