marcia331
Fanka BB :)
Ja niestety musiałam Tymka odstawić, chociaż czasami mi jeszcze brakuje tej naszej bliskości. Z wieczornym zasypianiem nie było problemu, od razu pogodził się z tym że dostaje butle i już. Gorzej było w nocy. Dwie, trzy noce były z płaczem, budził się i ryczał, a butelki nie chciał wziąć do buzi. W końcu usypiał bez butelki po kilkunastu minutach płaczu. Po dwóch takich nocach przestałam nawet robić to mleko w nocy bo i tak je wylewałam. Skończyło się na tym że po trzech dniach nauczył się że cyca w nocy nie dostanie, a jeść mu się nie chce, więc stwierdził że szkoda czasu na nocne pobudki i teraz śpi ładnie, tfu, tfu. Także gosha wszystko zależy od Twojej determinacji. Gdyby nie ciąża to ja też bym jej pewnie nie miała, no ale nie miałam wyjścia. No i na szczęście mąż mnie wspierał, brał Tymka, uspokajał go, zagadywał. No i udawało nam się go uspokoić w kilkana-kilkanaście minut, więc na szczęście nie było godzinnych histerii, więc nie wspominam tego jakoś tragicznie.