reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy dietę Maluszków

Martyna, no stress z tymi kupami. Jak glutów w kupie nie ma to nie ma się co przejmować.
Mój mały ostatno niejadek. Tylko tym ryżowym się opija i chrupki kukurydziane wcina. Na 2 śniadanie połowę owoców, potem flaszka mleka, na obiadek może ze 180 warzywek czy innych wynalazków, mleko i na kolację mleko... Czasem owoc w siatce, a warzywo do ręki kończy roztarte gdzie się da, do Titkowej paszczy nie trafia, za to psy szczęśliwe...
No i mam kolekcję bidonów, niekapków i innych ustrojstw. Pić chce tylko z butli... Jak się cieplej zrobi, kupię doidy, może z nim się uda...
 
reklama
Martyna niestety nie pomogę, nie znam się na tym. mój robi kupy we wszystkich kolorach, zielone też ale inne też.

Kurcze dużo tego mleka w porcji na raz mogą te wasze bąble wychylić, 180-200-260:szok:. Mój to 120, 150max, na więcej już miejsca nie ma w żołądku.
 
Cornelka, przeraziłam się jak przeczytałam Wasze spotkanie z jajkiem. Dobrze, że to szybko przeszło... Ja to ruszyłam z grubej rury, pewnego dnia (w sumie całkiem niedawno) Tymon dostał do obiadku całe jajo rozgniecione widelcem i już. Nawet nie pomyślałam, żeby może dać mu troszkę spróbować i poobserwować go. No, może gdybyśmy mieli jakieś przeboje wcześniej z czymś mlecznym to bardziej bym się szczypała... :/ Ja na razie wyczaiłam uczulenie na jagody.
 
akcja z białkiem mrożąca krew w żyłach, nie zazdroszczę takich przeżyć:no:
u nas łagodniej ale też coś nie tak, małemu na buzi wychodzą takie zmiany jak azs i nie wiem na co: żółtko kurze (wcześniej było przepiórcze), chlebek? chemi którą ja wżeram nie podejrzewam, bo dopiero teraz ta buzia tak się "zniszczyła"
No i kupy też nie za ciekawe, zielone nie są ale czasem zalatują kwasem...
Te brzuszki to jeszcze delikatne są niestety
 
ja podawałam mleko 210ml ok 05:30 (ale staram się rezygnować z tego bo wydaje mi się że za dużo je :/)
ok 8:30 kaszka 150-180ml
w żłobku ok 11 zupka
ok 14 drugie danie
i w domku ok 17 deserek
i ok 19 mleko +kleik
czy dobrze robię likwidując to pierwsze mleko?
 
justyna czy ja wiem dużo chyba norma w tym wieku to 500 ml? Moja pije dziennie 400 - 600 ml, częściej 600, w tym dwie kaszki na 150, obiadek ostatnio mniej ok. 150 g, deserek 150 g, bułka, piętka, parę chrupek i ciasteczek hippa, coś naszego ze stołu:), a ostatnio trochę jogurtu jej daje ale mało bo ona była skazowa więc powolutku. Ja nie ograniczam dziecka, chce jeść to je ile chce, wiem, że zaraz może mieć tydzień niejadka więc niech robi zapasy;-)
 
Jjustyna, według schematu niby ma być 3x220ml mleka na dobę przy pięciu pełnych posiłkach. No powiedzmy, że około 500-600ml średnio. Mój Tymek za chiny ludowe by tyle nie wtrąbił :p. Wy macie 6 posiłków. Spróbować możesz, nic nie zaszkodzi. Ale jeśli jednak będzie mu brakowało tego jednego posiłku to nie ograniczaj mu. To nie czas na odchudzanie :D.
 
Justyna ja też nie jestem za reglamentacją dziecku mleka. Mleko jest dla dziecka jakby to powiedzieć produktem wyjątkowym. Martwiłabym się, czy nie je za dużo innych rzeczy jeśli bym miała wątpliwości. Ale mleko jest pod ochroną. Uważam że dziecko powinno pić tyle mleka ile potrzebuje. Mój nie wypije dodatkowej porcji mleka w ciągu dnia, więc wie ile mu potrzeba i kiedy ma na nie ochotę. Nie będę sztucznie usilnie zmieniać nocnego picia mleka, niech maluszek ma skoro mu służy. I już też wiem, że dziecko dziecku nie równe, i każde dziecko je inne ilości, odpowiednie dla siebie. Mój je połowę tego co inne dzieci na forum, a i tak dwa razy więcej niż mój kuzyn który jadł jeszcze o połowę mniej. Wszyscy zdrowi, dobrze się mają. Myślę, że w tym wieku dziecko samo wie ile czego potrzebuje.
 
justyna bardzo źle że chcesz dziecku mleko skasować - dzisiaj w tv nawet mowili że dziecko jak nie jest glodne to nie zje wiecej niż może, a teraz przecież rosnie i potrzebuje jedzenia...
 
reklama
Do góry