reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Rozszerzamy dietę Maluszków

Asia 1zł to i tak mało. Ja mam z Wisły albo od koleżanki mamy za 40gr albo za 1zł od sąsiadki ale jak mi się skończą i przyjdzie mi kupić w sklepie to przynajmniej 1,4-1,5 za szt.
No i u nas mamy jajkożerców. Maks je co drugi dzień M prawie też
 
reklama
Bejbi jeśli chodzi o zawartość talerza na zdjęciu to wszystkiego mu nie daliśmy ,bo za dużo mi wyszło:-p ale biorąc pod uwagę możliwości małego to nie byłoby problemu, on zazwyczaj je tyle ile mu się da, a nawet mu często mało;) jak do tej pory to z jedzeniem nie ma u niego problemu, i wszystko zje i w ilości jaką się przygotuje... Zreszta widać na wadze, teraz już będzie z 11kg ważył. Wiele osób mówi,że jest za duży jak na swój wiek, a ja przecieżgo nie przekarmiam, je 5 posiłków dziennie, głodzić go też nie będę;)

Dziewczyny to się rzadko zdarza, że tak talerzyk przed nim ładnie leży, też się lubi ciapać w jedzeniu, ale jakoś nie rozrzuca po podłodze, wszystko stara się do buzi wpakować, nawet mały okruszek weźmie na palec i do buzi, gdzież by mój głodomorek zmarnował jedzenie:-D:-D
 
My na dostępność jajek też nie narzekamy. Dostajemy od teściowej, która bierze co tydzień jajka od sąsiadki z własnego podwórka, takie swojskie, z wolnego wybiegu, nie karmione żadnym świństwem. Albo co jakiś czas od prababci bo też mają swoje kurki. Też mamy takie ilości których nie przejadamy. No i ja jakoś zapominam o tym jajku dla Tymka. Zjada 1 raz w tygodniu, albo raz na dwa tygodnie. Aż ugotuję dzisiaj jajka. Może zrobię jakąś pastę jajeczną to będziemy mieli do kanapek, a i Tymkowi się dostanie.
 
bejbi pisze:
moi tęściowie to karmią ją lepiej ode mnie, zagadują, bajki opowiadają, widac nie jestem zbyt kreatywna;
Najwyraźniej u Ciebie to nie brak kreatywności tylko czasu :).
asia.85 pisze:
karolina, znaj moje poświęcenie zajrzałam do książki żeby gramatury sprawdzić, bo zawsze na oko robie:)
Ooooo... no to inni też doceniają poświęcenie :D. Senkju. No to ja mam z kolei pytanie odnośnie herbatek. Już chyba mogą pić owocowe herbatki? Zajrzałam ostatnio w Carrefourze na skład ichniejszych herbat owocowych i były tam chyba tylko same suszone owoce. Można już takie coś podawać?
 
Aż wstyd się przyznać ale naleśniki to chyba jedyna rzecz, której nie potrafie zrobić, wprawdzie próby były chyba raptem ze dwie (coś się zniechęciłam ;-)) no ale dwie nieudane, to musze się zebrać i Wasze przepisy wypróbować jak teraz się nie uda to stwierdzę ostatecznie, że naleśniki to nie moja bajka :-D
 
Też muszę naleśniki zrobić dla Lenki,w słoiczkach hippa jest deserek "naleśniczki z musem jabłkowym" i to Lence dawałam,ale po co jak można samemu zrobić :crazy: Poza tym to u nas też wieje nudą,mam wrażenie,że je cały czas to samo. Może dziś twarożek ze szczypiorkiem?
 
A my jeszcze nie dawaliśmy białka, dopiero w weekend wypróbuje więc naleśniki teź nie ale dziś jej upiekłam na zakwasie żytni, zjadła dwie kromki z masłem i się z psem nawet nie podzieliła:-)

dzag, chyba za bardzo się przejmujesz;-) ja tam ustalam sobie cezurę tyg., albo coś nowego, albo inna konsystencja, albo wracamy do czegoś co nie podpasowało, o tak 2, 3 razy w tyg.
A w ogóle dziś spróbowałam znów z młodym burakiem, rozdziabałam z żółtkiem, dorszem i zielonymi szparagami. Śmierdziało tak, że aż mnie cofnęło;-) no to myślę, pewnie nie zje, a zjadła całą michę;-) Dziecka nie zrozumiesz;-)
 
reklama
Dzag ja praktycznie od samego początku podaje zwykłe herbaty owocowe. Ważne żeby bez teiny było.
Co do diety jeżli Tymek nie chce już zupek niech je to co Wy, chce Ci się tylko jemu gotować ?
Olka już miesiąc prawie nie je za to zjada róźne "dziwne" rzeczy
dziś oprócz truskawek zjadła cielęcego pulpeta i pomidora a i 1/10 żółtka reszta się wkomponowała pięknie w tackę. Tego mięsa to tak symbolicznie ale jeszcze jej go dam do łapki i naleśnika z serem dostanie.

Naleśniki zronione, dziwne takie nie moje ale moze szarańcza nie wyczuje różnicy ;-)
 
Do góry