reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozszerzamy dietę Maluszków

Aasi dokładnie Olka gruba beka jest :-D:rofl2: nie martw się Maks urodzeniowo miał 2700 a na rok 8600 na 9 miesięcy góra 7700 było. To wychodziło zawsze pod siatką centylową a Ola jest na 25.

K8 przekichane. Alergik pełną gębą. U Was ktos tak ma? czy on pierwszy?
 
reklama
Aasi u nas Nina 8kg, urodzeniowo 3kg, ja już odpuściłam martwienie się czy je czy nie je, jak osiągnęła wagę 7 kg :sorry:Laura w sumie zaczynała od wagi 2500, a teraz 15kg i od tygodnia je po 2 miseczki zupy i woła o drugie danie, Nina jej wtóruje bo teraz mleka 4 razy wypija 220ml, obiadku zjada 180ml, jogurt z owocami ok 150ml i co chwilę coś podgryza, kaszki jeść nie chce, więc odpuściliśmy na rzecz owoców z jogurtem :tak:
 
Karolina, moja siostra i skaza i celiakia... I kuźwa wiecie co, człowiek sie trzęsie nad każdą marcheweczką, wszystko z ekologicznych upraw, w warzywniaku zostawiam ponad 100zł, strach się bać co by było gdybym nie zwracała uwagi na to wszystko...
 
k8libby, to kiepsko.

U nas nie dość, że apetyt dopisuje to dosłownie cały dzień żłopie wodę, soczków, herbatek nienawidzi, dziś wypiła 300 ml. No tylko nabiału dalej nie jemy za wyjątkiem masła i mleka ha, ale myślę, że jej to minie. My ważyliśmy 1,5 m -ca temu 8600 teraz nie wiem ile.
 
U nas waga w ubiegły czwartek stuknęła jakieś 7600 kg. Też już się z tym oswoiłam. Lila je, więc ma albo dobrą przemianę materii (robi ze 3, 4 kupy dziennie), albo po prostu wdała się w swoich rodziców. Więc z tym już odpuszczam.

Lekarka mówiła, żeby dawać jej obiadki dwudaniowe - zupka, a potem drugie. Jak jest u Was?

Wy robicie domowe kisiele i budynie na deser? Tam się dodaje mąki ziemniaczanej?

K8 współczuję Wam tej alergii :(
 
MieMie, ja jeszcze na leniwego - robię jednodaniowy obiadek :/. Kisiel owszem, od czasu do czasu serwuję na deser, głównie z jabłek. Dodaję mąki ziemniaczanej na oko, tak żeby konsystencja była ok. Budyniu jeszcze co prawda nie robiłam, ale chyba Irisson pisała, że na mleku modyfikowanym robiła i wychodzi dobrze :). Więc niedługo spróbujemy.
 
Gosha - ciesz się ;) zobacz ile czasu zaoszczędzisz wieczorem, który ja np spędzam stojąc przy garach :p :D
 
reklama
Do góry