reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy dietę Maluszków

Aia Ty mówisz ,że sto lat za murzynami ,a ja dziecku zwykłe flipsy zaczęłam podawać w 9mcu:zawstydzona/y: U nas co dawał radę już z drobinkami, a przedwczoraj chyba dlatego ,że zmęczony był, zadławił się kaszą gryczaną i znów mam stracha przed dawaniem mu kawałków... zreszta większość dzieciaków ma już kilka zębów ,a mój jeden, to też biore pod uwagę ,że czym on właściwie ma gryźć cokolwiek
 
reklama
Agnes to nie kwestia zębów, bo z tego co kojarzę to np Ola Karoliny ma 2 a wsuwa kanapki. A mój ma 4 i co z tego. To chyba chodzi bardziej o świadomość pokarmu w buzi i sprawność w przesuwaniu go i przełykaniu. Dzieciaki i tak nie używają teraz jeszcze tych zębów do gryzienia, rozdrabniają językiem o podniebienie, rozmiękczają itd.
 
Agnes tak jak Mart pisze olka je wszystko dwoma, dzieci żują dziąsłami nie potrzebują zebów

leRemi bez skórki i w kosteczkę kroję

Aia może nie będzie tak źle :rofl2: jak Wam się brat pojawi to nie będzie czasu na miksowanie. Siostra będzie miała szybki kurs dorastania ;-)
 
Matko! Niech mi ktoś dziecko naprawi! Mleko owszem, kaszka owszem. Ale papki już nie, a całkiem dorosły obiad też nie. W ogóle poza kaszką, mlekiem i owocami przechodzi tylko to, co znajduje się na moim talerzu. Co dzień wywalam coraz wymyślniejsze obiadki :(. Jeszcze tych kanapeczek nie próbowałam. Może muszę. Dostanie dziecko normalny chleb z normalnym twarożkiem i zobaczę. Bo im więcej chucham, dmucham, wczuwam się w to jedzenie, tym bardziej on nie je :[.
 
Dzag ja tak wczoraj mialam. Najpierw dalam mu jogurt z truskawkami ale jak z innymi kawalkami sobie radzi to na truskawki mial odruch wymiotny. Zmiksowalam na koktail ale juz sie chyba zrazil i nie chcial ruszyc. Na obiad wymyslilam lososia ze szparagami, ale glupia jestem bo szparagow nigdy nie robilam a tu pierwszy raz i dziecku chcialam wcisnac. Tymek nawet sprobowac nie chcial, a jak ja sprobowalam to okazalo sie ze byly strasznie gorzkie. Wyladowaly w koszu. Poniewaz nic nie mialam z warzyw w domu to stwierdzilam ze wykorzystam tego lososia i zrobie mu z makaronem i koperkiem. Sprobowal ale jesc nie chcial. Nie wywalilam tylko sama zjadlam :-) Wyszlismy na chwile do rossmana to mysle sobie kupie mu raz sloiczek, bo juz nie mam czasu na nic innego. Zjadl moze z 5 lyzeczek ale po 3 mial odruch wymiotny a potem zacisnal zeby. Caly sloiczek wyladowal w koszu. W koncu wlalam mu naszej pomidorowki ale takiej konkretnie doprawionej, ktorej normalnie bym mu nie dala, a ten wsunal cala miche. Dzisiaj dla nas robilam spagetti i Tymek tez dostal tylko tym razem osobno zrobione.
 
u nas dzisiaj była wojna o śniadanie Laury, Młoda dopadła się do talerzyka prawie zjadła całego składańca z szynką, jak jej próbowałam zabrać, to jak pies, warczała na mnie :-p wcześniej wypiła 180ml mm, Laura zjadłą drugą połówkę składańca i teraz dopycha owsiankę :-p apetyt po mamusi, ja też jako dziecko tłukłam się o żarcie z siostrą :rofl2:
 
reklama
a mi Tymek oszzalał, wpieprza jak porąbany takie ilości że nie nadążam... dzisiaj zjadł tak
kanapka z białym serem
jogurt 150ml
zupka-krupnik- 150ml
drugie danie- krem z papryki z kurczakiem i makaronem- 170ml
cycek na spanie
owocki 100ml
kaszka 150ml + kawałek parówki od zatroskanej siostry :confused2:
no i cycek na sen po raz drugi.
W nocy je ze 3 razy.... no ja nie wiem co mu mogę dać?? Strasznie dużo tego jedzenia wychodzi, ale cycka to już nie licze jako posiłku bo on po pół godz z powrotem głodny... zresztą mam wrażenie że on ciągle głodny, ja nic zjeść nie moge bo na mnie krzyczy.
 
Do góry