reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Rozszerzamy dietę Maluszków

Irisson ja tam jestem pewna, że Ola w życiu nie zje 180-200ml, podobnie jak 100ml kaszki czy 100ml obiadku :-(
Czytałam wczoraj wpis K8 i normalnie zazdrościłam. U nas będzie powtórka z rozrywki matka wydziwia robi jaglane kopytka, sinlacowe pierogi z jagodami, bliny i inne cuda a wszystko do kosza :-(
Ja się rozwojem nie martwię bo wiem, że chude niejadki są i żyją ale mnie frustruje ciągłe wymyślanie i cudowanie z jedzeniem i wszystko na marne.

Gorgusia lepiej nie :)) jak już to siatkarką :))
 
reklama
Karolina może Ola się jeszcze rozkręci, dajmy jej czas, ja tam nic nie zakładam, z Laurą ciągle patrzyliśmy ile je, czy się nie dławi, nie wymiotuje, teraz mam taki święty spokój z Niną:-)

a zapomniałam napisać,że u nas po kleiku znowu lepsza noc, zaczynam się wysypiać, karmiłam o 19kleik, 21cyc, 24, 3,6,9, tydzień temu było co 1,5h więc jest lepiej :tak: zresztą je identycznie jak w dzień :sorry2:
 
Fakt, niejedzące dziecko to niefajna sprawa. Franek nam teraz mocno wydziwia przy jedzeniu i do szału mnie to doprowadza :/

Drobina mleka pije raz dużo, raz mało, nie da się tego zmierzyć. Obiadku wsuwa odpowiednim małego słoiczka (nie wiem ile to gramów) - takie mam pojemniki. Czasem niecały. Ale to domowe jedzenie, prawie bez wody, sama treść, więc to i tak sporo.
Kaszki jej robię 90 ml, ale bardzo gęstej, bo taką lubi. I całą zazwyczaj zjada. Choć np. wczoraj zjadła 1/3 :) Nie ma się co przejmować. Zagłodzić się nie da ;)
 
kupiłam wczoraj Nan HA i na tym zrobiłam kaszke 120mleka i 4miarki kaszki, zjadł wszystko łyżeczką tak ok 20.30 zasnął o 21 i o 22.15 się obudził i podałam mu piers i wypił całą:szok: potem karmienie miałam o 1, 3 i 6. 0 9.00 wypił pierś i zasnął, ostatnio śpi 2razy dziennie, od 10-12.30 i o 16.30 do 18tej zasypia potem na noc o 21....

jestem przemęczona, wczoraj zjadł dynie z ziemniakiem poł słoiczka i darł się na więcej, więc od dzis juz podaje pełne porcje wszystkiego po kolei:-)
 
Tak tylko u nas wcześniej h w ciągu dnia to był max. No dziś daje marchewę o 12, a potem idziemy na obiad to szwagierki i jej Włocha jakąś nam makaronową ucztę prostu z Lombardii szykuję więc tam pewnie nie pośpi.

karolina, ja też byłam niejadkiem, nazywano mnie Tadek niejadek i może dlatego dziś nie mam i nigdy nie miałam problemów z wagą, więc może to lepiej. Ale to prawda to frustrujące gotowałam dla dzieci mojej kuzynki 4 i 5 lat, to wydziwiały to złe, to nie nie, tamto nie - porażka. A myślałam o menu dla nich parę dni, placuszki z ricotty z owocami i bitą śmietaną nie, na obiad im zrobiłam muszle makaronowe nadziewane serami ale delikatnymi mozzarellą, ricottą, mascarpone to nie bo śmierdzi, potem bułeczki drożdżowe z kruszonką też nie:no: Dobrze, że w porze kolacji już pojechali.
 
Asia bo hamburgey albo jakieś tortille trzeba było zrobić kuzynom;-)
A u nas nadal dominuje jedzenie nocne, a schemat wygląda tak
8 - 90 mleka
10 - owoce ok. 50 gram
12 - obiadek ok. 130 gram
15-16 - mleko 90-120 ml
18.30 - kaszka 90-120 ml (gęsta)
23.30 - mleko 150 ml
3.30 - mleko 150 ml

Próbowałam zmieniać i nic:no:
 
domi, ale przeciętne dziecko uwielbia placuszki, kluseczki, pierożki i wcale nie z mąki razowej to było, a i makaron z ketchupem (czyta. z sosem pomidorowym:) też dzieci które znam lubią. Najlepiej byłoby im dać żelki i tyle. Moja Ula to żelek w domu nie uświadczy na pewno, no, a poza domem to inna bajka:-D
 
Asia moja Laura lubi z tego co napisałaś tylko pierogi,ale z kapusta i grzybami, jak ładnie makaronem pluje, ale kiełbaski z kechupem chętnie zje :-p wszystko z kechupem chętnie zje :cool2:
 
Dziewczyny, a jak myjecie te miseczki, łyżeczki dla dzieci, w mydle dla dzieci tzn. na przykład w białym jeleniu? czy normalnie w zmywarce? bo ja normalnie do zmywarki wrzucam, potem jeszcze wrzątkiem przelewam.

A i czy jak teraz je marchewe, to mogę jej już na ranny posiłek osobno jabłuszko wprowadzić czy najpierw je zmieszać z marchewką i spróbować? No i jabłko parujemy i blendujemy czy robimy taki mus jak do szarlotki?
 
reklama
ooo trochę mnie ominęło, widzę, że Asia jednak wprowadziła już jedzonko Uli ;-) Ja też planowałam ale Wiki się rozchorował i dostał antybiotyk więc nie chcę mu dodatkowo obciążać układu pokarmowego, poczekam aż skończy antyniotyk i po tygodniu podam marchewkę, czyli za jakieś 2 tygodnie dopiero.. Czy ktoś jest jeszcze na samym mleku?
 
Do góry